
jacek_sojan
Użytkownicy-
Postów
2 329 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jacek_sojan
-
Adam Sosna.; sosna wie wszystko o rodzinie; warto skorzystać z tej wiedzy... :))) J.S.
-
egzegeta.; w Borach Tucholskich raczej dęby niż brzozy; każda kobieta, nawet z drzewa - to wdzięczny temat; sam w sobie... J.S. :))
-
Emelija Em.; chwyt artystyczny, zwany animizacją i personifkacją zarazem; kibić smukła - wszak to nie lipa... :))) J.S.
-
egzegeta.; brzoza to kobieta, trzeba do niej podchodzić, jak do himery - te lubią niespodzianki i krew...J.S.
-
Ewa Kos.; tak, Ewo, teraz jest moda na zółto-czerwono-brązowy żakiet; a brzozy modelowe, czyli klasycznie jesienno-żółte; :))) J.S.
-
Stefan Rewiński.; lepiej Stefanie zajrzeć pod Brzozy, a nóż i widelec stoi tam czerwony kozak albo jaki podgrzybek... :))) J.S
-
rozumiem, to ocena belferska; trója; więc nie oblałem! :))) J.S.
-
Smacznego! :)) J.S.
-
[tytuł dotąd nieodnaleziony]
jacek_sojan odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
o takim tekście mówi się, że zakręcony... zatem na tytuł proponuję: "choroba lokomocyjna" /??? J.S. -
dzie wuszka.; to wydłubujesz z tego ciasta rodzynki, i twierdzisz, że ciasto niedobre; łasuch! J.S.
-
Bezet; a ja tak nie lubię marynarek i krawatów; pewnie dlatego tyle luzu, po twojemu - niedbalstwa ale nie lenistwa! J.S. no i prasowanych słów też nie lubię, bo takie sztywne...
-
sól w nadmiarze (mini)
jacek_sojan odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
fraszka dowodzi, że kobiety znają się na samoobronie; i widać, że Bezet to wielokrotnie sprawdzał... J.S. -
To dlatego że jesteś naga białą skórę tak pieści wiatr To dlatego do ciebie z oddali idą szepty i cienie kochanków Stoisz cicha z obłokiem w ramionach jak z królikiem szarym i drżącym Pewnie uciekł z tego podwórka gdzie błękitny płot i stodoła a gospodarz naszym jest ojcem Liście twoje kaskadą chłodu przemywają plecy żniwiarzom Biodra twoje spłoszone piersi ich synowie snem dotykają Zawiedzeni do kolan przykładają płonące twarze Na twych stopach dziewczęce imiona scyzorykiem do łez wycinane gdy twojego skrytego imienia szukać w srebrze i brzasku trzeba Bo ty nie kochanką tym co obejmują twoją kibić smukłą ale powiernicą I damą okrytą koronkową chustą
-
wspomnienia
jacek_sojan odpowiedział(a) na Błękit Słońca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wspomnienia w uśmiechach i pląsach, peelowi widać było klavo, tylko co ma z tego czytelnik? wszak te ileś tam wersów jest nieskalanych głębszą refleksją, wszystko tu powierzchowne, a kto zejdzie pod powierzchnię zjawisk? czym autor chce zatrzymać oko czytelnika? rumieńcem peela? - to już lepiej osobiście, bo nick obiecujący; :) J.S. -
Argument estetyczny
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dariusz Sokołowski.; owszem, zdeterminowany, ale przez Logos, nie przez Los, a to zasadniczo różni sposoby patrzenia; pozdrawiam! J.S. -
ja tu wcześniej prze panem drążyłem ten temat w wierszu: "miss i macho", chociaż wnioski uzyskałem rozbieżne lekko...tak więc...lepiej być sułtanem; :)) J.S.
-
sny o lataniu
jacek_sojan odpowiedział(a) na greg_lipski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a mnie śni się butelka bez dna - i też latam, nawet wtedy, gdy się obudzę... J.S. -
a jak tą doskonałość Pan poznaje, rozróżnia...trzecim okiem? czy nie jest tak, jak u buddystów Herberta: "był pusty i zdumiewający"; jeśli do tego ma zmierzać doskonałość, to ja będę chronił swoje kalectwa, bo czułość do nich przeplatana ze złością daje mi mocny bodziec na zachętę do smakowania życia jako życia, a nie teorii, ideii, myśli... J.S.
-
egzegeta.; istotą Doskonałości jest samo życie we wszystkich jego przejawach: "a światło w ciemnościach świeci, lecz ciemność ją nie ogarnęła".; innych doskonałości nie znam, bo nie ma; a życie człowieka to bezustanna interakcja z drugim człowiekiem, niezależnie od płci, i różne są sposoby zmierzania do doskonałości - także przez łóżko; J.S.
-
dziękujemy za wykład; a miało być wierszem... J.S.
-
"żółcią pod górę"? - czytanie już grozi żółtaczką; to nie jest dobry zwrot; i "za rękę przez mur" raczej sie nie uda...za mało powiedziane, by czytelnikowi miło było... J.S.
-
przy szklanej zielonej butelce różnie się baje, ale z tej bajdy raczej wiersza nie będzie... J.S.
-
miss i macho
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewa Kos.; u Ciebie zawsze rzeczowo, ale jak wiesz...wie się wszystko po...czasie, i to dotyczy wszystkich, więc jak czytasz - mam dużo współczucia dla missek i dla siebie; :)) J.S. -
miss i macho
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Roman Bezet.; ja wiem, że z macho łączy mnie najwyżej machanie gazetą przed natręctwem komarów...bynajmniej nie panienek, a te które znam mają - owszem - koronę na zębie, ale jak wiesz, znam się jedynie na winie i sposobach tracenia czasu przy nim, więc zlituj się i nie dezawuuj faktu, że mnie wzwód zwiódł, bom już zbladł na wsad w zad... "cóż winne misski?" - pytasz...wszak ostatnia strofka podkreśla ich niewinność /czyt. nieskalane myślą czoła/; tak dobrze na moment poczuć się sułtanem... :))) J.S. -
miss i macho
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
miss Norwegii Hong-Kongu Boliwii bez litości dla oczu burzy spokój macho w ludożerczym wyszczerzu oczekuje korony jak czeka się na bilet w przydworcowym kiosku przybyły zza mórz siedmiu zza gór z zaskoczenia i żądają królestwa fleszów jupiterów w oczach płoną przepaście w nich się kłębią demony macho nie jest estetą jest za życia królem bogiem i kapłanem strażnikiem i katem miss Pcimia Łapanowa Węglówki Poręby bez litości dla oczu burzy spokój macho w dziecinnym uśmiechu marzy o koronie szukając przeznaczenia w remizie strażackiej