Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    3 688
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. @Wędrowiec.1984 Taka ciekawostka z internetu: https://www.yahoo.com/news/cosmic-god-hand-appears-reach-160327694.html New telescope images reveal ghostly ‘God’s Hand’ in Milky Way reaching across the cosmos by Ashley Strickland, CNNWed, May 8, 2024 at 1:21 PM EDT (Nowe zdjęcia z teleskopu ukazują upiorną „rękę Boga” w Drodze Mlecznej sięgającą przez kosmos. Autor: Ashley Strickland, CNN środa, 8 maja 2024 r. o 13:21 ED). "What appears to be a ghostly hand reaching across the universe toward a defenseless spiral galaxy in a new telescope image is a rarely seen cosmic phenomenon, according to astronomers. The Dark Energy Camera captured a stunning image of “God’s Hand,” a cometary globule 1,300 light-years from Earth in the Puppis constellation. The camera is mounted on the Víctor M. Blanco 4-meter Telescope at Cerro Tololo Inter-American Observatory in Chile. Cometary globules are a type of Bok globule, or dark nebula. These isolated cosmic clouds are filled with dense gas and dust, which are surrounded by hot, energetic material. Cometary globules are unique because they have extended tails, like those seen on comets — but that’s the only cometlike thing about them. Astronomers still don’t know how cometary globules come to exist in such distinctive structures. Historically, it’s also been hard for scientists to detect the faint clouds. The new image of the glowing red hand-like feature showcases CG 4, one of many cometary globules found across the Milky Way galaxy. The twisting cloud appears to be reaching for a spiral galaxy known as ESO 257-19 (PGC 21338). But the galaxy is more than 100 million light-years away from the cometary globule. CG 4 has a main dusty head, which resembles a hand, that measures 1.5 light-years across, and it has a long tail that stretches for 8 light-years. A light-year is the distance light travels in one year, which is 5.88 trillion miles (9.46 trillion kilometers). A surprising celestial discovery Astronomers first discovered cometary globules by chance in 1976 while looking at images captured by the UK Schmidt Telescope in Australia. These cosmic phenomena are hard to spot because they’re incredibly faint, and the tails of globules are typically blocked from view by stellar dust. But the Dark Energy Camera has a special filter that can detect the incredibly dim red glow emitted by ionized hydrogen, which is present in the outer rim and head of CG 4. Hydrogen only produces such a telltale red glow after being hit with radiation from nearby hot, massive stars. While stellar radiation enables the cometary globule to be visible, it is also destroying the globule’s head over time. However, there is enough gas and dust within the globule to aid in the birth of several stars the size of our sun. Cometary globules can be found across our galaxy, but most are in the Gum Nebula, a glowing cloud of gas believed to be the slowly expanding remains of a stellar explosion from about 1 million years ago. The Gum Nebula is believed to contain 31 cometary globules in addition to CG 4. Astronomers think there are a couple of ways that the globules may form their distinctive, cometlike shapes. The globules might have once been round-shaped nebulas, such as the iconic Ring Nebula, that were disrupted over time by a supernova — maybe even the one that formed the Gum Nebula. But the cosmic phenomena may also be the result of the winds and radiation released from nearby hot, massive stars. Astronomers believe stars might be the underlying cause because all the cometary globules found in the Gum Nebula have tails pointing away from the nebula’s center. And at the center of the nebula is the supernova remnant as well as a pulsar, or a rapidly spinning neutron star that formed when a much larger star collapsed and exploded." „To, co na nowym zdjęciu teleskopowym wydaje się widmową ręką sięgającą przez wszechświat w stronę bezbronnej galaktyki spiralnej, jest zdaniem astronomów rzadko obserwowanym zjawiskiem kosmicznym. Kamera Ciemnej Energii wykonała oszałamiające zdjęcie „Ręki Boga”, globuli kometarnej znajdującej się 1300 lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Rufy. Kamera jest zamontowana na 4-metrowym teleskopie Víctora M. Blanco w Międzyamerykańskim Obserwatorium Cerro Tololo w Chile. Globule kometarne są