Alunka, moim zdaniem dobrze by było uporządkować
nieco wiersz. Nie rozumiem; peelka nawleka życie, czy chce
pozszywać życie? Słowo "nadziałam" - czy potrzebne?
"...............................zdążyć przed
zachodem widma czarnej przestrzeni"- dla mnie nie jest to zrozumiałe.
Potem te "szczyty" jak by nie pasujące do całości.
Przemyśl jeszcze, może, tak mi się wydaje, że nie wszystko
w wierszu ma swoje uzasadnienie. Również nie bardzo rozumiem
w tym rolę don juana. Możliwe, że tylko ja nie rozumiem.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Masz wprawne poetyckie ...oko!
Wiersz pisałam pod wpływem chwili....dlatego ...może pogmatwany!
czarnej przestrzeni...........jestem w dołku
a, szczytem teraz dla mnie jest ...usiąść i pisać
DON JUAN ...KTOŚ KTO MNIE WESPRZE,,,,,,,,,,,,,
bo nie moge liczyc,,,,,sama wiesz.
Dzisiaj sie urodziłam !
Więc korekta juterkiem!
Serdeczności!
Ania