M._Krzywak

no, muszę przyznac, że całkiem przyzwoity wiersz. A dlaczego ? Wiem, bo przeczytałem :) Ale poważnie - przeniosłaś peela do strefy marzeń umieszczonych w bursztynie, te "długotystansowe" troszeczkę mi nie pasują, bo komar raczej już nie wyleci, ale plusuje z przyjemnością. I pozdrawiam też, jak wyżej.

musiałem przemyślec tekst, w końcu filozofia z nawiązaniem do biblii - wybuchowa mieszanka:) a wrażenia ? mam tylko zastrzeżenia do pierwszej strofy - połączenie dźwięku i ducha nie pasuje mi do szeregu w tych 3 wersach, aczkolwiek zastrzegam, że filozofem nie jestem i podaje tylko moją hipotezę. Ale wiersz wywiera pozytywne wrażenie. Pozdrawiam.

niestety czas nie pozwala na analize głębszą niż byc powinna, a szkoda. W każdym razie zabieram to dziełko dla siebie, wymaga głębszej myśli. A tak ogólnie - rewelacja, jak dla mnie. Pozdrawiam.

jest nad czym się zastanowic - w każdym razie widoczne odwołanie do archetypu kapłaństwa - obłąkaństwa. Te "banalne frazesy" nie dotyczą owej kapłanki ? W pierwszej chwili tak pomyślałem. Nie powiem, żebym padł z zachwytu, ale warto się nad tym wierszem zatrzymac. Troszke więcej niż tylko dobry. POzdrawiam.

otwoze twe serce - nożem rzeźnickim :) niefajne. Pozdrawiam

napisałbym coś, ale powyższe wystarczy :)

sztampa ? bez przesady, co w tym jest sztampowego ? Obok odmalowania kobiety przez pędzel na wzór malarstwa, wbity został motyw ruchu - drżenie płótna odniesiony do niej. Ruch pędzla w formie grzebienia: "zmierzwie ci włosy". Mam wrażenie, że to jedna z perełek... Pozdrawiam.

co burzy całośc - wiersz jest pełen kontekstów ( i bardzo dobrze). Sam się gubie w treści - sutuacja liryczna wskazuje na coś, co zostaje w puencie zdegradowane, czyt:wysuszone. Nie pokonam teraz treści, zatem do wieczora.

muszę powtórzyc zdanie szanownych poprzedników - treści nie łapię, a to już dla mnie niedobrze - cała puenta, a przy okazji sens wiersza ucieka. Obawiam się, że wiersz przerasta opiniodawce, a to przecież plus :) Świetnie napisany.

pierwsze wrażenie pozytywne - wracam później...

To proszę napisac gniota, a przestane :)

czyli wiecznośc dla p. Tomka a dla mnie ? Bardzo, bardzo tak. Pozdrawiam

Mam wrażenie, że z Pana Piernika to talent nie lada :) Ostatni wiersz mam do tej pory w głowie, a ten - kolejna porcja porządnej poezji. I technicznie i treściowo nie mam nic do zarzucenia. Pozdrawiam.

proszę pokazac mi chociaż jeden chwyt poetycki i nie tłumaczyc się, że to jest poezja współczesna, albo wiersz biały. To technika. A treśc nie lepsza. Pozdrawiam.

Szeherezada opowiadała baśnie, żeby nie zginąc - łamie to trochę treśc wiersza... Alicjo - i tak jesteś wielka :) Pozdrawiam.

ha, dobre, nareszcie coś, co można przeczytac :) z tą delikatnością to bym uważał, ale wiem, o co peelowi chodzi i niniejszym przyznaje (wreszcie) uznanie. To wiersz dla mnie. Pozdrawiam.

to schadzka ? Nie ma to jak schadzka :) dlaczego ten wiersz tak pachnie moralnością ? Czy żeby sie przespac to trzeba od razu się zakochac ? Tak pzrynajmniej myślę, bo kochankowie, którzy nie są kochankami to nieporozumienie totalne. Nie dla mnie. Pozdrawiam,

hehe - przyganiał kocioł garnkowi :)

tutaj nie chodzi o nowych/starych :) Pewnie, że nie jesteśmy dobrzy w tym co robimy (ja np.), aczkolwiek na dobrą sprawe żeby tłumaczyc każdy błąd, interpretowac każdy wiersz, to tzreba chyba 24 h na dobe :) akurat wymieniłem te wersy, bo wg mnie szczególnie są źle napisane, źle ujęte i raczej nietrafne - jak się ma bieg do wędrówki ? Nijak. Sama sytuacja liryczna to nie novum - próba odpowiedzi na ciąg zwany życiem, ze szczególnym naciskiem na biologocznośc życia - "wdech - wydech" bo nie mówi się przecież o zwykłych ludziach,tylko o .... niezwykłych zjawiskach ludzie są tylko dodatkiem do artykułu prasowego tutaj też się dziwie peelowi - a o czym się ciągle mówi, jak nie o cudownych, niby nadzwyczajnych ludziach, nawet chodzą ludzie z koszulkami takowych, ciągle mówi się o tych zwykłych i mniej zwykłych, a wogóle kto to jest zwykły człowiek ? Każdy ? Bzdura, szczególnie, że każdy człowiek ma swoje marzenia, a to juz jest niezwykłe. Niniejszym treśc uważam za tandetną i beznadziejną.

można by to dziac do działu :"jak nie pisac, żeby się nie ośmieszac" koszmar. Pozdrawiam.

a jest jakiś happy end w tym horrorze ? byłem odważny i nawet przeczytałem całośc - co to znaczy: biegniemy/wędrujemy za życiem, nieubłagana śmierc ? Dla mnie niezbyt przekonywujący. Pozdrawiam.

panie, no sięgam pamięcia dotąd, dokąd pamietam :)

trzeba oderwac się od tego ramienia i ruszac dalej :) jak dyndające wahadło starego zegara ze stukniętą kukułką uderzam ding dong o twoje serce - zbyt przesłodone wg mnie. może nie potrafię wgryźc się w sens, ale mam wrażenie, że to jest o miłości :) Pozdrawiam.

1 strofa na tak, ale potem kierowanie sie w stronę ducha i tego kogoś sprawia, że znowu straciłem zainteresowanie :) Ale potem ponownie dobry tekst, tak więc mam wrażenie, że ten środek jest niepotrzebny. Ale na tak. Pozdrawiam.

No, jak ktoś poczuje tą energie wiersza, to tak. Ale do mnie akurat takie wyznania podmiotu odnoszące się do symboli i specyfiki samej natury nie przekonują, chociaż akurat w jej żywiołowośc wierze - ale w innym miejscu niż wiersz. Mnie osobiście nie odpowiada akurat taka treśc. Pozdrawiam.