Stefan_Rewiński

jestem przekonany że tak doświadczony twórca pisze o zapieprzaniu. no chyba że brak zasad. pozdrawiam. Masz jednak rację, przemyślałem, zmieniłem, miałe troszkę co innego na myśli. Dz,pzdr.

:)))))))))))))))))))) i manipulacji ;D nieAnia Dzięki Aniu, Magdo. Spekulujcie i manipulujcie. Pozdrawiam.

Ania jest, dz, pozdrawiam.

Lepiej trzymajmy się razem.

kształtna to i owo na miejscu dostępna nie wita usmiechem i biodrami słów mało cały czas zapieprza pewnie zrobi karierę ujarzmi kogoś kiedyś a moze już gdybym był młodszy i wolny....

Any way, dziękuję Marku, pozdrawiam.

Dzięki Ewo, pozdrawiam urokliwie. Stefan.

Ekstra! Pzdr. Może lekko przesadziłem z tą połacią wołu, trudniej było by napisać i ile mozołu trzeba zadać by napisać jedno słówko tycie choć by takiej pchle szachrajce ale na odbycie tego nigdy nie dokonam więc się kłaniam nisko idę szukać większych zadków o, widzę mrowisko … pozdrawiam HJ Jesteś niezrównany.

Czy kolano ma być gorsze od takiego choćby stołu? Jeśli trzeba to napiszę także i na dupie wołu. Pozdrawiam serdecznie:))))) HJ Ekstra! Pzdr.

No super, i to "na kolanie", gratuluję, pozdrawiam. Stefan.

Sprośne, fe.

Dobre!

Niechaj zostanie w Warsztacie.

Poczytaj mój wierszyk "wierność".

Kombinator kombi na tor pociąg na kombi

Ładne, pzdr.

ech, Steff, jak zawsze zaborczy kobieciarz :))) pozdrówki Dzięki Wilcza, takie życie. Pzdr.

Dzięki, pozdrawiam.

Jestem zdolny.CCC. Jeszcze jak :))) Nie próbuję Cię zrozumieć, .......

To ode mnie te sprośności?

raczej drobna to i owo na miejscu wyraziste niedostępna dla poetów pani inżynier zawodowiec spojrzenie i uśmiech przyjazne czasami zalotne spójrz na mnie jestem inżynierem ...też

Stefan!!! peel grzeszy myślą i słowem, kurcze!!! kusi bezwstydnie żonę przyjaciela... łajdak z niego!!! ale wiersz jest oki :)) ciekawam co na to żona przyjaciela? serdecznie pozdrawiam - Jola. p.s. uczysz się bardzo szybko! Jestem zdolny.CCC.

Stefan łobuzujesz ;) jest taka knajpa w niej urocza Ewka ma uśmiech jak malika pierożek proszę nie drinka kuszą chrupiące bułeczki jak Ewki jędrne pośladki ach te zapachy zwodzą ciało głową zaprzeczam jednak wciąż mi mało na seks się zbiera ochota szykuje się niezła robota taki mam apetyt na dziewkę wyrwę z ramion Adamowi Ewkę Lecz cóż to ona wierna mężowi nie dowierza mojemu wężowi wąż się w spodnie schował głodny nie będę ja żałował innej partnerki poszukam oj nie poszukam serca nie oszukam a w kuchni nowy zapach kręci moje zmysły powabny nęci zaraz zjem golonko z kapustą i kufel piwa wypiję potem zakręcę rozpustą może wierność Ewce przejdzie kiedy Adam z knajpy wyjdzie jak zachwalę jej zdolności kulinarne moja praca nie pójdzie na marne Rudej diabelskie igraszki Serdecznie pozdrawiam - Jolka. Ech Jolu, Jolu, co z nas wyrośnie?

Pozdrawiam pieronie. Chociaż daleko mi do Ślązaka jednakże ze mnie jest zawadiaka co to świętoszka nosi przebranie ale gdy trzeba okoniem stanie i słowem także z niemałym sprytem potrafi kolnąć niczym dzirytem lecz me wesołe usposobienie, to humor, który nad wszystko cenię. pozdrawiam HJ No ładnie, ładnie...dz,pzdr.

ech gdybyś nie była z twoim czarem służbowymi dotykami dorosłość może mieć słabości nawet powinna dotknij prywatnie nie powiem jest tyle miejsc