Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EWA_SOCHA

Użytkownicy
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez EWA_SOCHA

  1. Michał, wiesz co? podoba mi się;
    co prawda, nie wiem jak kraj może drwić; no ta interpunkcja zupełnie do bani, bo jakieś przecinki na początku są, później ich nie ma,
    ale sam przyznasz, ze jak na mnie to właściewie nie marudzę;
    wiersz jest świetny:)

    pokażę ci jak ja widzę interpunkcję :)

    Urodziłem się w kraju w którym czczą trupy
    a pod pomnikami zawsze gniją kwiaty
    czasami odchodzą w zapomnienie dobre maniery
    bo
    urodziłem się w kraju w którym jest tylko jedna wiara
    a i ta prowadzi do zguby w którym kłamią autorytety
    czasami aż wstyd podawać im dłoń
    bo śmierdzą

    urodziłem się w kraju wiecznych emigrantów
    francuskiego Mickiewicza i polskiej wódki i
    rzewnych symboli pasiastych sukienek
    a nawet tych
    gówniar które jednym pociągnięciem
    doprowadzają do szaleństwa

    urodziłem się w kraju parków i ławek
    w kraju w którym patefon sąsiada inwalidy
    wyszczekuje mazurki w tym kraju
    w którym wszystko jest nudne i nawet
    nie ma komu w mordę przywalić bo za co

    tutaj urzędy są czynne do piętnastej
    turyści szwendają się po miastach
    zasiłki tylko dla pijących rodzin
    dla biednych biblia i łopata
    jakoś zbyt głupio się umiera

    urodziłem się w kraju zbyt świętych ateistów
    zbyt grzesznych ewangelistów i policji
    a historia traci ważność co dekadę
    śmieszy ten kraj czy tylko drwi?


    ;) buziaki!
    ewa

  2. Cytat
    pomnik Apolla,
    jak kamień w głowę, przekonuje o swojej obecności,
    nadęta powaga na postumencie z transcendentalnych achów. krócej: trenscendentnych - to jest chyba ironia? ;)
    Wbiegam po schodkach, rozdrobniona krokami
    przyglądam się zjawisku. Chłonąc niejasny kształt
    oswajam się z nieskończonością
    głupoty
    ,
    ona nie ma granic. - skoro nieskończoność, to nie ma granic ;)
    Wmurowana przybieram postać posągu, dla odmiany Wenus z Milo,

    no ręce opadają, czy nie potrafisz chłopie mówić wprost?

    Wiesz, sygnaturka z Norwida zobowiązuje ;)
    Jeśli to ma być ironia, to szkoda tych bezwolnych frazeologizmów - nimi można pograć (na drodze wyrósł - niech więc się rozrasta dalej, np.).
    Ten schodek świadczy, no właśnie... ;)
    Tu makijaż zawiódł na całej linii - jaka jest funkcja rozbicia wersu?
    Ostatni wers powinien "odbijac' stylowo od reszty, a skoro jest cytatem z gadki, więc może kursywa? (no i wcześniej niech się rozmnaża język odświętny, cudaczny, wykrzywiony).
    pzdr. b
    aha - jeśli ten "złamany" tak zostanie, to po co pointa? ;)

    bystrzacha, no dobrze obmyśliłeś po co te schodki;
    masz rację, wychodzą dwie pointy, przemyślę jak to zmienić, schodków się pozbądę;

    "Wiesz, sygnaturka z Norwida zobowiązuje ;)" co za nygus no:)))

    idę po kolorowe długopisy;
    pozdrawiam
    ewa - dziecko drogie
    ---------------------------
    chwila później; poprawiłam, głupotę musi doczytać sobie czytelnik (nieskończoność też wiele mówi:))); schodków, nie ma;
    pointa mam nadzieję wyostrzona;

    dziękuję Bogdan:)
  3. Cytat
    Ciekawie połączyłaś te dwa dzieła nadając im znaczene i
    miejsce w naszej rzeczywistości; faktycznie to ma wydźwięk
    ''bułkę przez
    (bi)bułkę.Już tera w ulu:)))) Pozdrawiam. EK


    a wersyfikacja i te schodki, mogą zostać?
    hmmm;
    dzięki Ewuś za wgląd:)
    pozdrawiam
    ewa
    EWO - wersyfikacja sama w sobie jest ciekawa i mi
    na przykład nie przeszkadza w czytaniu; na mnie troszkę
    działa jako ozdobnik - ''schodki'' do treści bardzo cacy.
    Pozdrawiam i podkreślam,że to moje zdanie i ono do niczego
    nie zobowiązuje:)))))) EK

