Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marcin Gałkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marcin Gałkowski

  1. najbardziej podoba mi się druga. ale reszta też dobra. pozdrawiam
  2. nie trafia do mnie 'przebaczenia słodka noc' 'znów dalszą od wczoraj o łzę z okna które oślepło słonością ciszy posyłam niepotrzebne słowa w tęsknotę' a całość... trochę pretensjonalna, ale podoba mi się. pozdrawiam
  3. nie podobają mi się te inwersje. i tytuł IMO straszny. ale poza tym całkiem nieźle=) pozdrawiam
  4. wierzę=) dzięki za komentarz i pozdrawiam
  5. miejscami bardzo się spodobał (choćby końcówka) choć np. inwersja w pierwszej czy kropla policzkująca grymas szczęścia już niekoniecznie. ale ogólnie ciekawie. pozdrawiam
  6. bardzo. i w zasadzie chyba tyle mogę napisać. ładnie to tak? czego ja mam się teraz czepiać? ;*
  7. Haniu: bez urazy, to jest forum poetyckie, nie zerówka. już to kiedyś zdaje się przerabialiśmy. nie będę się powtarzał. Pancolek: cholernie się cieszę;) H. Lecter: cóż, pozostaje mi podziękować, zatem: dzięki=) pozdrawiam
  8. cieszy mnie to=)
  9. a musi koniecznie bardziej? bo realizuje w każdym.
  10. oczywiście tytuł to WYSIWYG, ale z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów, duże litery na tym forum są be...
  11. kocham to miasto nienawidzę tego miasta kocham to miasto tego miasta nienawidzę ale znów do niego wracam ciemno jest a ja wciąż wracam zamykają mi się dworce za mną idzie noc i jesień świat jest nasz kochanie choć wiatr wojnę niesie choć ty jeszcze wierzysz w słońce możesz tak stać aż zdrewnieje ci skóra zmatowieje język będę tylko zmieniał adres w sztruksowej kurtce znoszonych butach bo ja wszędzie jestem u siebie mogę umrzeć w wielu wannach bo ja nigdzie nie jestem u siebie wyjdę nad Odrę zacznę śpiewać a to jest pieśń o strachu tak o strachu dziewczynko zsuń pończochy zsuń wszystko kocham to miasto nienawidzę tego miasta kocham to miasto pierdolę to miasto cholerni mieszkańcy nawet tutaj nas znaleźli ciepłe domy pełno wody na ulicach w barach sklepach i czerwone niebo świeci mrozem w kuchni na podłodze poczuję jak wypalają łąki tylko iść mi w buki upaść gdzieś w pszenicy a ścieżka pod sam Czarci Jar (2008)
  12. cieszę się=) dzięki za zajrzenie, pozdrawiam
  13. w sumie dzisiaj granica między prozą a poezją jest czysto umowna=). tak, masz rację, wolę obrazy od słów. no i zastanawiałem się kto ten cytacik wyłapie:) wielkie dzięki za koment (i za plusa=) pozdrawiam
  14. wiem, że to niepopularne jest wbrew pozorom, ale piszemy przede wszystkim dla siebie. dla własnej satysfakcji /zaspokojenia. i owszem, cieszymy się, kiedy ktoś to czyta, to ważny aspekt, ja też cieszyłem się z tomiku i tak samo cieszy mnie każda publikacja. ale nie oszukujmy się, czasy bitników się skończyły, poezja nie będzie zmieniać świata (przynajmniej nie zanosi się na to), politycy zawartego w niej buntu nie zaczną traktować poważnie... ale ona jest. nastały takie czasy, ze poezję czytają tylko poeci. choć tak szczerze mówiąc, wolę, żeby ktoś, kto zna się na rzeczy i kogo ja cenię powiedział mi 'ten text jest ok' albo 'stary, tym razem napisałeś straszne gówno', byle szczerze. a co byłoby, gdyby wszyscy zaczęli czytać poezję? 'zajebisty wiersz, naprawdę', bo tak wypada, albo 'o nie, to nie jest poezja, tu pojawia się słowo >kurwa ale pisać zawsze jest sens. dla siebie. a raczej dla nas. „Dopóki istnieje rasa ludzka istnieją piosenki i wiersze” – Jim Morrison
  15. różnej. głównie prog rock, jazz, ostatnio też post rock, trip hop. jeśli miałbym polecieć nazwami: The Doors, Beatlesi, Stonesi, SBB, King Crimson, Portishead, Massive Attack, Grupa Niemen, Mahavishnu, Nektar, North Cape, Black Sabbath, Marilyn Manson, Sigur Rós, Pat Metheny, Sting, Dire Straits, Yes, Bjork, Megadeth, klasyka (moja święta trójca: Chopin, Bach, Musorgski), Emerson, Lake and Palmer, Dylan, Nico, Marianne Faithfull... i wielu innych, to tyle, co mi teraz przyszło do głowy.
