Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wałodzia

Użytkownicy
  • Postów

    203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wałodzia

  1. NO:d Na spację to faktycznie sam wpadłem:) A te zaimki to, jeśli chodzi o techniczne podejście, powinny określać słowo po nich występujące. Rozumiem też zarzut Oxyvii, jest on jak najbardziej zasadny z punktu widzenia języka i ciągle szukam jakiegoś fortelu, żeby pogodzić "dwa żywioły" w tej problemowym wersie. Przyznam jednak, że te niedopowiedzenie chciałbym jakoś zostawić. No ja też szukam wyjścia z tego zaimka. Zresztą nie chodzi mi już nawet o użycie "to" w wersie, ale o stwierdzenie, że dane słowo "nic nie znaczy". W sumie czepialstwo, ale jak już mi się rzuciło w oczy, to już trudno. Dzięki temu spędzamy wieczór zastanawiając się nad zaimkami (co w szkole by pewnie pochwalili ;) Ale wpadła mi właśnie u Strutyńskiego pewna definicja. W "Gramatyce polskiej" na str. 324 "to" pojawia się jako zaimek względny. Możliwe, że w tym wypadku "to" zmieściło by się w definicje "wprowadzania pytania o przedmioty, właściwości, miejsce lub czas". Potrzeba jakiegoś fachowca, bo ja się przyznam bez bicia - z gramatyki dostałem dst :( Podziwiam Cię, że chce Ci się szukać w takich książkach.
  2. NO:d Na spację to faktycznie sam wpadłem:) A te zaimki to, jeśli chodzi o techniczne podejście, powinny określać słowo po nich występujące. Rozumiem też zarzut Oxyvii, jest on jak najbardziej zasadny z punktu widzenia języka i ciągle szukam jakiegoś fortelu, żeby pogodzić "dwa żywioły" w tej problemowym wersie. Przyznam jednak, że te niedopowiedzenie chciałbym jakoś zostawić.
  3. Wydrykuj sobie parę wierszy, bo stoperanu org nie zapewnia:) nawet wiem skąd te wiersze:) Wiesz skąd, ale też do czego:D
  4. Wydrykuj sobie parę wierszy, bo stoperanu org nie zapewnia:)
  5. Mądry wiersz
  6. W zdaniu: "To tam" zaimkiem wskazującym jest "to" czy "tam" (to tak w kwestii zaimka wskazującego)? (ja też się uśmiecham, ale samego mnie "to" zastanawia ;) I tam, i tam to zaimki określone(wskazujące):).
  7. Taka Szymborska to w całym swym życiu nie wydała tylu wierszy chyba. Czasy się jednak zmieniają.
  8. A ja myślałem, że Kraszewski był płodnym Artystą. Z drugiej strony to on nadal pozostaje najbardziej płodnym Artystą. Bo nie wiemy, co kto ma pochowane po szafach i szufladach :) Zresztą, w dobie gigabajtów to i szafy niepotrzebne... Oprócz tych gigabajtów, przydałaby się choć sztuczna inteligencja w zestawie.
  9. Rozumiem, że mogłem nie trafić z wyrażeniem. Naprawdę nie ma problemu w tym, że uważasz tak, a nie inaczej. Zresztą, napisałem to samo wyżej. Mogę się potłumaczyć, że "to" uznałem za lepsze niż "nic". Pozdrawiam.
  10. Proszę samemu wybrać jeden najlepszy wiersz, bo tak coś cennego może zostać niezauważone przez zmęczenie.
  11. A ja myślałem, że Kraszewski był płodnym Artystą. Z drugiej strony to on nadal pozostaje najbardziej płodnym Artystą.
  12. To pewnie było wałkowane, ale proszę zajrzyjcie do Bez limitu. Jeden user zasłonił całą stronę. Kto mu to oceni? Powinien nawet tam być jakiś limit, skoro rozsądku nietu.
  13. Nie, nie jest mi przykro. Podeszłaś do tego od strony technicznej i dobrze, bo na taką aspirował tekst. Pzdr.
  14. Zwrotka z czapkami jest pełna eufemizmów. Dziękuję za sugestie, które zacząłem rozważać. Pozdrawiam.
  15. Z cyklu zajeżdżam banałem: Dziękuję. Pozdrawiam.
  16. Wiersz na pewno nie jest zły, ale oczywiście mógł by być lepszy i osiągnięcie tego akurat tu nie jest wielkim wyzwaniem, bo razi strona techniczna. Podjął Pan archetyp, z którym już dawno temu uczyniono cuda i dlatego forma powinna być równie odkrycza jak ta wtedy, by zyskać choć szansę oryginalności. Zaburzenia zbyt mocnego na to rytmu są przeszkodą. Pozdrawiam.
  17. Koniec ciut gorszy niż dwie pierwsze zwrotki. Podoba mi się wiersz i mną mniamana oń klasyczna paralela. temat mniam mniam, bo rzadko podejmowany Pozdrawiam
  18. Bardzo nieiwazyjna ta poezja. Czyta się z przyjemnością, a nadzieja jako pointa nie jest siłą rzeczy obiecująca. Pozdrawiam.
  19. panowie z czasu i przestrzeni migną gdy skończą się niecelnie ich wysadzone z siodeł zmysły i podpalenie buntu bierne bo można nie tknąć i nie poczuć róże przesadzać stroić wierzby kochać w widoku bez widoku chcąc być nikomu niepotrzebnym porzucić starość raz na zawsze uciec przed każdym wieku cieniem zmienić być może w wszystko jasne a potem wszystko w nic nie zmienię dokoła to zero atmosfer a w nich nieznośna lekkość bytu za którą jutro mały chłopiec zaciągnie czapkę na krzyżyku wydaje się żeś zdał się na nic próżnia wystarczy konsumentom tak wątpią trzy sylaby pani która już miała zostać świętą
  20. łojezuuu, to ja się cieszę, że mnie tu nie było.
  21. Moim zdaniem, wiersz ma momenty, ale bym nad nim jeszcze popracował. Jest parę zbędnych słów, których wyliczanie pominę, bo za rzecz gustu uważam wybór tych, co muszą zostać. Pozdrawiam.
  22. Pan Bóg, w ogóle wszystko, co jest stworzone zasługuje na lepsze laudacje. Koniec żartów. --> Do poprawki tak wiele rzeczy (rytm, stopy, logika), że nie chce mi się ich tu wymieniać. Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo wszyscy unikają warsztatu. Tam można dostać wiele cenny wskazówek. Czuć, że to u Ciebie początek pisania. Już widzę, że umiesz stworzyć klimat, a to najważniejsze w tym wszystkim. Łączę pozdrowienia.
  23. Nie ingeruję w Twoje prawo własności, Wasze, Reszty świata. Oceniałem utwór, bo trudno mi znać intencje.
  24. Dziękuje Wałodzia za komentarz ,ale ta puenta to chyba ...zrozumiana...!Jeszcze napiszę!Puenta ma ...! Pozdrawiam! Rozumiem, że pointa "ma", ale chyba za bardzo jest zmuszona.
  25. Nie chciałbym urazić Cię, jednak koniec uważam za rozpraszający. Początek i "środek" wiersza podscycają atmosferę oczekiwania i dlatego trudno jest się pogodzić z przegadaną, moim zdaniem, pointą. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...