Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czarny-tulipan123

Użytkownicy
  • Postów

    586
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czarny-tulipan123

  1. Agata Lebek:a co to ma do rzeczy? A po drugie;spróbuj tej sztuki sama. Wątpię kobieto czy byłabyś do tego zdolna? Bo Tobą kieruje jedynie, jakaś słodka zemsta. Pozdr.
  2. Ano kin Ola Troja rum, a soda i Boże i burza kopa tu kyc!...o też, a kop ale, co masz za plecami? I ma cel pa z sam o cela pokaże, to cykuta pokaz, rubież obiad o samuraj, ortalion i kona.
  3. A ty zwód, a jam junak, Rodan, Unia, Kain: u dan orkan ujma jadów Zyta.
  4. Kena i myta ta taca ja pyton tein, arab, welon, ot koparka, jak rap o kto? no lew baranie, no Ty pajac, a tata tymianek.
  5. Nawet się domyślam, kto to zrobił? Pozdr.
  6. Wiersz który przeszedł tabelę punktacyjną; nagle po takim długim czasie zostaje zwalony niżej. Proszę spojrzeć, ot a wczoraj spadł, czy to jest mądre? przykład:"Córka Koryntu".oto data nadania wiersza. Dnia: 2008-09-18 13:44:05, napisał(a): czarny-tulipan123 A wczoraj spadł do poezji dla początkujących.tzn; 13.10.08.to już jest chamstwo i szczyt wszystkiego. I tutaj jest wada tej punktacji.Ponieważ każdy może się teraz wrócić wstecz i dla jakieś osobistej zemsty zaminusować wiersz/e. I Ty kobieto twierdzisz, że bez sensu? Zależy w czyim przypadku. Pozdr.
  7. Ewa K.dlaczego bez sensu? Mam podać przykład. Pozdr.
  8. Patryk Nikodem:człowieku wolność słowa. Chyba w Twojej wyobraźni. Pozdr.
  9. Adolfie;i właśnie mnie to też bardzo zastanawia? Coś mi tutaj nie gra? W tej całej zabawie. Pozdr.
  10. Adolfie:skocz na chwilkę tam gdzie byłeś i przeczytaj. A gdzie byłeś? chyba się domyślasz? Tam czekam. Pozdr.
  11. BARBARA JANAS:co to za oszustwo się pytam? Aby wiersz, który przeszedł tabelę z punktacyjną. Proszę spojrzeć na datę pod wierszem. I nagle znalazł się po takim długim czasie tutaj, teraz i dziś. gdzie tutaj sprawiedliwość? to chamstwo i jeden fałsz. Pozdr.
  12. Raz a baza, on Arab, to karawana Jana, wara! Kot baran, oaza, bazar.
  13. I ino razu morela wokanda łani w wina ładna kowal;ero Muz Aronii.
  14. I mat suma, ze sak, wór:oto mord zupa ta Kaja bar, a żur, a waza raz za jaja Maja jazz, a raz, a waru żar, a ba!... jaka ta puzdro, motorówka, sezam, ustami.
  15. A to lura wanna o teina trap Spartanie to Anna waru lota.
  16. Mat i lawy, wory, soki, borowin, żar kra, żniwo robi kosy rowy wali tam.
  17. masło i napar tango i kusy worka krowy suki o gna trap Anioł sam Ani Basi ma Kelly tortu batonika ta kino tabu trotyl lekami Sabina ma ten o la Panie lasem, a straż oto żart same sale i napalone tam a no wina moto Renata z Sagana naga Szatan erotoman Iwona meta iw kino wiara cipa Komesa lasem okapi Cara i woni kwiatem a ram raz czarna buta magia ta i gama tu ban raz czar mara a tanga łba i dał za ten ołów - wół o neta zła Diabła gnata a raz ci ma zły tuba typ o kima, a mi kopyta buty łza mi czara a kei pat raz cis otok ono lew i welon o kot osi czarta piekła a taka kozetka ta kobietka oto Akte i bok atak tez oka kata a to i mini-baraki oko korwet te w rokoko i karabin i miota Ala gila siksa łani las oto lota, a to lotos Alina łaski sali gala a rota gila marka ba żarów wór, a żaba kram aligatora altu bar grog i warga Iwona ano wiagra wigor gra butla a Toma sądny sak żółtka oto akt łóżka syn dąs a mota ano kiwa Jan i miska bez jaj ze baks i mina jaw ikona cała Pani w met, a gazu z agatem wina pałac a ładna sadu czar Adela, ale da raz cuda sandała cel, a woni gna napar ara Pan angin o walec Anna wina fikus, a jaka Kaja? suki fani wanna meta Bogini w teza aktor gazet wini go batem i masa rata doga jaj u buja jagoda tarasami met Amora, a tę iw świat, święta aromatem iwa buja jar o Boże ja! - Jeż obora raju bawi a lata nadmiar oparów i wór, a pora im da Natala atak amok o laf z Szatan a faz szafa lok o makata Ola Diany łuki lot motyla Saly Tom Toli kuły na idola a trop a paliwa Boruta, a natur o bawi a porta teza grot kata na to lis o osi lot Anat aktor gazet careta man ile Bogini win i gobelin, a materac mes ar raz górą tama, a matą róg z arrasem Sara tu raz czekolada pada lok e z czaru taras Aga wala z Szymonem Omen o my z szala waga a bat lasa trampolina i skok a koks i Ani lop Marta salta ba! a na moto Ala hej o w domu sum o dwoje hala otomana ta mil o hula wiatr u o hak raja burta i wal u hol i mat!
