Stefan_Rewiński

Sorki. Pzdr.

Dz. Jest. Pzdr.

mamona cudnym jest wytrychem rozwiera uda i rozporki i choć nagrzeszy czasem pychą skuchę szampana strzeli korkiem procenty płodzi i tantiemy ogrzewa zimą latem chłodzi druta obciąga ruchem niemym gorzkie wieczory w łożu słodzi musisz posiadać tę boginię inaczej jesteś gówno warty bez niej poezja cię ominie a laska spieści płytkim żartem

Zabierz to alinko. Pzdr.

Zabierz to alinko. Pzdr.

Przenieś to na porodówkę. Pzdr.

Przenieś to na porodówkę. Pzdr.

Przenieś to na porodówkę. Pzdr.

Zabierz to Romanie. Pzdr.

Zabierz to Romanie. Pzdr.

No nie! Pzdr.

Jeśli kocopolizm znaczy do dupy, to jestem za. Pzdr.

Majowie są lepsi. Pzdr.

Majowie są lepsi. Pzdr.

Chyba napiszę Ci "mamona jest cacy". CCC.

Dz. Mirosławie, lubię ładne dupcie. Pzdr.

w łożach, cesarzy faraonów w ubogich wyrkach malusieńkich wszędzie panoszy się mamona milutka czuła fajniusieńka a tu z ambony krzyczą fe mamona z duszy robi be mamona fajna jest na tacy gdy rzucasz szczodrze jesteś cacy okey daj mniejszą cześć mamonie wpuśc do sypialni jakieś ciało przypilnuj karty kredytowej by jej na tacę nie wywiało

To jeden z Twoich lepszych Haniu. Pzdr.

Wiesz Mariuszu, w poezji wszystko jest gramatyczne, nawet zamierzone błędy ortograficzne. Pzdr.

Przestawiam się na tryb przyzwyczajania. Pzdr

Słabawo tym razem Lady. Pzdr.

Dzięki Piotrze. Pzdr.

Do dupy.

Do dupy.

Do dupy ten tekst. Pzdr.