Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adam sosna

Użytkownicy
  • Postów

    4 140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adam sosna

  1. Messalin Nagietka kiedy jestem potworny leleń trzecią jeszcze? zlituj się! proszę!!! i też wypomnę: szumi u Ciebie jakby "wiatyr" w niebie z ukłonikiem i pozdrówką MN Dnia: 2007-03-10 17:09:17, napisał(a): Messalin Nagietka :):):) dzięki wielkie Twoje zmiany pozbawiają wiersz bajkowości moim zdaniem czy ja mogę pozbawiać tego moje wspomnienia? wybacz mi dzięki
  2. dawno z 1,5 roku temu ten wiersz był w początkujących i ktoś napisał: Pewno, że się zna ;) Ja tyż (podobno). Bez wątpiewnia tuzin plusiaków. Dnia: 2007-03-11 15:18:49, napisał(a): M. Krzywak Komentarzy: 10493 szkoda że tylko jeden plus :):):)
  3. moi zdaniem Messa postuluje usunąć słowa stanowiące dla mnie sens mojego wspomnienia i klimat tej wypowiedzi masz rację - wiersz jest absurdalny, bajkowy taki był mój nastrój w czasie wędrówki po kurpiowskich lasach :) dzięki
  4. Bernadetta1 dzięki za bardzo pochlebną opinię :)
  5. Stefan Rewiński bardzo dzięki cieszę się
  6. adolf dzięki - kiedyś wrócę do takiego pisania :) pewnie tak :)
  7. bardzo dzięki :)
  8. trochę mnie zmroziłeś tytuł muszę też zmienić? pierwszą mogę zmienić: Wąska ścieżka wiedzie starym lasem. W ciężkim dalekobieżnym bucie zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech. Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami. moim zdaniem niszczysz rdzeń tego wiersza ale to moje zdanie
  9. Wąska ścieżka wiedzie starym lasem. W ciężkim dalekobieżnym bucie zawsze razem. Magiczne sny pozwolą nam pokosztować uciech. Po niewielu krokach odetchnąć nieskłonni; siedmiomilowego brat powiedzie: w płomienie diable, w ciszę trzcinowych stożków, w ziemię zdrad do strychów pełnych nietoperzy zwisających w dni pod krokwiami. Znajdziemy wrażeń pajęczynę kiedy deszcz szepcząc w strzesze pokaże drogę z chmur wiatrem gnanych w ziemię wodą nasyconą. Stoją straże w bramach zmarłego miasta co jest przeszłej wspaniałości wspomnieniem. Krok jeden, drugi, trzeci, czwarty w puste wnętrzności zbrojnej przestrzeni. Poddaszom pamięci dzięki za suchość wieków – miecze przechowały. Adam Sosna (2006.09.11)
  10. mnie nie razi jest naturalne dobrze mi się czyta
  11. niezbyt pojmuję użycie dużych liter i przecinków ale to pewnie moje słabe pojęcie
  12. Pani wybaczy! dopchać się było trudno
  13. intuicja chyba mnie nie zawodzi zawsze chciałem pojechać do Grecji jeszcze raz dzięki
  14. ciekawe może nie Modigliani? może nie Chagall? student ASP stawiający za tło czerwony mur, szukający klientów :)
  15. ge-ge-ge :):):) zastanowiłem się
  16. Marcin Gałkowski Wiktor Bukowski napisał: ok ale to i tak wersja ostateczna nie poprawiam bezuwag :P skoro tak, to do prasy literackiej lepiej słać a nie na forum;P skomentuję koment Pana Gałkowskiego czterema słowami: Pan Gałkowski ma rację
  17. nie znoszę słowa "patos" bardzo lubię Patos - chciałbym tam kiedyś być wiersz jest... patetyczny (moim zdaniem)
  18. myślę że szukanie miejsca należy zacząć od Warszatu dwa razy "czuć" trzy razy "wyższy" w jednej zwrotce to dla mnie za wiele powodzenia
  19. Marlett po to są komentarze - myślimy nad nimi potem bardziej się podoba :):):)
  20. podobieństwo doświadczeń zastanawiam się plus czy nic? :)
  21. styks myślałem nad Twoją propozycją postanowiłem zrobić krok w pokazanym kierunku
  22. drama
  23. drogi Panie H.Lecter - trzymam za rękę
  24. ustawiam marmury :) dzięki porzeczko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...