Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EWA_SOCHA

Użytkownicy
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez EWA_SOCHA

  1. kosz zadany kardiologowi? :) mam nadzieję, że prócz wady serca coś jeszcze da się zauważyć; pozdarwiam ewa
  2. 3 wers wielBŁĄD literowy;) mi sie to z systemem binarnym, jakos tak:/ jutro pomyślę logiczniej - choć świetnie pasowałaby tu forma - krótka - no i we dwoje:) obiecuję jutro na spokojnie:) pozdrawiam ewa
  3. śliczna:))) uwielbiam ikony; kolekcjonuję:))) w pamięci i fotografiach:) jutro jeszcze postaram się zajrzeć; przepraszam, że tak w biegu; Buźka! ewa
  4. zbyt szybka akcja trzeba zwolnić kiedy ja w miejscu tyle lat pani się przejmuje szanuję tylko krew zbyt rzadka mieszanina pięciu narodowości rzadka? ledwo mieści się w żyłach obserwacja kilka kropelek na poduszce ponoć rośliny zamknięte pod szklanym kloszem produkując tlen mogą żyć dalej potrzebują tylko wody profesorze a owady? nasiona? szorstki szlafrok piżama własne ubranie dżinsy i koszulka tak tu trafiłam długopis na własne żądanie przecież jak kamień więc nieśmiertelna czasem na mrozie i kamienie rozsadza woda prócz mięśnia jest coś więcej żegnaj profesorze
  5. panie Michale:) nad pana komentarzem jest aktualna wersja:) proszę spojrzeć, nie ma "nad ziemią...) no i długość inna:) dzięki za wgląd; pozdrawiam ewa s
  6. dziękuję Lilko:))) buziaki!!! zmykam do pracy:/ eva
  7. jak najbardziej zgadzam się z panem Adamem:)))) pozdrawiam Stasiu!!!:) eva
  8. w szarym zwierciadle kory całuję spierzchnięte liście porywasz mnie sokami wyniesionej w koronę purpury rozwiązujesz cieniutkie wstążeczki jak trofeum nagą wznosisz do słońca światłoczuły wyprężony do granic wchodzisz w zawirowanie szum i świetlistości wygiętą w łuk otulasz makatą wieczora odgarniając włosy z czoła w półmroku drżący chowasz nasiaknięta zapachami roztartych liści staję się największą tajemnicą - kobietą w buczynowym orzechu ------------------------------- wyszło coś takiego; proszę o opinie:)
  9. zgoda:) zaczynam cięcia w słowotłoku i i dopowiedzeniach; dziękuję wszystkim za pomoc, jak coś będę miała to wkleję w komentarz; dziękuję wszystkim za wgląd i komentarze, oczywiście nadal czekam na uwagi co do zmian:) zjadłam zęby na tym wierszu ;) i mi już nic nie zgrzyta, więc potrzebne mi są obiektywne oceny:) pozdrawiam serdecznie ewa s
  10. przepraszam, że nie wcześniej:) wiersz zabieram ze sobą:)))) BUŹKA!!! eva
  11. w szarym zwierciadle kory całuję spierzchnięte liście porywasz mnie sokami wyniesionej w koronę purpury rozwiązujesz cieniutkie wstążeczki jak trofeum nagą wznosisz do słońca światłoczuły wyprężony do granic wchodzisz w zawirowanie szum i świetlistości wygiętą w łuk otulasz makatą wieczora odgarniając włosy z czoła w półmroku drżący chowasz nasiąknięta zapachami roztartych liści staję się największą tajemnicą - kobietą w buczynowym orzechu
  12. piękny poranek i uroczy wierszyk, gdzieś tam mi rytm uciekał, ale wierszyk bardzo miły! jak znajdę chwilę to pomyślę nad rytmem;) :*
  13. pierś w tytule, a pośladek na zadzie... znaczy w poincie;)
  14. bo to jednego gniota powiłam... grunt to mieć świadomość, a tą mam:))) buźka!
  15. truteń nie kąsa... pojawia się wiosną i jego JEDYNYM celem jest zapłodnić królową:) nie zbiera nektaru.. nie robi NIC... obibok!
  16. i piersi też:) wszędobylska cenzura... :)
  17. Bartku kupuję:) ta koncepcja mi bardzo na rękę:) co do tytułu jeszcze pomyślę:) pozdrawiam eva
  18. Lilo, ja cię proszę, odstaw kawę...;) Jacku, zmieniłam:) nie tylko to, jak teraz? na dziś koniec z tym wierszem, kobranocka;) eva
  19. 1) czy tak lepiej: delikatnie pochylone fantazje o zapachu rozpraszającym cierpliwość składają dłonie na brzuchu 2) łydka kolano udo śmiech dzielimy ciała skrzeniem falą migotem ocaleni
  20. Lilko ja cię proszę!!! dobra już nie chcę detonacji... wybiłaś mi ją z głowy...
  21. Jacku; niedowidząca zboczona baba jestem;) ostatni wers...;) wiersz podoba się, nawet bardzo!!! inaczej nie mialabym tego słowo- i myślotłoku:) pozdrawiam eva
  22. zastanawialam sie nad eksplozją, ale ... ona taka pospolita w erotykach... może jeszcze coś wymyślę; dzięki Lilko za wgląd:))) co do tytułu - miałam głupawkę spowodowaną myślą o detonacji;) ale raczej taki zostać nie może... HELP! eva
  23. 3 sfora dwa pierwsze wersy zaczynające się od A... wywal proszę A z pierwszego... jeszcze wrócę; pozdrawiam eva
×
×
  • Dodaj nową pozycję...