ależ, oczywiście że o miłości....
której nie ma, albo jest, a jednak...nie ma
...zimne łóżko z przeciągiem...
...gwiazdy, które dostały wytrzeszczu...
(o polityce to HAYQ pisze!)
pięknie i trzeszcząco,
Skrzydełku
:))
wiersz
podoba się i już
kapela ze wsi warszawa
śpiewa fajnie nie tylko o tym :))
celibat boli jak sku.....
a metro...jest!
:))
nikt się nie modlił za moją nogę w gipsie!
ot, nie ma to jak być poetką ze złamaną nogą!
:))))))))
no właśnie... o wierszu!
"uwieńczony seksem dzień" !
a dlaczego nie zaczęty!
a właściwie i to i to
:)))))))))
brawo, nervous!
a taka leniwa niedziela!
:)))))))))
"...w dystansie do życia tkwi sęk..."
:)))
w życiu !!!
jak dobrze Cię widzieć :))))
jak wciąż "leziesz do przodu",
Krysiu !!
:))
jeszcze, jeszcze więcej Twoich wierszy!
:)))