Stefan_Rewiński

To dobrze, że są wilki i że do lasu ich ciągnie, chyba. Fajny.

Ciekawe. Może reklamoawać te buty, pani Espeno. Jest dyrektywa Unii w tej sprawie.

rozgrzeszam niewiasto na pokutę weżmiesz trzech facetów dwóch waletów asa i mnie niecnutę na początku dla porządku

to jakiś normalny facet pilnuj dawaj nie ustawaj i znowu dawaj

odkryjemy sięgniemy włożymy do brzegu dobijemy jak zechcemy takie my jemy

ja to bym i w toalecie przeleciał taka wada szkoda gadać

przecież tłumaczę jak krowie na granicy że to Bezet krakowiczek marzyciel dziewic rozpustny prawiczek

bez rymów, a dobre. Ala Ci oczy wykole, albo napisze coś "na biało".

Pierwsze wiersze pisałem w Piaskach (obecnie Białoruś). Na tabło pocziota w szkole rosyjskiej były wywieszane. Moja nauczycilka j.rosyjskiego uczyła podstaw teorii poezji, bo w szkole każdy był kwalifikowany do czegoś, a ja do wierszy. Nie mam nic z tych czasów. Mój Tata sprzedał dom, wydał na łapówki za wyjazd do Polski, bo uznał, że ofensywa aliantów na moskwę się opóżnia. Ja przez 50 lat uczyłem się j. polskiego, po drodze innych, i znowu te wiersze. Ot.

Jak sie mam nauczyć czegoś, a muszę często, bo młodsze szczury gryzą, to rąbię drwa siekierą w Lesie Księżnej, albo uprawiam Krav Magę we Wrocławiu. Jak nie pomaga, sięgam do listy zadań domowych pod redakcją Henrietki-zawsze działa. Czyli daję sobie w dupę.

Dzięki Bartłomieju (cholernie poważne imię). i_e, wiem.

No, nareszcie las. Ekologiczne. Dobre. Tylko zbyt rytmiczne, w lesie jest różnie, najczęściej nie rytmicznie.

Pani Regino, przepraszam, przesadziłem, ale to miał być dowcip, nie wyszedł. Jeszcze raz sorry.( Nie wiedziałem, że pani jest blondynką, bo ja szatynki, raczej).

protest! rety! widomo powszechnie że nie ma ostatnich drygów poety a ty droga dzie poetuszko wiedź że dla poetów nieważna miedź

to nie Antoś z Kraka to Roman tamtejszy erotoman w duchu poezji wychodowan

lepiej zmywać plecy suszyć odwracać macać wkładać ruszać myć osuszać

Ruszyło moim oxfordem cholernie. Chyba coś napiszę "w związku" aże.

Regineczko, ale łózka nie zaniedbasz?

Dz aniołku feralny, dawaj coś swojego.

młody pan jesteś dopiero sześćdziesiątka jeszcze można panie rewiński a sąsiad już pięć lat w kanadzie zielone to przysyła a łania panie sama potrzebuje skocz pan po bąbelki do srebrnej góry i wal pan bo jak zaniedbasz to w niebie się będziesz smażył panie rewiński

Trudno, niechaj będzie.

czy te kawki jeszcze tego pana z warszawki?

w takim łożu to bym włozył nawet zwierze nie pomoże

ten Adam niech się schowa jestem Stefan na sacrum gotowy nietypowy