rodzajem globul Boka, czyli ciemnej mgławicy. Te izolowane kosmiczne chmury są wypełnione gęstym gazem i pyłem, które są otoczone gorącą, energetyczną materią. Globule kometarne są wyjątkowe, ponieważ mają wydłużone ogony, podobnie jak te obserwowane na kometach – ale to jedyna ich cecha przypominająca kometę. Astronomowie wciąż nie wiedzą, w jaki sposób globule kometarne powstają w tak charakterystycznych strukturach. Historycznie rzecz biorąc, naukowcom również trudno było wykryć słabe chmury. Nowe zdjęcie świecącego czerwonego obiektu przypominającego dłoń przedstawia CG 4, jedną z wielu globul kometarnych znalezionych w galaktyce Drogi Mlecznej. Wydaje się, że kręty obłok dociera do galaktyki spiralnej znanej jako ESO 257-19 (PGC 21338). Ale galaktyka znajduje się ponad 100 milionów lat świetlnych od globuli kometarnej. CG 4 ma główną pyłową głowę przypominającą dłoń, o średnicy 1,5 roku świetlnego i długi ogon rozciągający się na 8 lat świetlnych. Rok świetlny to odległość, jaką światło pokonuje w ciągu jednego roku, czyli 9,46 biliona kilometrów. Zaskakujące odkrycie nieba Astronomowie po raz pierwszy odkryli globule kometarne przez przypadek w 1976 roku, oglądając zdjęcia wykonane przez brytyjski Teleskop Schmidta w Australii. Te kosmiczne zjawiska są trudne do dostrzeżenia, ponieważ są niewiarygodnie słabe, a ogony globul są zazwyczaj zasłonięte przez pył gwiazdowy. Ale Kamera Ciemnej Energii ma specjalny filtr, który może wykryć niewiarygodnie przyćmioną czerwoną poświatę emitowaną przez zjonizowany wodór, który jest obecny w zewnętrznej krawędzi i głowicy CG 4. Wodór wytwarza tak charakterystyczną czerwoną poświatę dopiero po uderzeniu promieniowaniem z pobliskiego miejsca. gorące, masywne gwiazdy. Promieniowanie gwiazdowe umożliwia widoczność globuli kometarnej, ale z czasem niszczy także głowę globuli. Jednak w globuli jest wystarczająco dużo gazu i pyłu, aby pomóc w narodzinach kilku gwiazd wielkości naszego Słońca. Globule kometarne można znaleźć w całej naszej galaktyce, ale większość z nich znajduje się w Mgławicy Guma, świecącej chmurze gazu, uważanej za powoli rozszerzającą się pozostałość po gwiezdnej eksplozji sprzed około 1 miliona lat. Uważa się, że Mgławica Guma oprócz CG 4 zawiera 31 globul kometarnych. Astronomowie uważają, że istnieje kilka sposobów, w jakie globule mogą formować swoje charakterystyczne kształty przypominające komety. Globule mogły kiedyś być mgławicami o okrągłym kształcie, takimi jak kultowa Mgławica Pierścień, które z biegiem czasu zostały rozbite przez supernową – być może nawet tę, która utworzyła Mgławicę Guma. Ale zjawiska kosmiczne mogą być również wynikiem wiatrów i promieniowania uwalnianego z pobliskich gorących, masywnych gwiazd. Astronomowie uważają, że przyczyną mogą być gwiazdy, ponieważ wszystkie globule kometarne znalezione w Mgławicy Guma mają ogony skierowane w stronę przeciwną do centrum mgławicy. W centrum mgławicy znajduje się pozostałość po supernowej oraz pulsar, czyli szybko wirująca gwiazda neutronowa, która powstała, gdy znacznie większa gwiazda zapadła się i eksplodowała.”
  2. @Wędrowiec.1984Chaos też nie jest czymś za czym przepadam. Wierząc w to co mówią znaki zodiaku, Waga lubi równowagę i tak jest w moim przypadku. Oczywiście życie tworzy rożne sytuacje i trzeba po prostu dostosować się do nich. To tak pokrótce o życiu, a co do wiersza to ciekawy. @Wędrowiec.1984Rzeczywiście, słyszałem coś na ten temat i jest to interesujące i fascynujące. @Wędrowiec.1984Nie ma sprawy. Niedawno znalazłem w Internecie te dwie fascynujące książki w ThePolishBookstore.com i obecnie je czytam: E.T.A. Hoffmann – „Powieść fantastyczna” i H.P. Lovecrafta – „Zew Cthulhu”. Polecam miłośnikom fantastyki.
  3. @Cynical VagabondWieczne pytania bez odpowiedzi. Tytuł i puenta wiersza dobrze podsumowują całość wiedzy człowieka na temat jego istnienia na tym świecie. Pozdrowienia!
  4. @Wędrowiec.1984 Cześć! Obecnie czytam dwie książki autorstwa panów E.T.A. Hoffmanna i H.P. Lovecrafta, więc „Meltdown” wpisuje się w moje obecne zainteresowanie „duchowością”. Twórcy wszechświatów (makro i mikro) mogę zaryzykować, pisząc, że jest ich więcej, tych jednych i drugich, stworzyli imponujące dzieła, które ludzki umysł próbuje, ale nie zawsze jest w stanie zrozumieć. Myślę, że rutyna i stabilność z jednej strony, a chaos z drugiej dopełniają obraz całości stworzenia ( z punktu widzenia człowieka ). Pozdrowienia!
