
jacekdudek
Użytkownicy-
Postów
484 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jacekdudek
-
toksyczna
jacekdudek odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie znam pierwszej wersji, możesz mi ją zapodać? -
...
-
Czasem chcesz?
jacekdudek odpowiedział(a) na Malisz Ave utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie warto pisać warto -
spróbuj ruszyć ten temat za parę miesięcy wylecz się z Niej i wróć, choć chciał bym też tak, pozdrawiam
-
bez nieba jak dla mnie, jeszcze te trawy znów u ciebie choć z ogniem pasują, ale przykuło uwagę.... i jednak czegoś mi brakuje w samej ko ncówce chyba, że taki zamiar początek i dalsza część powoduje możliwość kilku interpretacji, dla siebie znalazłem dwie i to mnie kręci....nasze!
-
i ja pozdrawiam, dziękując pięknie
-
co się tak boczysz, twoje prawo nie podoba, ale co? mam zmieniać pisanie? nie za daleko? przyjąłem, podziękowałem, może ołtarz mam zbudować na twojej krytyce...pozdrawiam ja się nie boczę, mogłabym zapytać, dlaczego ciskanie w warsztacie :) uzmysłówmy sobie tak - Pana odpowiedź i moja odpowiedź są zrobione w podobny sposób - intencja jest nieodczytywalna :) może być przyjęta in plus, takoż in minus to była moja reakcja na Pańską odpowiedź teraz dla pełnej jasności względem mojej intencji pierwszego komentarza - wiersz słabo zrobiony, nie oczekuję zmian z Panskiej strony, bo nie zależy mi, co z moim zdaniem zronbi Auttor, natomiast lubię sobie czasem poużywać na warsztacie, bo na to jest. Traktuję warsztat jako pole pole-miki jako miejsce zmagań, dysput, może być i burzliwych jeśli natomiast w warsztacie Autor odpowiada rebusowo, rebusem reaguję :) intencja jest nieodgadniona, bo równie dobrze mogłabym sie wyłgać z narysowania stryczka. Niech pan mi zarzuci merytorycznie, com złego, czy obrażalskiego napisała w odpowiedzi? :) takoż, jak i ja Panu nie mogę tego zarzucić ;P mam nadzieję się zrozumiemy czułkiem :)) no cóż, czułkiem czułkiem, pozdrawiam i zapraszam znów
-
W moich oczach
jacekdudek odpowiedział(a) na Nikodem_Ópatowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale podmiot nie jest samotny:) Muszę chyba podpowiedzieć, że chciałem napisać o tym, że ludzka pamięć jest ulotna i wiele wspaniałych chwil a zwłaszcza z wczesnego dzieciństwa nie pamiętamy, a szkoda, chętnie wspominał bym jak wszyscy klęczeli nad moim łóżeczkiem:) jeszcze nie wie jak bardzo samotny, wczesne dzieciństwo - to cały ty, podmiocie,w kazdym wyrazie (słowie) napisanym, a wspomnienia to charakterystyka zatrzymania, nic więcej, albo wszystko od razu, taka filozofia chwili...pozdrawiam -
W moich oczach
jacekdudek odpowiedział(a) na Nikodem_Ópatowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie masz lekko, skazany na samotność, najgłębszy ze snów ale dajesz radę, póki co i to cieszy, pozdro -
łó jezu, poradzisz,wiesz? diabelskie nasienie z ciebie, ale pozytywnie, pozdrawiam
-
pukanie w lustro-ok druga przekombinowana "w kark wmasowany olejek rozgarniam parujące pytania" (ale to tylko dla mnie) reszta jak najbardziej, zdrówka
-
byłem na nie wiem, ale końcówką doje..chałaś, "w części trzy gromady gwiazd" mistyczna cyfra wyboru, otwarcia, grób a wracasz,lata wygodne, świetlne, atrament tylko marze białość, skrzydłom daleko do miejsc, wybacz, takie moje przedpółnocne...nasze! muszę przyznać.
-
co się tak boczysz, twoje prawo nie podoba, ale co? mam zmieniać pisanie? nie za daleko? przyjąłem, podziękowałem, może ołtarz mam zbudować na twojej krytyce...pozdrawiam
-
wrażenia przede wszystkim, szlaki również, czkawka to upierdliwa sprawa, chór śpiewa dalej i cóż możemy poradzić....zdróweczka
-
ile dróg przebytych
jacekdudek odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
no właśnie piszę, choć lubię ciąć, tutaj nie mogę, bo jest ok i tyle, stogi jakoś bardziej mi zagrały do całości, ale nie upieram się, sentyment cieszy a jakże, no to, nasze! -
w świetle okoliczności inhibicyjnych
jacekdudek odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wielki żal, nauka, wnioski, albo na odwrót, droga, czysto, jasno, mało emocjonalnie, nie dam się, nie macie prawa, jestem ponad na wszelki wypadek... poprawnie, sie podoba, ale... pozdrawiam dziękuję za refleksję, ale intryguje mnie to "ale"... serdecznie pozdrawiam:) to twoje pisanie i w nim, sie podoba, ALE patrząc przez skrzywione moje oko, sekwencje są rozległe, dopełnione, dopowiedziane, i tak lubi większość czytelnika, ja lubię szukać, myśleć,wytwarzać z tekstu tylko dla siebie i tyle tego "ale"...pozdrawiam -
pąsowate dzięki,aluno
-
fajnie, że fajnie było...nasze Judyt! naj puetną, bo przecież to szukanie ziemii na tej ziemii wciąż się odbywa nieprzerwalnie, a co nasze? J.(: a może napisać tak.. a co nasze to nasze i tyle nasze, jest nasze, poetyczne na ten przykład, jeśli można
-
ile dróg przebytych
jacekdudek odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie warsztatowy, choć lubię ciąć, tu wsjo w porządelu, inny styl, ale trafia, po otarciu łysiny słowa puenty i jest ok,tylko czemu stożki, a nie stogi, zapewne masz swoją argumentację...nasze! -
fajnie, że fajnie było...nasze Judyt!
-
to a propos,że nie jesteś na bieżąco....nasze!
-
Guevara de la Serna
jacekdudek odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
twój, a twój jak najbardziej, przejście w czas niedoskonałości, my wiemy....pozdrawiam My wiemy, gówniarze nie, niestety... nie pocieszę cię, oni po nas... -
za długo ciebie nie ma w domu
jacekdudek odpowiedział(a) na M_arianne utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zbyt zdrobniałej postury ten tekst, nadal czekam.... i oczywiście pozdrawiam nieustająco -
Manifest relatywisty
jacekdudek odpowiedział(a) na AnDante utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
przyjąłem, choć sposób nie ten....i nie zasnąłem, pozdro -
W ten poniedziałek
jacekdudek odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
muszę pootwierać wszystkie okna uciec przed snem zgubić myśli domino się ułoży szczęśliwie dla Ciebie przybiegnę z podwójną porcją ulubionych lodów zdążę zanim rozpłyną się w mroku skoro to warsztat, to sobie pozwoliłem...pozdrawiam