Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiechu J. K.

Użytkownicy
  • Postów

    5 056
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Wiechu J. K.

  1. trudno kochać z oddalenia przez łzy - wiara, nadzieja i miłość, ale miłość wystarczy na wszystko, taka prosta w wymowie i taka niepojęta w szarej rzeczywistości. pozdrawiam Krysiu :)
  2. Hejka Babo! Odwiedziłem twoje haiku i zostawiłem tam ślad, który mam nadzieję się spodoba :-)
  3. Witam Babo Izbo :) wierzgnę jest poprawnie: //sjp.pwn.pl/lista.php?co=wierzgn%EA "ujarzmionegy człowiek" - ciekawa interpretacja, ale dlaczego tak myślisz? pozdrawiam Jeśli pytasz, to pozwól, że odpowiem Twoim wierszem i mam nadzieję, że nie weżmiesz mi tego za złe?? punktu widzenia człowieka z dedykacją dla cywilizacji przodkowie moi polowali w grupach wiatr targał im włosy ujarzmiłaś mnie wygodami wynalazłem szczeble postępu komputer - namiastkę wolności teraz cztery ściany klepanie klepanie klepanie pogodzony z losem? Tak sobie właśnie pomyślałam, pisząc że to również może być z punktu widzenia ujarzmionego człowieka. Serdecznie pozdrawiam - baba O Babo Izbo! Uśmiechnąłem się czytając twoją interpretację wiersza, niezłe :)))) pozdrawiam Wiechu
  4. Krysiu, dziękuję za znakomite spostrzeżenie. Bardzo podoba mi się twój komentarz, sam bym lepiej nie napisał. odnosząc powyższe do człowieka, można powiedzieć, że człowieka wolnego duchowo można ujarzmić jedynie zewnętrznie ... - wielki plus za to :-))) pozdrawiam Wiechu
  5. Witam Duks! Dziękuję i pozdrawiam. Wiechu
  6. Witam Babo Izbo :) wierzgnę jest poprawnie: //sjp.pwn.pl/lista.php?co=wierzgn%EA "ujarzmiony człowiek" - ciekawa interpretacja, ale dlaczego tak myślisz? pozdrawiam
  7. z dedykacją dla człowieka przodkowie moi galopowali w tabunach wiatr czesał im grzywy ujarzmiłeś mnie ostrogami batem raz po razie kostka cukru surogatem wolności teraz stajnia klepanie po zadzie pogodzony z losem czasem wierzgnę
  8. Wiechu, misie ta wersja :))) serdecznie i ciepło - Krysia Miło mi Krysiu :))) pozdrowionka
  9. o tak, tak, pogadam Krysiu i ociosam, i wytarguję :) pozdrawiam
  10. postaram się zrobić wszystko co tylko możliwe w mojej kompetencji :) pozdrawiam
  11. warto było przyjść tutaj i przeczytać fajny wiersz pozdrawiam serdecznie Krysiu
  12. pierwsza jest ok dalej wiersz się zatraca, rozmienia na drobne i nie jest dobrze - niestety pozdrawiam r Postaram się pozbierać do 'kupy te drobne' :) pozdrawiam
  13. I ZNOWU MOJE TRZY GROSZE treśc i owszem gorzej z wykonaniem, przeładowany słowem niepotrzebnyhm puenta całkowicie do wymiany ponieważ to warsztat uważam że kubeł wody potrzebny do nauki miłego dnia i myślenia nad puentą Wilcza Jagodo, dzięki za trzy grosze, właśnie mam konferencję z 'rumakami' i planujemy zmiany w tym wierszu :))) pozdrawiam
  14. Witam cię Nata! Próbuję otworzyć temat, pożyjemy zobaczymy :) pozdrawiam
  15. z dedykacją dla człowieka przodkowie moi galopowali w tabunach wiatr grzywy im czesał ujarzmiłeś mnie ostrogami batem raz po razie kostki cukru surogatem wolności teraz stajnia klepanie po zadzie pogodzony z losem czasem zawierzgam ******* (wersja orginalna) ujarzmiłeś mnie batem ostrogami w bok kostkami cukru razy osładzając wiązką siana ujeździłeś wolność o losie moją za twoją moi przodkowie po sawannie w tabunie galopowali z wiatrem w zawodach wierzgając pamiętam byłem rumakiem zdrowy jak koń teraz stajnia i klepanie po zadzie pogodzony z losem czasami podwójnego kopa odpłacę jakbyś był mną obraziłbyś się na Boga
