Oj Dormo, Dormo, poprawiłaś mi humor :-D
Wywaliłabym: libido, szczytują, lubieżnym, rżną się.
Byłby fajny, erotyczny wiersz.
Pozdrawiam.
Bez wywalania też fajny, no, może soki, z tych brzóz. Pzdr. Stefan.
Ta zgraja "ja" to mi się z New Age wzięła, co to jak atomy u Epikura kręcą się chaotycznie wokół swoich tyłków, nie bacząc na skutki, bo jakoś to będzie. Dobrze że istnieją piwo i chłód, to jakieś "my" się przydarza. Dzięki Stasiu, pozdrawiam serdecznie, Stefan.
to mówisz pan że pędzimy hen
i z bałaganu robimy porządek
co przemija a my od nowa
a ja sobie myślę że nie ma my
tylko jakaś zgraja ja
co burdel panie robi
a życie nie potrzebuje teorii
tylko żeby było normalnie
biedne kamienie i sosny
gdzieś tam daleko
coraz dalej panie