Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

melisa

Użytkownicy
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez melisa

  1. każde dziecko myśli, że nie jest :P
  2. "cynizm jest to udana próba zobaczenia świata jakim jest on w rzeczywistości" powiedział ktoś mądry... A przeciez mimo tej wredoty wredoty nie jestem pesymistką:)to tylko pozornie ma związek... tylko zaprzyjaźniona polonistka powiedziała, że byłabym STRASZNĄ nauczycielką (tzn. straszna dla tych nie czytających ksiązek i robiących błędy ortograficzne) No właśnie nie sposób nie wspomnieć o mojej niesamowicie wrednej polonistce, od której się uczę kilka razy w tygodniu, nauczyciele i szkoła nieźle się przyłożyli, trzeba jakoś przetrwać.
  3. złośliwość to w moim egocentrycznym rozumieniu oznaka inteligencji podobno bywam wredna, podobno czasem przesadzam, problem polega na tym, kiedy złośliwe komentarze stają się bardziej chamskie niż złośliwe. Osobiście "uszczęśliwiam" moją wredotą najbliższe osoby, które znają mnie wystarczająco dobrze, żeby się nie obrażać, za przytyki. Jeżeli ktoś czasem "nie odróżnia ironii od aronii" to nie uświadamiam takiego półinteligenta... A skąd się to wzięło? Żeby wytrzymać z TAKĄ rodziną (jak moja :P) przy okazji wszelakich świąt trzeba nauczyć się złośliwie docinać, zeby zwyczajnie nie zwariować... i tak to już zostało. Inteligentnym jednostkom, którym nie brak poczucia humoru krzywda się nie dzieje, te mniej inteligentne nie przejmują się, bo nie rozumieją. Ja jako adresat złośliwego (ale nie chamskiego) komentarza również się nie obrażam, chociaż łatwiej być po tej drugiej stronie. A dlaczego złośliwość? jedni są mili i zawsze umieją się usmiechać, inni nie umieją i wolą się obrażać i awanturować, a my jestesmy złośliwi.
  4. jako 10 letnie dziecko czytałam książki, bawiłam sie na podwórku jak na grzeczne dziecko przystało... mój siostrzeniec lat 10 najchętniej siedzi przed komputerem, albo bawi się (o zgrozo) swoją komórką, pomijam tu inne "patologie" w jego zachowaniu. Inne czasy, czy inne wychowanie? uznam banał, że rodzice nie mają czasu na WYCHOWANIE, włączął dziecku komputer i maja spokój... komórka- a jakże przecież wszyscy mają... i jeszcze reforma szkolnictwa i Gimnazjaliści, którzy za kilka lat stanął się przyszłością narodu i będzie trzeba znimi jakoś współpracować, a większość (wierzę, że nie wszyscy) ogarnięci "tumiwisizmem" i manią bierności... tragedia wiecie jak odróżnić gimnazjalistkę od licealistki ? oczywiście, gimnazjalistka ma mocniejszy makijaż... koniec czasów?
  5. no właśnie... Chmielewska... Nic ambitnego ani literackiego, ale fantastyczne oderwanie od codzienności i sposób na małe smuteczki
  6. "słoneczniki" i "paladyni" Haliny Snopkiewicz, "przecież to wszystko" Anna Frankowska "samotność w sieci" S.L Wiśniewski "Pazur Łagodziciela" Gene Woolfe "Autoportret Reportera" Kapuściński "Daj siebie innym" Marek Kotański "Modlitwa żaby", "przebudzenie", "Śpiew ptaka" Anthony de Mello ...
  7. "Przed sceną powstała wielka kałuża błota w którą po sekundzie dziewczyny zostały wciągnięte w bagnisko." - chyba sie zapętliłeś... "Na początku się opierały, ale gdy już miały pobrudzone ubrania to rozpoczęły wojnę z nieznajomymi i zaczęły się rzucać z nimi błotem" - za długie to zdanie i jw. i już mi się nie chce cytowac wszystkich drobnych błędów... co do klimatu... hmmm ... w namiocie jest ciemno dopóki na zewnątrz jest ciemno, koncerty kończą się zwykle w okolicach wschodu słońca... kto śpi w namiocie w pidżamie? Trochę realia padają początek trochę irytuje zdrobnieniami, które zapewne są celowe, potem sie wczytałam, ale nic odkrywczego nie znalazłam
  8. zainteresował mnie banalny troche tytuł, ale mile sie rozczarowałam. klimat bardzo mi bliski i bardzo wyzwalający tęsknotę. wino daje relistycznego kopa ;) pozdrawiam
  9. czasem ma sie natchnienie tylko do komentowania cudzych tekstów... a casem nawet tego już nie :) podoba mi się
  10. banalne te pseudorymy są tu niepotrzebne nie miałes nic ciekawego do przekazania i nawet forma zawiodła ortografia i literówki!!