    :) a tam, zleciałam po tych schodkach na hmm kanmyczki;)
    dziękuję:*
  4. Cytat


    jajć, ja do tej "Gorącej Oblubienicy", jest w okolicy mej taka miejscowość, ciekawa jest jej przyczyna nazwania, otóż w kniejach kiedyś tam zabłądził jakiś tam z koroną na łbie i spotkał pastucha, pyta, gdzie i jak tam gdzieś jest najbliższa miejscowość, na to pastuch: Stul Pysk, nie prowokuj - rzecze ten z koroną na łbie, no miejsowość nazywa się Stul Pysk! Rozzłościł się ten z koroną na łbie i rzucił nią w pastucha, pastuch padł i wrzeszczy - Jezu jak mi Gorąco! Gorąco! Gorąco!Gorąco!Gorąco!Gorąco!
    i tak zostało, Gorąca, a korony do tej pory szukają, chcecie wiedzieć gdzie ta miejscowość jest? Stulcie ... (sorka) a posłuchajcie lasu i tego co w nim nie powinno być

    z ukłonikiem i pozdówką MN

    miło się ciebie czyta:) nawet jak poiszesz po naszemu;)

    pozdrawiam serdecznie
    ewa

    Po Naszemu? troszkę mi nie znana miejscowość
    z ukłonikiem i pozdrówką MN
    ps. ok, żarty, żartami, aż mi się GORĄCO zrobiło, hi

    "Stul Pysk, nie prowokuj " :))))))))))
    ;)
    piknie dygam;
    ewa
  5. Cytat
    już się nie mogę doczekać kolejnej części;

    "Oblubienica;
    ach! jak dziś gorąco!
    czy masz mój miły
    radę jak się ocucić?
    pokrzepić pośród żaru słońca?"

    "Oblubieniec:
    wino me krzepiące jest!
    pij do woli ma gołąbko..."

    hit!
    no mniód no:)))


    jajć, ja do tej "Gorącej Oblubienicy", jest w okolicy mej taka miejscowość, ciekawa jest jej przyczyna nazwania, otóż w kniejach kiedyś tam zabłądził jakiś tam z koroną na łbie i spotkał pastucha, pyta, gdzie i jak tam gdzieś jest najbliższa miejscowość, na to pastuch: Stul Pysk, nie prowokuj - rzecze ten z koroną na łbie, no miejsowość nazywa się Stul Pysk! Rozzłościł się ten z koroną na łbie i rzucił nią w pastucha, pastuch padł i wrzeszczy - Jezu jak mi Gorąco! Gorąco! Gorąco!Gorąco!Gorąco!Gorąco!
    i tak zostało, Gorąca, a korony do tej pory szukają, chcecie wiedzieć gdzie ta miejscowość jest? Stulcie ... (sorka) a posłuchajcie lasu i tego co w nim nie powinno być

    z ukłonikiem i pozdówką MN
    miło się ciebie czyta:) nawet jak poiszesz po naszemu;)

    pozdrawiam serdecznie
    ewa
  6. o kurczę, hmmm, no nie wiem, ale ja to wogóle mało wiem,
    mi też w głowie kołacze, tylko nikt/nic nie wchodzi; nawet jak ryknę "wlaz", nie włazi;
    my tu gadu gadu, a tu wiersz czeka,


    troszkę orkanikiem usiekłam, tyle dla mnie jest istotne;


    mowy duże i rozwlekłe
    w małym żywym uchu
    do niczego nie pasują

    tyle szumu wielkie sprawy
    trochę słucham więcej psocę
    i swą przyszłość wznoszę gniotę

    w bajkach istnieć
    kwitnąć wierszem
    to dla mnie jeszcze ważne

    --------------------------------
    ale jeszcze raz zaznaczę, ja się nie znam;

    pozdrawiam
    ewa

  7. Cytat
    Obdarowany czasem i przestrzenią,
    po drogach mlecznych, wiecznych, brukowych,
    ulepiony z łez i gliny
    idzie człowiek nietypowy,

    obok toku wielkich spraw,
    własnym trybem, wolnym krokiem,
    bez nałogów większych wad po słomiane sięga szczyty...


    druga mi bardziej, w pierwszej zbyt dużo tych łez i gliny, no ślisko się robi;)

    kłaniam się jakże dźwięcznie,
    ewa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...