szczerze mówiąć ostatnio wolę mężatki
no bo one mają kogo zdradzać
mają doświadczone pośladki
rzadziej zachodzą i nie muszą za mąż wychadzać
nie przeszkadza im sapanie za uchem w zasadzie
nie trzeba się specjalnie naszarpać przed
w ostateczności to nawet tolerują chrapanie
no i kto inny daje kasę na opierunek i chleb
a taka weźmy dajmy na to panna
to wiadomo że szuka faceta co jest nadziany
jest taka napalona a niektóra to nawet zachłanna
a co dopiero jak żona się dowie to przechlapanne
no chyba że akurat dajmy na to nie ma nic innego
na podorędziu