adam sosna

tymianek - co to? i tak dalej! już lepiej szulmierskiego miodu nalej :):):) (do pełna)

Net jest wielki - i dużo w nim miejsca na tęsknoty i bóle przeszłołci i na matkę przyszłości - nadzieję +++

macierzanka! ile osób zapyta: a co to? :):)

a ja łzy ocieram kiedy tak chodzę po tym ogrodzie pozbierane kwiaty w villanellach

a pekaes nie przyjedzie! i dobrze bo ludzie w nim jak śledzie i las ocaleje ++++++++++++++++++++

Peelka troszkę się rozmarzyła ( rozmazała), hi nich makijaż poprawi hihi bardzo

myślę, że nad głupotą tez tego wiersza zaważyło małe doświadczenie podmiotu i autora i zacietrzewienie doświadczonych ludzi w ostatnich 6 latach pół roku spędziłem w szpitalach miałem możność widzieć płaczących lekarzy i roztrzęsione pielęgniarki i wiem, że nie są nieczuli wiem również że odwołanie się do Miłosza do jego pięknego wiersza jest nadużyciem bo jego wiersz jest świadectwem ludzkiej wrażliwości zła interpretacja prowadzi do takich nieporozumień

a ja nie mogę się wylogować :)

brak mi jest przymiotników dla rzeczownika? głupota :):):)

to bez zagadek dosłowny zapis pewnego zapamiętanego dawno wydarzenia

głupim - to żartuję

z przykrością ---------------------

jak sobie pościelisz... :) to wygodnie noc bezsenną spędzisz

jestem wzruszony i ucieszony :)

wszystkie trzy są najważniejsze i równe

odkłaniam na chwiejących nogach :)

bez wiary jak bez nadziei!

nie jest głupie daje siłę

czerwona czapeczka jest jak długo żyjemy

powiem wszystkim! nie uwierzycie!! kocham życie!!! :):):)

taaaaaak baaaaaaaaardzo się podoba - tylko jeden zgrzyt "świercznie"! brzmi jak styropian na szybie ma być "SOŚNIASTO"!!!!!!!!! :):):) z poważaniem

nie wiem - skojarzyłem ten wiersz z piosenką "Wielki bal" wiersz to - nie proza i mądry :)

Stał w tłumie płakał – nóżki bolały wysoko w smrekach* prawie w niebie człowiek na chwilę przemieniony leciał nie przyszli zobaczyć kto dalej przyszli po nadzieję głupie słowo? rozeszli się spokojnie uśmiechnięci ktoś podniósł czapeczkę zrobioną z czerwonej miłości spadła w podmuchu wyjazdu w pustą płaszczyznę na jutro Adam Sosna(2007.02.28) smrek – w gwarze górali to świerk, spotkałem także to słowo w znaczeniu „choinka”, wyczułem że odnosi się raczej do kształtu. //members.chello.pl/a.sosna2/

może "pokasłują" puryści może "pokaszlują" sataniści czy ja mogę też strzelać - oczyma? :):):)

marianna ja uśmiecham się :):):)