Stefan_Rewiński

lubi ciasność nie w łóżęczku ale jak wkłada w cipeczku

w kalinowym lasku spotkał lasku o brzasku tylko kutasku słabasku

Mosty też o.k. Mgr inż. konstruktor mostów.

polatamy od baru bez reklamy od baru

z pomiędzy dwóch jabłószek celuje pod brzuszek

trele morele mam czysty figielek zamaszysty

wracam skruszony do żony ale się nawrócę i wrócę

Porzuciwszy chęć zostania poezji kapłanką, każda chce być dzie wuszka Stefana stefanką. ;) no to hop dziewuszka do Stefana łóżka

niech się myją Stacha i dziewuszka Bezeti i was przeleti

Pana też czytam, Panie Jacku, starannie, nie żałuję.

Jak tu zejść Panie Jacku, kiedy wysiaduję.

Krav Maga!

Przepraszam.

na grzędzie pomiędzy przysięgą a rzeczywistością wysiaduję kukułcze myśli rwą się ślepe jeszcze do zdrady własne w lepszym miejscu próbuję nie pić nie palić ale one za tamtymi tylko pępowina cała

pro i za.

jak orze to może

swoje latawiec wylatał mo tyle co Kot napłakał

pogruchotam kości gości!

zanim zaśnie pod stołem przeleci młynarzową w rosole

każdy wiersz przeleti Bezeti jak leti ...Yeti

spiepszam gdzie pieprz rośnie będę tam pieprzył ...wiersze

a mnie Manie kręcą panie i do tego bez więzi nęcą

poezja na kasę nie łasa

czasem jak się naprężę to i jajo wymitrężę

mieli ozorem pod poezji pozorem