Lena Achmatowicz
"to wielkie pytanie"
dawno temu istniał urząd cenzurą zwany
wezwany - tłumaczyłem się przed "wielkim" urzędnikiem ze słowa
słowo "przepraszam" było "trefne" dla "jego cenzorskiej mości"
wolności jest na tyle, na ile chcemy jej mieć
ja chcę pisać "przepraszam" bez ograniczeń, bez tłumaczenia się z tego
mamy!
przepraszam
przepraszam
przepraszam