nie jestem
nie byłem
nie będę
teoretykiem literatury
"to nie wiersz" odniosłem do przytoczonych słów Mamy
odniosłem jedynie do treści tekstu a nurz? następujące słowa:
"myślę że można to było oszczędniej
trauma ucieczki pod bombami z płonącego miasta była wielokrotnie opisana
filmowana
następstwa też"
czy jest tu jakaś dekretacja teoretycznoliteracka???
to moja opinia!!!
i na podstawie tej opinii nie kwalifikuję tekstu do Z
myślę że można to było oszczędniej
trauma ucieczki pod bombami z płonącego miasta była wielokrotnie opisana
filmowana
następstwa też
moja matka użyła kilkunastu słów
"Uciekamy.
Droga pustoszeje.
Konie po rowach - łabędzi śpiew.
Tłumy znikają więc wracamy.
Za pięćdziesiąt lat będę pamiętała jeżeli przeżyję."
to nie jest wiersz
tak mi się skojarzyło:
" Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni..."
tyle lat zastanawiam się jak konie śpiewają
co ma wspólnego "rżenie koni i zgrzyt metalu"?
czy to samochód wpadł na furmankę zaprzężoną we dwa dorodne wałachy?
nie podoba mi się
jedno zdanie z wypowiedzi wuszki jest doskonałe: " brzmi, jakbyś to powiedziała do kogoś Marlett."
w tym ma rację!
moim zdaniem każdy wiersz jest do kogoś kierowany
(albo do czegoś)
ten jest do kogoś i jest dobry
nie śledziłam, takoż nie czuję się winna braku uwagi. zresztą do wiersza ma sie to nijak moim zdaniem
i słusznie nie czujesz się winna
moim zdaniem szkoda czasu
a do wiersza odnosi się
"też lubię"