  5. wszystko i nic czarne i białe otchłanie w nas i w wszechświecie otchłanie i czeluści bytu człowieczego falami obryzgują myślenie wszystko i nic oświecenie
  6. @viola arvensisEj tam, zaraz nudziara, świat bez nudy byłby rudy, a z nudą pies posprzeczał się ze swoją budą.... pozdrawiam z uśmiechem :-)
  7. @Gizel-laW zasadzie nie zwracam uwagi na literóweczki, tak jakoś dzisiaj mnie naszło (Leszczym świadkiem). Skądże takie przypuszczenie, że mam zamiar uciekać, ależ nie, zostanę i będę łowić literówy. hahahahaha Pozdrawiam serdecznie! :-)
  8. @Gizel-laWyłapywacz literówek coś tam brzęczy, że nie W a Z tam zwykle bywa, zauważył i się zmywa. Pozdrawiam ;-)
  9. @LeszczymNie ma sprawy, literówki przydarzają się każdemu. Pozdrawiam!
  10. @Leszczymhttps://sjp.pwn.pl/slowniki/zahaczyć.html A niech tam, za pewne, podczas zaChaczania o serce, potrącane C wypadło z równowagi i powstało nowe słowo...pozdrawiam ;-)
  11. @Andrzej P. ZajączkowskiKorzystam z Google'wskiego tłumacza. Oglądałem niegdyś film, którego akcja działa się podczas I wojny światowej: "All Quiet on the Western Front."
  12. @Ana,@Ajar41 i @Leszczym Dziękuję! ************************************
  13. obudził się sen co w szatach rzeczywistości zawisł nad myśleniem nic nie mów można przemówić milczeniem ulegnie kiedyś przepaleniu słońce czy to jest pewne jak kij co posiada dwa końce nie wiem ________________________________________
  14. @Andrzej P. Zajączkowski Słodko i zaszczytnie / Wilfred Owen Słodko i zaszczytnie jak żebrak na wpół pod tobołkiem zgięty na nogach splątanych, kaszląc potępieńczo klęliśmy, błądząc przez błota póki widmowe race za plecami ku odległemu postojowi nas nie skierowały idący spali stopy bose powłóczą, jedynie krwią spowite wszyscy chromi i ślepi zmęczeniem pijani głusi nawet na świst monotonny szrapneli padających w oddali gaz gaz! szybko chłopcy! ekstaza szamotaniny by na czas nałożyć niewygodną maskę ktoś jeszcze się zmaga jak płonący miota niejasno przez szkła zamglone widzę w tym zielonym świetle jak tonie w morzu zielonym we wszystkich mych snach bezradnie patrzę jak rzuca się ku mnie, krztusi, dusi i tonie Gdybyś w swych koszmarach sennych też kroczył za wozem, na który go wrzucono też widział białka wywracanych oczu i twarz obwisłą, jak diabła, któremu grzech obrzydł gdybyś słyszał za każdym wstrząśnięciem bulgot krwi, co wypływa z płuc zniszczonych pianą odrażające jak rak wymioty, co niewinne usta wyżerają nie opowiadałbyś, przyjacielu, z tym zapałem wzniosłym, dzieciakom, co chwały desperacko żądne starego Kłamstwa, jak to „słodko i zaszczytnie umrzeć za ojczyznę”
  15. @marekg Dawno temu Polskę pokrywała nieprzebyta puszcza, pełna dzikiej zwierzyny, a ludzie mieszkali w maleńkich osadach. W jednej z nich, na brzegu Wisły, mieszkał młody rybak Wars. Był bardzo pracowity i sam zbudował łódź, a także cierpliwie wiązał rybackie sieci. A ponieważ szczęście mu sprzyjało, zawsze wracał z połowu z siecią pełną ryb. Wars bardzo lubił spędzać czas na wodzie i z radością wsłuchiwać się w śpiew ptaków. Jednak najbardziej fascynowały go nocne wyprawy, gdy panował niezwykły spokój, a księżyc odbijał się w wodach Wisły srebrzystym blaskiem. Pewnej nocy, gdy jak zwykle zepchnął łódź na wodę i zarzucił sieci, spośród wzburzonej wody wynurzyła się przepiękna dziewczyna. Rybak zamarł z zachwytu i wpatrywał się zdumiony, gdyż dziewczyna miała długie, złociste włosy, wielkie niebieskie oczy i... rybi ogon, pokryty srebrzystą łuską! Wars nie mógł uwierzyć własnym oczom, po chwili jednak przypomniał sobie