  16. Drogi Wiktorze, zacznę od tego, Wiesiu brzmi tak słodko, że poczułem się od razu młodziej, wszakże w moim wieku preferuję jak ludzie mowią do mnie Wiechu, z góry dziękuję :-))) Dzięki za wgląd i pogląd i jak już w powyższej odpowiedzi dla "bestia be" napisałem jeszcze nad nim popracuję... P.S. Jestem gdzie byłem i masz rację w nausznikach trzeba bo mrozi ;-))) Pozdrawiam Wiechu
  17. Hac urget lupus, hac canis - tu czyha wilk, tam pies, z punktu widzenia mizantropa, świat na pewno tak jest widziany - ale tutaj widzę iskrę nadziei: osamotniony lecz uśmiechnięty pozdrawiam Wiechu
  18. witam pathe :) moja odpowiedź jak powyżej dzięki za wizytę i pozdrawiam Wiechu
  19. dzięki serdeczne za komentarz bestio be :) szczerze, o to mi chodziło aby: można go różnie interpretować na pewno niedostatecznie opracowany, bo napisałem go w piątek (8 Stycznia) jeszcze nad nim popracuję pozdrawiam Wiechu
  20. "rzesze stóp" już same w sobie są niezliczone zbyt pompatycznie napisany pozdrawiam r "rzesze stóp" już same w sobie są niezliczone - to prawda i już poprawione ;) pozdrawiam
  21. Bogowie, szczury, gość z mitologi oraz rzeczywistość i mamy kolejny dobry wiersz w mojej skromnej opinii. w kieszeni mam tylko przykazania miłości - "kupuję" :-))) pozdrawiam Wiechu
  22. (wersja pierwsza) niezliczone odciski stóp w wędrówce ku przestrzeni przecież niemocne wzrokiem nadążyć horyzontom snów w marzeniach miliony dróg spalone żarem jawy prowadzą do krainy słów w marazmie zobojętnienia marszem tęsknoty naprzód drogami kołowrotów prą mgłą przetartych szlaków wierząc w nadziei głos ******* (wersja druga) niezliczone odciski stóp w wędrówce ku przestworzom wiodły dusze do szczęścia przecież niemocne wzrokiem nadążyć za horyzontami snów w marzeniach miliony dróg zdawały się celem w sobie spalone jawy żarem zmieniały sens prowadząc do krainy słów w marazmie zobojętnienia marszem tęsknoty naprzód szły życiowym kołowrotem w nicość na przetartych szlakach wciąż wierząc w duchu nadziei głosom
  23. Słowa w transformacji na dźwięki, brzmi jak niebiańska uczta :))) Pozdrawiam Wiechu
  24. Ja pisze wiersze krótko, ale ogromnie rzadko. Tylko, kiedy wiersz sam do mnie przyjdzie. I to się nazywa wena! :-))) Pozdrawiam Wiechu
  25. Krytyka rządzi się jeszcze innymi prawami niż pisanie bo przede wszystkim musi dążyć do maksymalnego obiektywizmu i chłodnego spojrzenia. To już nie jest "podoba mi się" tylko... "podoba mi się", ok - ale dlaczego? Absolutnie, zgadzam się z tym, że łatwo powiedzieć: "podoba mi się" albo "nie podoba mi się". Do konstruktywnej oceny potrzeba nie tylko maksymalnego obiektywizmu i chłodnego spojrzenia i uzasadnienia dlaczego tak albo nie , ale również sporej dozy doświadczenia w danej dziedzinie krytyki w tym przypadku poezji i prozy. Głębsza analiza danego utworu to już profesjonalizm! Lecz czy nie jest lepiej od czasu do czasu przeczytać słowa pochwały z ust "amatora krytyka": "wiersz podoba mi się" niż być kompletnie zignorowanym!?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...