Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Maria

Użytkownicy
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Maria

  1. otórz to panie Witoldzie -otóż to:)ale nigdy nie powiem o sobie poetka:)- bo nią nie jestem -po co naduzywać słów:)? "czasem coś w duszy gra i szepce lub zgrzyta łańcuchem zwątpienia wtedy słowa cichym szelestem w wersy i wiersze zamieniam i idąc z uśmiech na twarzy szczęki ściskając wytrwale wyłamując paklce bezsilne jak wrak osiąde na skale"
  2. bardzo podnoszący na duchu:0 pełen optymizmu -śliczny:) pozdrawiam anka
  3. panie Marcinie życie też jest ograne- czy w związku z tym powinno się je zakończyć??? jeśli tak to dzięki za wskazówkę;) miłość, ból, śmierć, polityka to wszystko jest już tak ograne jak stary jest ten świat-nie jestem zwolenniczką tworzenia dla potrzeb wyrażania uczuć i stanów emocjonalnych jakichś neologizmów bo zbyt często obserwuje jak ludzie mówiący tym samym językiem i na ten sam temat nie mogą się porozumieć. Najtrudniej jest mówić zrozumiale o rzeczach prostch bez niepotrzebnego gmatwania myśli i pojęć pozdrawiam anka Ps nie jest moim zamysłem uchodzić za poetkę - dzielę się tylko moim postrzeganiem świata z innymi i jeśli to do kogoś przemawia to cieszę się - jeśli komuś obojętne - tak bywa:) Byłoby piekielnie nudno gdyby wszyscy reagowali tak samo na pewne rzeczy i myśleli w takich samych kategoriach
  4. niestety depczemy wszystko co ma jakąś wartość łakomiąc się na reklamowany szmelc piekielnie dołujący, ale jak się jest w dołku to już nuic nie zdołuje;) najwyżej można zacząć racjonalnie myśleć:) pozdrawiam i biorę do ulubionych (na wszelki wypadek;)) anka
  5. do ulubionych:) pozdrawiam anka
  6. panie Witoldzie:) chyba muszę się lepiej "zakamuflować";) pozdrawiam anka
  7. biore do ulubionych :0 szkoda tylko że z tym sznurem ma dziwne skojarzenia pozdrawiam anka
  8. Adam -co to jeste sanatorium pod klepsydrą? ostsnio oglądałam tylko " Piękny umysł" wiec chyba bez analogii bo nie wiemo czympiszesz:) tak w tym snie bylo cos innego bardzo innego:) pozdrawiam Panie Marcinie - jak może być ograny budzący się dzień skoro dopiero się zaczął i nie wiadomo co przyniesie??? a jeśli chce się zasnąć i więej nie budzić?? przeciąć cisze- mozna biciem serca, chyba że się go nie ma... rozsypane uniesienia-ufizycznienie stanów psychicznych-a jeśli potarktować to nierozerwalnie? nie można (przynajmniej ja nie potrafię) przeżywać fizycznych uniesień bez psychicznegoo zaangażowania - pozdrawiam:) anka
  9. panie Marcinie- zaskoczył mnie pan swoją interpretacją, nawet nie wpadłam na pomysł, że można go tak dosłownie odebrać i "skopać" ukryty sens;) ale podoba mi się pana podejście do tematu;) i nie mam zamiaru tłumaczyć o co właściwie chodzi w tym wierszu serdecznie pozdrawiam anka
  10. panie Witoldzie - dziękuje ale czy od razu wyróżnienie??:) Indian_Summer-szczerze??? - dzięki -ale ... są w życiu chwile gdy w nic się nie wierzy i nic nie oczekuje pozdrawiam anka
  11. "upieram się tylko przyparty do muru, właściwie to mi to zwisa, według mnie bardziej wiersz niż proza. po prostu traktuje takie uwagi jako zwykłe czepialstwo, jak zdyskredytować to ze względów formalnych, bez wchodzenia w merytoryczne. że dopełnienia i błąd ortograficzny i nie przypomina sonetów krymskich." szkoda , ze panu "zwisa";) moze gdyby nie byłoby ciekawiej;) (hihihi) - fajnie sie czytało chociaż chwilami było zbyt dosłownie;) pozdrawiam anka
  12. wachlarzyk to czasem za malo - nieraz przydałby się parawn;) krótko i na temat o całym tym szlamie zwanym "życiem" trafiło i do mnie i do moich ulubionych pozdrawiam anka
  13. panie Witoldzie - prosze o stype dla mnie -zwrotki nr 1 i 6 ;) pozdrawiam serdecznie anka
  14. eh podobno to dział w którym się krytykuje a jakoś tej krytyki nie mogę się dopatrzyć i doczekać;) rany krytykujcie ile dusza zapragnie! może pisze tak beznadziejnie, że to nawet do skrytykowanoia się nie nadaje?? jeśli tak to też napiszcie czasem w życiu potrzeba drogowskazów, w którą stornę iść by nie zabłądzić serdecznie pozdrawiam anka:)
  15. świt rozdziela noc od dnia krojąc horyzont słońcem sępy nocne majaki kołują nad głową w oczekiwaniu na atak depresji otwieram oczy na zasadzie "niechcem ale muszem" znów trzeba wstać spóźnionym dotykiem usiłuję Cię odnaleźć przerywając ciszę szelestem pościeli pod palcami unoszę głowę zbierając z poduszki bezładnie rozsypane uniesieniem włosy rozpalone czoło zraszam wodą wywołując dreszcze wspomnienie rozkoszy to tylko sen [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Maria dnia 16-01-2004 09:17.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Maria dnia 16-01-2004 14:44.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Maria dnia 16-01-2004 14:47.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Maria dnia 16-01-2004 14:50.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Anna_Maria dnia 20-01-2004 13:00.[/sub]
  16. czy mogę do ulubionych?:) trafiłeś prosta w duszę o ile coś mi z niej pozostało... pozdrawiam anka
  17. Mirko wybacz nie chciałam straszyc nikogo... pozdrawiam anna
  18. eh... napuszcie przynajmniej ze sie wam nie podoba... pozdrawiam
  19. ech pan oyey znowu o podmiocie i to lirycznym... podmiot to podmiot a czy jemu liryczny czy katastroficzny kij mu w ucho życie wszystko i tak zamiesza a jak nie życie to ludzie po co sie czepiać jak coś jest dobre??? pozdrawiam anna
  20. a mnie sie podoba - wprost pod mój nastrój tylko się zastanawiam nad kalibrem... ;-) pozdrawiam anka rymy? kazdy dobry gdy sens niesie;-))
  21. do pana oyeya- zbyt czesto spotykam ludzi zadajacych retoryczne pytanie: "kto jest podmiotem lirycznym?" wg mnie "diabel"(hihihi) wiersz jest "kapitalny" pozdrawiam anka
  22. tak... ten ostatni wers... pozdrawiam anka
  23. ja wtedy widziałam kolumne samochodow pancernych , jechały i jechały, huk niesamowity to było z 12 na 13 grudnia - nidgy tego nie zapomnę
  24. dokąd biegniesz porcelanowa laleczko nakręcana budzikiem o piatej rano szklistym wzrokiem patrzysz w lustro w którym bladolicy wampir twarz ukazał szczerząc kły ociekające krwią z rozszarpanego serca dokąd laleczko... zapomniałaś zatrzasnąć wieko szklanej trumny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...