Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EWA_SOCHA

Użytkownicy
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez EWA_SOCHA

  1. póżniej zachłysnęłam się Stefanie... miałbyś mnie na sumieniu;) uśmiałam się:) fajny:)
  2. tańczą... i przestają kiedy się tupnie:))) pod pantoflem jednym słowem, tego sobie i wszystkim kobietom życzę;)
  3. i sokoły;) tak ... orły miła perspeknywa, ale faceci są zwykle strasznie wygodniccy;) :)))))
  4. :))) coś Ty taka śnieżna stokroteczka? hmmm? czyżby z doświadczenia? :)))))) na śniegu tańczy się na wznak;) - mówię o robieniu orzełków... oczywiście:)))
  5. Jacku; ja mam nadzieję, że ten wiersz na wszystkie pory roku... na sniegu też pląsać można:))) może nie na boso; ale... :)) ewa
  6. le mal; dobrze tańczę bo ten "ony" dobrze prowadzi;) zresztą co ja Ci będę Lilko tłumaczyła... wiesz jak jest;) a że trening czyni mistrza... to już inna baja;)
  7. "po chuju to Helcia mówi że po skurwym synie jestem to żem pomyślał sobie ze jestem gość a nie jakiś tam kutas złamanany" mam takie odczucie, że Stefan miał do wykonania jakąś nudną i denerwującą pracę... obieranie truskawek do konfitur(?) i pląsał sobie pod nosem, a że mu dobrze szło - pląsanie - spisał... :)))) jedna truskawka po chuju druga truskawka kutas złamanany trzecia truskawka ...
  8. ciało zdradzone bielą tkaniny sukienka podrywa się opada i znów bose stopy wyklepują głód kołyszących się bioder herbata wzbiera od brzegów i nie patrzysz w oczy - w mokrej podłodze jak w zwierciadle palący wzrok dodaje smaku krokom nie pytasz roztańczonej ile czai się krzyków prawda zanika między palcami nie wiemy czego nie wiemy porwanym oddechem tworzysz ciszę ust
  9. DŻIZUS... chyba muszę kawy się napić... albo %
  10. "staniemy w oknach wiary tak bardzo wysokiej" - że trzeba będzie stawać na palcach:) szczególnie peelowa :)
  11. czemu ten wiersz taki smutny? - jak list dalekosiężny; właściwie fragment listu; lub uciekająca w słowach myśl, ta co zaczęta w myślach, a skończona słowami-zbiegami
  12. na tak... najpierw trzeba się nauczyc latać:)))
  13. czyli, że delikatnie ich uwodzisz, obserwując ciągle... to Ty ich dopuszczasz do siebie, a nie oni się zbliżają... :))) masz instynkt jastrzębia:)
  14. :) Lilko, Ewie nie wolno... bądź kobietą, pomyśl logicznie... znów wpadniemy w tarapaty:)))) całym stadem...
  15. darem zamkniętym ... we wszystkim... a kiedy jedna z najbliższych mi osób ostatnio zapytala w co wierzę, zadzwięczałam: w blask poranka, kolej rzeczy, uśmiech dziecka, szelest liści i spokój nocy. w wiele rzeczy wierzę... :)
  16. on był miniaturą... inspirowaną dialogiem na 4 nogi z i_e; no nie wiem, czy w tym wierszu coś prócz kropek ruszę. właściwie tytuł wiersza powinien brzmieć autoportret; ale kij z tytułem:)))) pozdrawiam Lilko; dzięki za wgląd:) wuśka
  17. ciężko pluć w mżawce w sycylijskich butach do gwiazd daleko krany wyzdychały mysli lepkie wybałuszone głowy i zegary pospadały może żagle albo na ręcach albo w owoce z papki uwierzę no tak skróciłeś to... moje feministyczne po-szły!:))) ale fajny wyszedł:) dowcipniś :)))) :) :)))
  18. no to właśnie mi nie pasuje jeśli to tak. ale to moje skromne zdanie może ten słoik jakoś inaczej coś pozdr. widzisz, wcześniej gdzieś jest o wymianie uszczelek, tu o tym , że najbardziej sparte weki też peelka potrafi sama... trzeba mieć tylko sposoby; tego nijak nie zmienię, bo wiersz straci sens... to mimo wszystko feministyczny kawałek:))) pozdrawiam ewa
  19. :)) materialiści? do jakich rzeczy? ;)
  20. dzięki dzie wuszko za wgląd:))) pozdrawiam ewa
  21. sycylijskie buty a świat nabity w spody zbyt ciężko chodzić plując w gwiazdy czekam w mżawce z ręką dociętą do kieszeni nie przychodzi śmiech tak jakbym chciała więc nie chcę z kranu kapie moje myśli w takt przyczajam się uszczelka wybałusza oko ja nie mniej - jednak sama się nie założy same spadają codziennie moje głowy chyba im żagle dorobię pętelki do palców zegar przez gałąź i będzie jak u Dalego nikt nie zauważy nie stanie w oknie nawet gdybym na rękach chodziła słoik z łokcia nie wierzę że ta ciemna papka to owoce nie bardzo wiem w co wierzę ale wierzę mocno
  22. jak to co... przetwory... ja zamawiam dżem truskawkowy:))) albo wiem... upędź wino...oj tak... :)))) albo ja to zrobię, facetom w tym względzie nie ufam:))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...