adam sosna

bomba dzięki do Jasińskich z pielgrzymką muszę !!!! wdzięczność!!!

zauważyłem chciałem dopisać ale mi nie wychodziło przepraszam :):):)

Dzięki Piotrze ad1 to mój błąd ewidentny i Twoja rada mnie ratuje (i raduje) ad2 jest trudniejszy - ze względu na rym: nazbiera -> teraz muszę jeszcze szukać ( i szukam - też mi zgrzyta) dzięki

Kamienny książę rozłożył ręce pobłogosławił cichym rozstajom nie było stać go dzisiaj na więcej dżinsami spranymi dłonie zajął nad wyznawcami frasobliwych głów tysiące podparł w myślenia gestach silny lecz słaby – nie wygląda zdrów po snach w podróży została reszta kto barwy życia w słoiki złoży? polne kwiaty w bukiety pozbiera? w odruchu krzyknie głośno: o Boże!? jaka ręka łzy z twarzy pościera? Adam Sosna(2007.04.29)

Anna Siedem Miało być... haiku wyszło sześć podobnych dzięki

a sosny tam rosły? :):):)

jak to było? "Boh trojcu liubit'" kto leci? :):):):) poprawiam trzeciego czwartym! jeszczem nieożarty! :):)::):)

Beenie dzięki - jeszcze trochu teksta i muzyki dolać i opera będzie :):):) PS żal na żart bym zmienił

"pustka nie jest pusta" Stanisław Lem

zak stanisława sam nie mogę - to niech kto za mnie na żagle popatrzy i ucieszy się i napisze, że piękne kto w pokładowej krzątaninie uczestniczył raz, ten nie wejdzie na trap lub całe życie będzie tęsknił i chciał wejść znów pod maszty

morze zawsze pomoże może pojechać nad morze? (jak nie nad morze to na pobliskie wysypisko śmieci - dużo mew nad nim) +++++++++++

Marlett :) do Szczecina będą potrzebne - oszczędzaj

utwardziłem - dzięki (i mi "zjadło")! śniegi do kolan pamiętam (i wyżej) a szumią sosny.... "szumią jodły na gór szczytach" - bis "szumią sosny"? - takiej arii nie znam :):):):):):)

Katarzyna Leoniewska ktoś mi powiedział: wiesz po co są doliny? - żeby góry były! a kwiaty? - ostatnia "zima" na inne nie zasługiwała dzięki

Marlett cmok i w nogi - pamiętaj

może czaroksiężycem ? ++++++++++++++++++++

M. Krzywak Jeszcze zostaną te....... no...... stadyjony! dla Ruskich Wietnamców i innych Bułgarów :):):)

Nie ma zimy nie czarno w wysokich górach bure doliny wolne potoki pieniste po kamieniach zamiast pod lodem pokorne drzewa w pnie malowane wapnem grożą gałęzie błotniste drogi tęsknią za mroźnym wiatrem wiejąc utwardzi ptasie wołanie zabrany ład pór roku płócienne kwiaty gnijąca trawa otacza dusznym smrodem kloce betonu Adam Sosna(2007.01.17)

och! (to do poprzedniego komentarza) mnie bura spotkała za "pisanie o pisaniu" ja lubię i już mnie się podoba wiersz (pisanie o pisaniu też)

jogging? jest dobry na wszystko

ssssstraaaaszzzzzneeeeeeeeeeeeeeeeee: "wszyscy mnie prześladują :( każą mi pracować... a mnie się nie chce" proponuję ścielić łoże - sen pomoże? może przepraszam za wtrącanie się ale byłem w lesie bez neta (nawet Neo) PS czy "(gołuchowski)" to jaki konkurs? :):):)

wieloznaczność jest wielka!!!!!! autor sobie czytelnik sobie a następne wersy trzeba pisać (ja muszę - grafoman ze mnie)

a sosna żałośnie pod płotem kwitnie z tamtej strony ale susza jej nie straszna +++++++++++++++++++++++++++

a I przed chwilą a :):):) trójce i +-sy

no to się cieszę, że nie muszę w warsztacie grzebać bardzo foto I mi się podoba + +