Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    4 360
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. Piękne i takie smutne. Widać, ze bardzo kochałaś swoja mamę. Tylko ci mogą zrozumieć twoje wiersze, którzy sami utracili matkę. Zal po stracie matki jest trudny do zagojenia i zawsze będzie w sercu, lecz jest nadzieja, ze kiedyś jeszcze zobaczymy tych, którzy odeszli w sen wieczny.
  2. Odpowiem moim wierszem: Co jest ważne Co jest w życiu ważne Czy pieniądze Ciche żądze Czy tez brzuch pełny straw Czy być może sala pełna braw Szczęście ważne jest tez przecie Wszyscy o tym dobrze wiecie Sława Chwała I bogactwo Zycie, zdrowie i zabawa Mleko, miód i czarna kawa Czy ja wiem Czy to ważne Czy to szczęście jest Tez pytanie... Kto odpowie na pytanie Wielkie zadanie Zadawanie pytań ważne jest Pytasz wiec jesteś Pytać przestaniesz Cos nie tak... Pytajmy się o to i owo Bedzie nam wesoło Bedzie kolorowo Pytajmy jednakże Z umiarem A jakże... Kto lubi głowy ból Czy żebrak Czy król Co jest ważne tak szczerze Tak w dobrej mierze Powiem jedno Umysł otwarty Nadzieja i wiara Miłość ma także swoje karty Szukajmy... Pukajmy... Prośmy... A ważne się okaże W ważności chwili W Wieczności moi mili 2000 Oczywiście, mam parę innych wierszy poruszających temat wiary i chętnie mogę wziąć udział w konkursach o tej tematyce.
  3. Taki mały ciepły wierszyk dla Mamy, a jaka ogromna potęga miłości w nim. Bardzo mi się ten wiersz spodobał. :)
  4. Na dno spadanie to niejednokrotnie najlepsza odskocznia aby dążyć ku lepszemu. Raczej wolnomyśliciel chrześcijanki, ponieważ szukanie prawdy i poznawanie samego siebie to nieodłączne ludzkie drogi dążenia ku lepszemu. Lubie rymować, czy coś złego w tym? Retro powraca w rożnych formach. W mojej twórczości bardzo często jest kombinacja rymu z wierszem współczesnym. Dziękuję za krytykę :)
  5. Pozamykały się drzwi moich myśli Zatrzasnęła się furtka moich marzeń I coś krzyczy, jakby wola Rozbolała mnie od tego głowa - Nie boisz się ciemnosci co przysłoniła nadzieję! - Nie boisz się samotności co w przestworza wiedzie! Obojętność obojętna obojętnie tańczy wokół mnie Serce smutkiem otulone w moich piersiach chowa się Żółwim tempem życie naprzód prze - Nie ukryjesz się w skorupie zapomnienia! Wszystko wkoło ciągle się zmienia Buntem roziskrzone oczy - Jeszcze nie jedno Cię zaskoczy Szukasz sensu w bezsensie istnienia Liczysz wszystkie swoje niepowodzenia Szukasz pomocy i ratunku we śnie upojnym W trudzie codzienności znoju mozolnym Zniechęcenie - zwątpienie! Przemęczenie - oddalenie! Dorastanie - dojrzewanie! Szczytu sięganie! Na dno spadanie! Lecz wbrew swemu przeznaczeniu Wciąż dążysz ku lepszemu! 2001
  6. Tuliła się poduszka do mojego brzuszka Czego chcesz poduszko? - zapytałem Nic nie odpowiedziała Spadła po cichu pod łóżko Koszmar senny miała Podniosłem poduszkę z podłogi Jaka mięciutka, jaka cieplutka Poczułem poduszki dotyk blogi Była taka milutka Poduszko, poduszko Zaczarowana duszko Jak dobrze mieć cię blisko Gdy NIC jest wszystko Gdy WSZYSTKO jest nic Marzenie snu nocnego A co ma poduszka do tego?!? 2000
  7. Na horyzoncie życia żagiel rozwinął płachtę znużenia patrząc w odkryte jakby nagie dzieło boskiego stworzenia Oczy otwarte zmącone są wypatrywaniem tęsknoty dna ktoś tam przystanął szukając odpowiedzi do cna Badając duszy przestrzenie rozległych horyzontów myśli kolorowych wciąż nowych jeszcze nieodkrytych szlaków życiowych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...