EWA_SOCHA
-
Postów
1 623 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez EWA_SOCHA
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 65
-
-
pierwsze słowo ok, reszta - obła;
prohibicja tym literkom by się przydała
pozdrawiam
ewa0 -
"Ponownie mi powiedz że jestem
nic nie wart
i rozedrzyj aż do kości
potrzebuję twoich płynów na drodze
do oazy spokoju"
co to jest?
raz, że mało męski ten wiersz, dwa, że mało ciekawy; trzy, śmieszy infantylnością;
pozdrawiam
ewa0 -
czy ten wiersz to żart? nawet w warsztacie nie byłoby czego ratować, dział zet?
pozdrawiam
ewa0 -
jakby tak przyszła babka, bez przepaski, to problemu raczej by nie było? ;)
mało w tym poezji, ale jakby dać kilka detali i podać w formie opowiadania; kto wie;
pozdrawiam serdecznie
ewa0 -
Cytatuwielbiam jak odpadają
tobie czy mi?:)
no i mi nic nie odpada, czasem opada, no ale wiesz, trzymam się;)0 -
Cytat
idę po kolorowe długopisy;
a pisz od razu na czerwono/zielono/niebiesko - byle dobrze. ;)
jest ok - imho
b
to byle dobrze najtrudniejsze;)
dzięki za wgląd;
ewa0 -
Cytatpopraw literówki;
Jasne, ale nie działa mi na klawiaturze "c" z kreseczką
wstaw do Worda i popraw, tam możesz wstawiać symbole, jak pozmieniasz skopiuj i wstaw tu;0 -
coś kochana najlżejszych ostatnio wierszy nie piszesz; trudny i na moje okno udany;
jeszcze wpadnę, bo coś w nim jest;
buziaczki z chęchów
ewa0 -
Cytatpomnik Apolla,
jak kamień w głowę, przekonuje o swojej obecności,
nadęta powaga na postumencie z transcendentalnych achów. krócej: trenscendentnych - to jest chyba ironia? ;)
Wbiegam po schodkach, rozdrobniona krokami
przyglądam się zjawisku. Chłonąc niejasny kształt
oswajam się z nieskończonością
głupoty,
ona nie ma granic. - skoro nieskończoność, to nie ma granic ;)
Wmurowana przybieram postać posągu, dla odmiany Wenus z Milo,
no ręce opadają, czy nie potrafisz chłopie mówić wprost?
Wiesz, sygnaturka z Norwida zobowiązuje ;)
Jeśli to ma być ironia, to szkoda tych bezwolnych frazeologizmów - nimi można pograć (na drodze wyrósł - niech więc się rozrasta dalej, np.).
Ten schodek świadczy, no właśnie... ;)
Tu makijaż zawiódł na całej linii - jaka jest funkcja rozbicia wersu?
Ostatni wers powinien "odbijac' stylowo od reszty, a skoro jest cytatem z gadki, więc może kursywa? (no i wcześniej niech się rozmnaża język odświętny, cudaczny, wykrzywiony).
pzdr. b
aha - jeśli ten "złamany" tak zostanie, to po co pointa? ;)
bystrzacha, no dobrze obmyśliłeś po co te schodki;
masz rację, wychodzą dwie pointy, przemyślę jak to zmienić, schodków się pozbądę;
"Wiesz, sygnaturka z Norwida zobowiązuje ;)" co za nygus no:)))
idę po kolorowe długopisy;
pozdrawiam
ewa - dziecko drogie
---------------------------
chwila później; poprawiłam, głupotę musi doczytać sobie czytelnik (nieskończoność też wiele mówi:))); schodków, nie ma;
pointa mam nadzieję wyostrzona;
dziękuję Bogdan:)0 -
Cytatodpadły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kompromis
transport był nieudolny
odpada ten kompromis, a co do transportu, to faktycznie był nieudolny, ten werbalny tyż;
;)
buziaki!0 -
CytatCiekawie połączyłaś te dwa dzieła nadając im znaczene i
miejsce w naszej rzeczywistości; faktycznie to ma wydźwięk
''bułkę przez
(bi)bułkę.Już tera w ulu:)))) Pozdrawiam. EK
a wersyfikacja i te schodki, mogą zostać?
hmmm;
dzięki Ewuś za wgląd:)
pozdrawiam
ewa
EWO - wersyfikacja sama w sobie jest ciekawa i mi
na przykład nie przeszkadza w czytaniu; na mnie troszkę
działa jako ozdobnik - ''schodki'' do treści bardzo cacy.