  11. może niech sie UFO osobiście wypowie... Na prozie też można się spotkac z postaciami raczej nieziemskimi, może nawet o talencie z zupełnie innego świata ;P albo wszyscy jesteśmy tacy... nikt tu nikogo nie widział, ogólnie nie istniejemy w świecie realnym? Mam nawet na to dowód: jest przecież temat na forum "może by tak zrobić ZLOT" czy to nie wytarczy?
  12. interesujące i odrobine przeraża... tylko nie zgodzę się z Adamem, ze trzeba w coś wierzyć, ale to inny temat. Podoba mi się tekst.
  13. co do "dyskusji" panów Bieli i Cody'ego to śmiem zacytować tu mojego wspaniałego dyrektora i jego raczej metaforyczną wypowiedź : "jak ktoś chce sie bujac na żyrandolu to niech się nie zdziwi, ze mu ten żyrandol na łeb spadnie. A delikwent jeszcze bedzie musiał zapłacić za zniszczony przedmiot" . "dyskusja" rozgorzała w związku z utworem Pana Cody'ego, który z lekka błędnie odczytał intencje jednej z naszych forumowych koleżanek. Na co w obronie koleżanki wystąpił Pan Biela zaczynając tym samym serię wyzwisk, jakie uważam za poniżej jakiegokolwiek poziomu. Zasady na forum jakies są, ale panowie o nich zapomnieli. I tyle. Szerzy się coraz więcej megalomanów i osobistości pewnych swojej niemylności, proponuję zastanowić się kilka razy zanim chamsko cos skomentujemy. I Nasze wspaniałe forum ma także funkcje wiadomości prywatnych, więc nie wiem, czemu tamta "dyskusja" miała miejsce w ramach komentarzy do wiersza Cody'ego. Czyżby panowie postawili pokazać "co to nie oni"?
  14. Takie proste, krótkie zdania, w dodatku zaczynające sie od czasowników psują nastrój. Tekst z taką treścia powinien byc lekki jak te motylki i mglistość, ale nie jest. Pociekła, na jego dłoń - chyba przecinek niepotrzebny Uśmiech radosny przyniosła w darze. Dłoń, wyciągnęła do niego - zmieniasz szyk w kilku zdaniach, ale to wprowadza jeszcze większy zgrzyt. Wpatrzony w pamięci blask. I słyszał ciągle, bicie zegara, któremu echo dawało blask - o jeden blask za dużo. I znów zmieniasz klimat, co i tak nie pasuje. Ale jest coś interesującego, poprawki sie przydadzą
  15. pierwszy akapit przeniosłabym gdzieś dalej, nie podoba mi się zaczynanie od takiego "wprost" opisywania postaci. Innych uwag nie mam, podoba mi się, nawet bardzo mi się podoba. Liczę na dalszy ciąg. I dziękuje za ten klimat października :)
  16. Możnaby się przyczepić do kompozycji, ale tego nie zrobię, bo jak dla mnie idealnie pasuje do nastroju. Tak samo jak krótkie zdania. I mimo, że krótkie i proste to nie zalatuje amatorszczyzną +
  17. Tali Macieju robisz tragiczne błędy!! Pomijam totalny brak przecinków, tam gdzie powinny być, albo taka prosta zasada, że po wyrazie jest przecinek a potem spacja. Z tego co jeszcze mi się rzuciło w oczka to "otworzona szafa" ... OTWARTA!! Co do samego tekstu to popracuja nad dialogami - te Twoje są odrobine drętwe. I opisujesz wszystko strasznie wprost: "ona jest taka, taka i taka" brzydko, oj brzydko.
  18. po co? może sama nie wiem... jakiś impuls, taki opis chwili, napisany ponad rok temu, zgadzam sie, nie najlepszy
  19. "za rogiem stoją dzieci, w kieszeniach mają noże..."
  20. jak zwykle znalazło sie piękne zdanie, za które bardzo dziekuje :) a co do reszty? pasuje pozdrawiam
  21. jak nie wie waćpan co mysleć to raczy sobie darować bezsensowne komentarze niezgodne z regulaminem, tak na marginesie... a polonistka moją równiez waćpan nie jest i za oceny szkolne podziękuję, raczej nie serdecznie
  22. świetnie napisane, bezbłednie i interesująco. bez niespełnionych miłości i banalnych frazesów - fajne
  23. brak interpunkcji celowy pewnie, ale troche utrudnia czytanie i rozumienie. Polskich znaków czasem też brak (pozdrowienia dla Jay Jay'a) ten brak interpunkcji... chyba celowy taki potok skladniowy forma oddaje sens treści, ale może zaczynaj czasem od nowej linijki?
  24. również poprawiłam ;)
  25. wydaje mi się, ze już poprawiłam wszystkie błędy, które nie znalazły się tu świadomie... tekst kiedyś przepadł na popsutej dyskietce i odzyskałam go w jakiejś bełkotliwie-komputerowej wersji ... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...