aluna

Dziękuje za czytanie Justynko! Podpowiem tylko...chodzi o personifikacje....1 Pozdrówki!

czepiam się tego - o co tak często drzesz koparę....................szacunek, którego - w stosunku do czytelnika - tobie najzwyczajniej brak... ciekawe czy takie samo wyrozumiałe podejście masz do spóźnień komunikacji miejskiej lub żywności po terminie... Mithonie nie bedę z tobą wdawać się w kłótnie, miedzy innymi napisałam wiersz "A ja właśnie przepraszam"! Jeżeli napiszesz komentarz odnosnie wiersza to sie odezwę ,jesli mojej osoby....nie! Pozdrawiam! P.S. A te wytknięte ,sa wynikiem ,kto wie to wie ....a wiedzą tylko są lojalni!

Przecież bazylu ,,,ja w tym wierszu coś ukryłam , i bez tej punty ,nicość z pisania ! Pozdrawiam!

No to gratulacje Mirku, cieszę sie Twoim szczęściem! Pozdrowionka dla odojga! Hania

Dziękuje Mirku za odbór i za ,,! Poczytałam , ale czas , ucieka,,,i zaglądne tam jeszcze! Serdecznie ! Hania

Poprawiłam, przepraszam , wstawiłam kopie "roboczą"! poz. .....................ależ naturalnie bo reszta to celowy zabieg...............takie drugie dno odautorskie Celowy zabieg,,,mający wlasnie drugie dno, i nie tylko dot, autorki ,,,ale,,,! Czepiasz się literówek i spacji,,,,,,!

Dziękuje NOWA za czytanie i komentarz,,,,i własnie "być albo nie być..."! Odwieczne , ale zawsze ,,,na teraz! Miło ,że zechciałas poczytać i wyrazic swoją refleksję! Serdeczności! Hania

Poprawiłam, przepraszam , wstawiłam kopie "roboczą"! poz.

Szybciutko się zakopać...! A postanoienia dotrzymać!

Marlett , ja wiem , a wspaniale dotyczy przekazu!!! POZ.

Wcale mi nie przykro , ze pana dopadła!

Nie znam Warzynku opisu ,,,bez czasownika, w języku polskim zdanie bez czasownika nie istnieje ! Dzięki ,ze poczytałas! pozdrawiam!

w koronach drzew ukryły się ptaszki pewnie niebawem nadejdzie burza piwonie roztrwoniły różowate płatki podpatrują bratki ciekawskie takie róże pyszałkowate spoglądają z góry motyle przepadły cieniem skrzydeł kukułka odlicza kos wtóruje gwizdem już padaja krople łączą się w pary wkrótce popłyną rwącą strużką zabierając po drodze co popadnie włosy ociekają deszczem oczy łzą natura gra żyje wszystko tętni pulsuje bije zdrowe mocne serce przyrody

Fajny tytuł dałaś... jedno słowo zapisałabym bardziej.. po polsku. Zrobiłam maluteńką wycinkę, ale reszta, spodobała się. Pozdrawiam... :) Dziękuje Natko za czytanie i odniesienie sie do treści! Już go przewietrzyłam, lezy w warsztacie,..ale serdecznie ,,,że Ciebie Droga poetko zatrzymal, w tym cała radosc dla mojego pisania ! A garbniejemy , specjalny zamysl,,,lubie neologizmy,,, wprowadzaja cos ,,,innego poprostu sie nie powtarzają ! Samych serdeczności! Hania

biały ptak listem sięga błękitu nieba nisie przesłanie

w koronach drzew ukryły się ptasie pewnie niebawem nadejdzie burza piwonie roztrwoniły różowate płatki podpatrują bratki ciekawskie takie róże pyszałkowate spoglądają z góry motyle przepadły cieniem skrzydeł kukułka odlicza kos wtóruje gwizdem już padaja krople łączą się w pary wkrótce popłyną rwącą strużką zabierając po drodze co popadnie włosy ociekają deszczem oczy łzą natura gra żyje wszystko tętni pulsuje bije zdrowe mocne serce przyrody

Oby nie tylko podnosił brew , ale niech i on sie pokłoni pieknej sosnie! Wspaniale Justynko! Serdeczności! Hania +

Piękny , szczery wiersz o oczekiwaniach wobec,,,! Metafory dopełniają przekaz , podreślają wrażliwość poety ! Zatrzymuje ,można poczytać i czytać! No i tytuł współgra z treścią , a to plus ! Pozdrawiam! +

Droga Babo , jak już pisałam wiersz porusza i to bardzo,,,ludzie odchodzą , drzewa stoją ,,,jakby wieczne ...! Wiesz zapada w pamięci ,,,póki życia...! Serdeczności! Hania

Oxyvko ,wiersz jak życie, teraz wiem ,że nie jestem sama! Dziękuje za podobanie! Serdeczności ! Hania

Dziękuje Droga Babo za czytanie ! Chaotyczny , jak codzienność , inaczej planujemy inaczej wychodzi, a czas nieubagalnie...! Za puentę dziękuje! Serdeczności! Hania

wtopieni w dwa kolory biel i czerń nie dostrzegamy roztrzepionego w pryzmacie nosimy na serdecznym tej prawej umurusani szcztotkujemy do pierwszej krwi naznaczeni pierwotnym bawimy listonosz przychodzi przedpołudniową porą oparty z zawartością bez cynku czytam jak filozof zapisany niby logiczny bezład paragrafy kod niedorozczytania chcesz szklaneczkę? szklaneczka nie starczy

Czasami właśnie jest! Tylko trudno co niektorym przechodzi przez gardło! poz.

Wiesz Krzysiu ,że temat i złota rybka mnie ujęła! W kilku wersach a tyle treści! Serdeczności! Hania +

No prosze jak pięknie,,,czytam ,,,jak bym płynęła...! Miło poczytać wiersz pisany ręka (sercem) poetki! Serdeczności samych! Hania +