opowieści, które słyszał w dzieciństwie - to była syrena! Nagle syrena podpłynęła bliżej brzegu i zaczęła śpiewać, nieświadoma tego, że podpatruje ją człowiek ukryty w wysokich trzcinach. Gdy Wars usłyszał jej głos, zakochał się bez pamięci. Od tej chwili na niczym nie mógł się skupić, czekając na kolejny nocny połów i spotkanie z syreną. Nie przeszkadzało mu nawet to, że ona nie miała pojęcia ani o jego istnieniu, ani o uczuciu, które do niej żywił. Pewnej nocy, całkowicie zauroczony jej głosem, nieostrożnie wystawił głowę ponad trzciny, żeby lepiej się jej przyjrzeć. Zaskoczona jego widokiem syrena podpłynęła i zagniewana zapytała: - Dlaczego mnie podglądasz i podsłuchujesz? - Jestem rybakiem... - nieporadnie zaczął się tłumaczyć Wars. - Wiem, kim jesteś, wiele razy widziałam cię na łodzi, ale... - Tak, wiem, że nie powinienem cię podglądać, ale kiedy pierwszy raz cię ujrzałem, straciłem głowę. Zakochałem się w tobie i nie mogę bez ciebie żyć. - przerwał jej wpół słowa Wars. Syrena popatrzyła na niego i westchnęła: - Ja także cię pokochałam. Ale przecież tak bardzo się różnimy... Spojrzeli na siebie i zrozumieli, że są dla siebie stworzeni. Wtedy własnie Sawa - bo tak miała na imię złotowłosa syrena - przypomniała sobie pewną tajemnicę: jeśli syrena z wzajemnością zakocha się w człowieku, może na zawsze utracić swój rybi ogon i stać się kobietą. Wówczas Wars bez wahania poprosił Sawę o rękę, a ona zgodziła się z radością. Razem wyszli na ląd. Z syreny opadła rybia łuska i w miejscu ogona pojawiły się nogi. Stała się piękną dziewczyną i wkrótce odbyło się ich wesele. Wars i Sawa żyli długo i szczęśliwie, otoczeni miłością i wzajemnym szacunkiem. Po latach wokół ich chaty powstała duża osada rybacka,a ludzie na pamiątkę postanowili nazwać ja Warszawą. Dziś nie ma śladu po rybackich chatach, lecz ludzie wciąż pamiętają o młodym rybaku i pięknej syrenie. A Warszawa stała się stolicą Polski. https://www.bajkowyzakatek.eu/2010/05/polskie-legendy-wars-i-sawa.html
  16. @Corleone 11Dziękuję Michale za sprostowanie. Postaram się zakodować w umyśle ten przedrostek A w Twojej twórczości. Pozdrawiam serdecznie. 😎
  17. @Corleone 11 Istotnie! Ciekawy temat. Widocznie w tej przestrzeni człowiek po prostu musiał zaistnieć. Pozdrawiam Cię. 😎
  18. @viola arvensisMiło mi! Dziękuję! 🙂
  19. @orenzUrok i czar starych kościołów przyciąga wielu ludzi, ja również lubię odwiedzać takie zabytki. Odnośnie do powyższego cytatu, który daje do myślenia i porusza zmysły, myślę, że groby istotnie są puste. Krążą wokół nich wspomnienia, a ciało powoli zamienia się w proch, chyba, że po śmierci już zostało poddane kremacji. Puste groby, bo zgodnie z wiarą chrześcijańską i nie tylko, dusze wracają w wymiary niebiańskie. Wiersz na piątkę. Pozdrawiam.
  20. @Corleone 11 Wszyscy jesteśmy częścią tej właśnie ludzkości, a jak to czytamy w Biblii, Bóg stworzył wszystko, a potem ludzi, a więc wszystko to było stworzone dla nas. Pytanie zachodzi, czy świat byłby lepszy bez człowieka. Pozdrawiam.
  21. @Waldemar_Talar_TalarTemat raczej ponad wymiarowy dla ludzkiego umysłu. Kto stworzył Boga, kto stworzył czas. Pytania, które tracą sens, ponieważ brak odpowiedzi. Pozdrawiam.
  22. @viola arvensisCzytając strofy wiersza przychodzi na myśl niespełnienie, które jest tak częstym zjawiskiem na tym świecie, lecz przychodzi czas orzeźwiających myśli i kroczymy dalej przez życie bardziej doświadczeni. Pozdrawiam!
  23. @Corleone 11 Parafrazując autora, Aciekawa powieść. Dziękuję Michale!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...