Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EWA_SOCHA

Użytkownicy
  • Postów

    1 623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez EWA_SOCHA

  1. widzę, że jesteś waść pochlebcą (widzę to co chcę, nie będę się doszukiwała sarkazmu);

    Nie rozumiem tylko, jednej rzeczy, skoro takiś dobry w teorii, czemu tak słabo piszesz?
    i czemu odbierasz negatywną krytykę jak atak na ciebie?

    traktuj trochę lepiej swoich czytelników; bo chyba dla nich piszesz, czy dla siebie?
    wracając do częstochowskich nie wyrosłam, bo do "Częstochowskich Wierszy" Norwida wracam często;
    "abab"? :) pokażę Ci co wg Juliana Krzyżanowskiego znaczyły częstochowskie rymy:
    "„Wyrazami tymi określano nie tylko liche wiersze w rodzaju pieśni dziadowskich, ale również okazy archaicznej techniki wierszowej, zachowanej w owych pieśniach”. Owa technika polegała na zestawianiu wyrazów zgodnych tylko w zakresie jednej, końcowej, sylaby, np. wszyscy – piwnicy.
    — Mirosław Bańko, PWN;"

    jak wspomniałam ja nie jestem specem, ale to co zaprezentowałeś zwyczajnie mi się nie podoba; jeśli nie chcesz się z tym pogodzić; napisz nowy, lepszy wiersz lub walcz dalej;
    a jeśli stosowane przez ciebie rymy i inwersje uważasz za udane, to życzę powodzenia;
    i wierz mi to nie przypadek, że ludziom ten wiersz się nie podoba;

    do następnego wiersza;
    pozdrawiam
    ewa

  2. Cytat
    Wczoraj uratowaliśmy pszczołę z sieci pajęczej.Pod lupą zdejmowaliśmy z niej pajęczy oprzęd.

    Jejku. Ja tam wolę złapać do jednego słoika osę i pszczołę i zobaczyć, jak walczą. Sadysta. Kiedyś złapałem osę i gzę. Długo nie walczyły, ale potrząsłem kilka razy słoikiem i się osa zeźliła. Pociachała gzę na kawałki. Niesamowity widok.
    Ale gzy i osy to nie zwięrzęta, więc nie mam wyrzutów (zważywszy na fakt, że w ostatnie lato moją mamę osy pokąsały 6 razy i musiała jechać do szpitala).
    Co do wiersza - taki sobie wierszyk. Ale pointa podoba się.
    Pozdrawiam.

    i_e, zaproponuj zmiany, chętnie zmienię na lepsze;
    po to wstawiałma do warsztatu;

    pozdrawiam
    ewa
  3. Cytat
    akceptowanie takiej a nie innnej składni, rymów, rytmika to kwestia osobistych preferencji.


    nie tak do końca; fakt, że w pewnym sensie intuicyjnie dostrzegamy wady i zalety tekstu (tu wiele do powiedzenia ma gust), ale nie przesadzajmy; wiersz trzyma się pewnych konwencji (może ja nie jestem tu specem), ale tak jest;
    poezja nie cofa się a galopuje do przodu, rytm i rym jaki stosujesz (częstochowski: armii/wymarli, tu/tchu) to regres;

    i rymy i rytm to nie tylko kwestia osobistych preferencji, to dźwiękowa szata poezji, która też idzie do przodu;

    a składnia, to jeszcze inna bajka, która wpływa i na dźwięk i na obraz; to tworzywo literackie, tu masz stosowane przez ciebie inwersje (które nadymają wiersz, owszem inwersja dobra, w baroku, ale...);



    Cytat
    Tak na marginesie to zwróć tylko uwagę, iż stosuje się określony sposób wyrazu, język w zależności od tego co chce się wyrazić, jaka jest intencja piszącego.



    owszem tu właśnie masz składnię; inwersja, to jedna z osobliwości barokowych, czy taka była twoja intencja?
    tu też jest stylizacja, i tu zgodzę się, z przedmówcą, że bardziej ten wiersz pobrzmiewa Wysockim i Wybickim, niż dedykantami;

    jak widzisz, nie wszystko można ominąć preferencjami;

    pamiętaj, że preferencjami kierują się grafomiani; ty piszesz dla ewentualnego czytelnika, nie tylko dla siebie;


    pozdrawiam
    ewa
  4. Cytat
    nie do końca rozumiem, czy wiersz ma być na bezdechu wymamrotany, czy też nie,
    zastosowane znaki przystankowe (jeden na końcu) sugeruje, że to ma ciurkiem lecieć

    To komentarz pod wierszem M. Krzywaka, pt. "Fajni".

    Tymczasem w tym temacie sama okroiłaś tekst ze znaków interpunkcyjnych, zostawiłaś wielką literę na początku i postawiłaś pytajnik na końcu, a więc zrobiłaś wszystko to, co zarzucałaś tekstowi "Fajni". Wiem, że tu jest pytajnik, tam kropka, ale w zasadzie to bez różnicy, tym bardziej, że tekst można zapisać bez pytajnika na końcu.

    Co do samego tekstu - wpadnę potem, bo teraz muszę coś załatwić.

    Pozdrawiam.

    PS. To nie atak, widzę po prostu brak konsekwencji w wystawianiu opinii.
    wiesz czemu? bo Urodziłem powinno być tu z dużej, czasem trzeba kierować się intuicją;

    początkowo skasowałam, ale tu pasuje bardziej wielka, masz więc odpowiedz;

    ps. co ty tak śledzisz moje komentrze, nie warto, ja się zwyczajnie nie znam;
  5. ej, misiek, zwolnij trochę:) gnasz jak ten no... a tam, wypadło mi z głowy;
    Fanaberka ma rację, coś z tymi trupami trzeba zrobić;

    a jakby: /Urodziłem się w kraju w którym czcimy trupy/

    wauważ, że ty robisz to samo; tym jednym słowem nie odetniesz sie od reszty;

    lub: Urodziłem się w kraju w którym czczone są trupy

    Cytat
    Urodziłem się w kraju w którym czczą trupy
    a pod pomnikami zawsze gniją kwiaty
    czasami odchodzą w zapomnienie dobre maniery
    bo
    urodziłem się w kraju w którym jest tylko jedna wiara
    a i ta prowadzi do zguby, w którym kłamią autorytety czasami aż wstyd podawać im dłoń
    bo śmierdzą

    urodziłem się w kraju wiecznych emigrantów
    francuskiego Mickiewicza i polskiej wódki i
    rzewnych symboli pasiastych sukienek
    a nawet tych
    gówniar które jednym pociągnięciem
    doprowadzają do szaleństwa

    urodziłem się w kraju parków i ławek
    w kraju w którym patefon sąsiada inwalidy
    wyszczekuje mazurki w tym kraju
    w którym wszystko jest nudne i nawet
    nie ma komu w mordę przywalić bo za co

    tutaj urzędy są czynne do piętnastej
    turyści szwendają się po miastach
    zasiłki tylko dla pijących rodzin
    dla biednych biblia i łopata
    jakoś zbyt głupio się umiera

    urodziłem się w kraju zbyt świętych ateistów
    zbyt grzesznych ewangelistów i policji
    a historia traci ważność co dekadę
    śmieszy ten kraj czy tylko drwi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...