  18. czasem barany liczę po nocach gdy myśl natrętna mi spać nie daje wciąż szukam skutków i jej przyczyny czy moje serce w prawdę odgadnie może nie jestem całkiem bez winny bym spojrzał lepiej w swoje sumienie zajrzał do wnętrza czarnej mej duszy co się w tym kotle dla mnie gotuje? jakże ja byłem taki naiwny by wiązać z Tobą swoje nadzieje teraz są skutki - tego przyczyny że byłem głupi każdy to powie wszak jakie w Tobie są ideały co z iskry Bożej? - wciąż we mnie żyje bo nie wygasły jeszcze pożary które w tym ogniu są ciągle żywe sam siebie pytam dla jakiej prawdy? mam czegoś szukać co nie zgubiłem może istnieją gdzieś inne światy co duchem ziemi żyją w naturze
  19. Messalinie pognaj mnie kijem. Oczywiście żartuję i jestem na tak. Gdybym tylko mógł plusa bym Tobie dał. Pozdr.b; J.L.S
  20. Adolfie;postaram się spełnić te oczekiwania. Vice versa!
  21. Ogólnie wszystkim dziękuję i pozdrawiam. Także muszę powiedzieć, że warto było nad tym wierszem dłużej posiedzieć. Tak jak Adolf trafnie zauważył i miał rację. Sam do końca nie wiedziałem, jak będzie ostatecznie wyglądał? Teraz go widzicie - takim jakim jest. Ale mam też w zamiarze, zmienić jeszcze wiele swoich wierszy.
  22. M. Krzywak:mogę pokazać pierwszą wersję, ale jak bardzo odbiega ot tej pierwszej. Pozdr.
  23. Oxyvia J:z pierwszej wersji, a ta jest druga. Pozdr.b; J.L.S
  24. księżyc z jawora zrzucał rosę cieniem w świętej koronie z ostępu z gałęzi siedziało nagie dziewczę jak marzenie na wody wokół spoglądając brzegi czesała gęste jasne długie włosy wijące się jak fale aż do ziemi by w tej czynności zanucić melodię z nuty Boskiej muzy z czaru czy z magii kręconym brzegiem i burzanym tworem byłoż księżycu być wpatrzonym zwojem majowe barwy noc tę przepełniały śpiew ptaków echem kołysał manowce na głowie wieniec z kolorowych kwiatów był jej ozdobą nie czystością w cnocie wyszła z wody w nocy aby zatańczyć w świetle księżyca raz w roku zaśpiewać byłoż księżycu mieć w ruczaju działy i stać się niegdyś utopionym chłopcem i dać dziewczęciu usta zzieleniałe sypane dziegciem, smalone łopianem boso po rosie i w tumanie kurzu zwinnymi ruchy wzniosłym majestatem ujrzał tę piękność młodzieniec z przypadku który dla tej strzelby tropił zwierza lasem zwabiło go dziewczę w kuszącym tańcu w rytm poszły serca - zapłonęły ogniem tu znawca by użył żółci i różu bo gdyby tylko zajął się tematem to wiedziałby że róż i żółć pannicy być nie przystoi przy blasku "księżycem" czy to była bajda, a kto odgadnie? w tej ciszy harmonii w zakątku kniei gdzie różne cuda miały swoje miejsce a z licha dziwne rozgrywały sceny w ten obraz malowany lecz nie pędzlem które mogło ujrzeć jednie zwierzę właśnie się spełniało jego pragnienie gdy spijał słodycz z ust truciznę z jadem zapominał się w ten czas o całym świecie z ćmą czar zawładnął jego duszą sercem czyżby ten magnetyzm z jasnej poświaty kierował jego kroki w tej hipnozie będąc w tymże transie szedł jak lunatyk jedynie na śmierć, nie jak na zbawienie odurzony w mirażu stracił zmysły dał się ponieść w tańcu tam ku tej wodzie wręcz go nie ziemskie popychały siły w złudnej wizji wszedł w najgłębszą topiel gdzie nie jeden śmiałek stał się topielcem wszystko ucichło jak przyszło z świtaniem www.pl.wikipedia.org/wiki/Rusa%C5%82ka
  25. czarny-tulipan123

    och ... cel

    A roboty, ok. enigma tu noga wiele i cnota błota Marta, poe...(l) kapa Kleopatra matoł, baton, ciele i wagon, u tam gin, e koryt obora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...