Pozdrawiam i podkreślam,że to moje zdanie i ono do niczego
nie zobowiązuje:)))))) EK
:) a tam, zleciałam po tych schodkach na hmm kanmyczki;)
dziękuję:*0 -
Cytat
jajć, ja do tej "Gorącej Oblubienicy", jest w okolicy mej taka miejscowość, ciekawa jest jej przyczyna nazwania, otóż w kniejach kiedyś tam zabłądził jakiś tam z koroną na łbie i spotkał pastucha, pyta, gdzie i jak tam gdzieś jest najbliższa miejscowość, na to pastuch: Stul Pysk, nie prowokuj - rzecze ten z koroną na łbie, no miejsowość nazywa się Stul Pysk! Rozzłościł się ten z koroną na łbie i rzucił nią w pastucha, pastuch padł i wrzeszczy - Jezu jak mi Gorąco! Gorąco! Gorąco!Gorąco!Gorąco!Gorąco!
i tak zostało, Gorąca, a korony do tej pory szukają, chcecie wiedzieć gdzie ta miejscowość jest? Stulcie ... (sorka) a posłuchajcie lasu i tego co w nim nie powinno być
z ukłonikiem i pozdówką MN
miło się ciebie czyta:) nawet jak poiszesz po naszemu;)
pozdrawiam serdecznie
ewa
Po Naszemu? troszkę mi nie znana miejscowość
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. ok, żarty, żartami, aż mi się GORĄCO zrobiło, hi
"Stul Pysk, nie prowokuj " :))))))))))
;)
piknie dygam;
ewa0 -
popraw literówki;
0 -
Cytatjuż się nie mogę doczekać kolejnej części;
"Oblubienica;
ach! jak dziś gorąco!
czy masz mój miły
radę jak się ocucić?
pokrzepić pośród żaru słońca?"
"Oblubieniec:
wino me krzepiące jest!
pij do woli ma gołąbko..."
hit!
no mniód no:)))
jajć, ja do tej "Gorącej Oblubienicy", jest w okolicy mej taka miejscowość, ciekawa jest jej przyczyna nazwania, otóż w kniejach kiedyś tam zabłądził jakiś tam z koroną na łbie i spotkał pastucha, pyta, gdzie i jak tam gdzieś jest najbliższa miejscowość, na to pastuch: Stul Pysk, nie prowokuj - rzecze ten z koroną na łbie, no miejsowość nazywa się Stul Pysk! Rozzłościł się ten z koroną na łbie i rzucił nią w pastucha, pastuch padł i wrzeszczy - Jezu jak mi Gorąco! Gorąco! Gorąco!Gorąco!Gorąco!Gorąco!
i tak zostało, Gorąca, a korony do tej pory szukają, chcecie wiedzieć gdzie ta miejscowość jest? Stulcie ... (sorka) a posłuchajcie lasu i tego co w nim nie powinno być
z ukłonikiem i pozdówką MN
miło się ciebie czyta:) nawet jak poiszesz po naszemu;)
pozdrawiam serdecznie
ewa0 -
już się nie mogę doczekać kolejnej części;
"Oblubienica;
ach! jak dziś gorąco!
czy masz mój miły
radę jak się ocucić?
pokrzepić pośród żaru słońca?"