  16. najchętniej whisky, martini, brandy, rzecz jasna piwo, najlepiej ciemne (ciemny Primator w Lamusie we Wro, yeah=). kiedyś znajomy narobił w domu przepalanki. smakowała elegencko, wchodziła jeszcze lepiej, ale rano na uczelni wyglądałem dość... niespecjalnie (pomińmy może szczegóły, w każdym razie głupio wracać o 4 do chałupy kiedy ma się ćwieczenia na 7:30=). ale może jeszcze kiedyś spróbuję, tylko wcześniej zarezerwuję sobie następny dzień na dojścice do siebie. no i jeśli co do czego tradycyjnym Komandosem też nie wzgardzę=). ech, no i kobiecie obiecałem, że absyntu nie tknę=]
  17. krótkie ale dobre. pozdrawiam
  18. blaty paznokci -> bue=) straszny patos miejscami się wkrada, choć bywa i ciekawie. czyli, w moim odczuciu, ani na tak, ani na nie. ale gdyby go tak trochę pociąć (może nie aż tak drastycznie, jak Karolina, choć Jej wersja bardzo mi się podoba) mogłoby być całkiem ok. pozdrawiam
  19. owszem, ma - ehem - momenty, ale generalnie nie podoba mi się taka podniosłość. przychylałbym się do wersji Espeny. ale to Twój wiersz. chyba niezły mimo wszystko, choć po poprawkach byłoby jednak IMO dużo lepiej. pozdrawiam Marcin
  20. miejscami zaleciało mi trochę patosem, miejscami Biurem Literackim (to akurat nie jest błąd, po prostu ja tej ich poezji w 97% nie znoszę, kwestia gustu), ale w ilościach nieszkodliwych=). wywaliłbym pierwszy wers, ew. zostawił sam poniedziałek. ci 'pijani aktorzy' też jakoś mi nie podeszli. ale ogólnie wiersz niezły, dość ostry, fajne motywy, podoba się jako całość. pozdrawiam Marcin
  21. hej, wielkie dzięki. nad 'ochami' jeszcze pomyślę, może faktycznie trochę przesadziłem. nie wiem, w sumie słyszałem, że dzisiaj dopisek pod wierszem (data, miejsce etc.) jest już integralną częścią wiersza i ma wpływ na treść. więc skoro on tam jest, to ma coś oznaczać=). zresztą, nawet jeśli nie, zawsze zostaje tytuł. to za mało?=) dzięki raz jeszcze i pozdrawiam Marcin
  22. i tak i nie. chwilami bardzo fajnie, ale 'twoja biała dłoń' - i nie tylko ona - trochę psuje. zasadniczo tyle pozdrawiam
  23. sam nie wiem, z jednej strony nic zarzucić mu nie mogę (no, może trochę patosu, na to jestem uczulony;), z drugiej jednak czegoś mi tu brak. i nie mam pojęcia czego. są fragmenty bardzo dobre, ale choćby to obłąkanie jakoś tak nie bardzo się widzi. ale ogólnie raczej ok pozdrawiam
  24. patetyczne strasznie:] i puenta jakaś taka... dziwna. nie podoba mi się. pozdrawiam
  25. podoba się. i w zasadzie nie wiem, co więcej mógłbym napisać. ma ciekawy klimat, jest obrazowy i taki... Twój=). lubię takie wiersze. ;*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...