"Oblubieniec:
wino me krzepiące jest!
pij do woli ma gołąbko..."
hit!
no mniód no:)))0 -
przyznaj się, robisz mi to specjalnie, jak wstawisz przecinki to kropek nie stawiasz,
a później wychodzę na marudę:(((
fajny wierszyk, podoba mi się:(
pozdrawiam
ewa0 -
o kurczę, hmmm, no nie wiem, ale ja to wogóle mało wiem,
mi też w głowie kołacze, tylko nikt/nic nie wchodzi; nawet jak ryknę "wlaz", nie włazi;
my tu gadu gadu, a tu wiersz czeka,
troszkę orkanikiem usiekłam, tyle dla mnie jest istotne;
mowy duże i rozwlekłe
w małym żywym uchu
do niczego nie pasują
tyle szumu wielkie sprawy
trochę słucham więcej psocę
i swą przyszłość wznoszę gniotę
w bajkach istnieć
kwitnąć wierszem
to dla mnie jeszcze ważne
--------------------------------
ale jeszcze raz zaznaczę, ja się nie znam;
pozdrawiam
ewa0 -
Cytatprzyjemnie sie zrobiło, zwłaszcza druga odsłona mnie ujęła.
pięknie.
serdeczności :)
cz.p.
dzięki za wgląd:)
pozdrawiam
ewa0 -
CytatTa brzuchata jabłoń mnie ujęła a całe dwie odsłony
bardzo ciekawe, bardzo.Już wczoraj bez pozwoleństwa
Autorki sobie zabrałam, a dziś przyszłam zakomunikować:))))
Wielki plus i pozdrowiena jesienne:))) EK
pozrawiam z teofilowskich chęchów:)
buziole!0 -
świerszczykowa, poprawna? te Wrotycz:)))
ty tak nucisz, a Ziemia się przeludnia :)))
świat biały i białogłowy;
urokliwy wierszyk; taki kolorowy;
pozdrawiam
przesympatyczna ewa1 -
CytatObdarowany czasem i przestrzenią,
po drogach mlecznych, wiecznych, brukowych,
ulepiony z łez i gliny
idzie człowiek nietypowy,
obok toku wielkich spraw,
własnym trybem, wolnym krokiem,
bez nałogów większych wad po słomiane sięga szczyty...
druga mi bardziej, w pierwszej zbyt dużo tych łez i gliny, no ślisko się robi;)
kłaniam się jakże dźwięcznie,
ewa0 -
nie że rymy,
"Ruszam ostro do boju dychając swobodnie
z podniesioną przyłbicą bo tak mi wygodnie.
Niech bystro z moich oczu wyczyta życzenie
upadku z konia – nic zbroi i miecza lśnienie."
świntuch;)0 -
opadają! cicho taaam:/
opadły na podłogę;
co za chłopisko jakieś takie;
;)0 -
CytatMówię wprost: podoba mi się.
tak wprost, no wie pan;)
;) dzięki za wgląd Stefanie;
pozdrawiam serdecznie
ewa0
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 65
W tym kraju
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Michał, wiesz co? podoba mi się;
co prawda, nie wiem jak kraj może drwić; no ta interpunkcja zupełnie do bani, bo jakieś przecinki na początku są, później ich nie ma,
ale sam przyznasz, ze jak na mnie to właściewie nie marudzę;
wiersz jest świetny:)
pokażę ci jak ja widzę interpunkcję :)
Urodziłem się w kraju w którym czczą trupy
a pod pomnikami zawsze gniją kwiaty
czasami odchodzą w zapomnienie dobre maniery
bo
urodziłem się w kraju w którym jest tylko jedna wiara
a i ta prowadzi do zguby w którym kłamią autorytety
czasami aż wstyd podawać im dłoń
bo śmierdzą
urodziłem się w kraju wiecznych emigrantów
francuskiego Mickiewicza i polskiej wódki i
rzewnych symboli pasiastych sukienek
a nawet tych
gówniar które jednym pociągnięciem
doprowadzają do szaleństwa
urodziłem się w kraju parków i ławek
w kraju w którym patefon sąsiada inwalidy
wyszczekuje mazurki w tym kraju
w którym wszystko jest nudne i nawet
nie ma komu w mordę przywalić bo za co
tutaj urzędy są czynne do piętnastej
turyści szwendają się po miastach
zasiłki tylko dla pijących rodzin
dla biednych biblia i łopata
jakoś zbyt głupio się umiera
urodziłem się w kraju zbyt świętych ateistów
zbyt grzesznych ewangelistów i policji
a historia traci ważność co dekadę
śmieszy ten kraj czy tylko drwi?
;) buziaki!
ewa