Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

melisa

Użytkownicy
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez melisa

  1. Pańska córka przybyła do ośrodka prawie z pustymi rękoma.- przybyła z prawie pustymi wyśliznęli - wyślizgnęli, albo może jakieś inne słowo wstaw niektóre czynić lepiej zmien na robić Niech pani prosi Węża - pan niezłe zakończenie, nie znosze happy endów nie będzie kolejnej części?
  2. świetny nastrój, technicznie - nic do zarzucenia ciąg dalszy - niezbędny pozdrawiam
  3. owszem, ale jeśli się podnosi to tylko w górę w dół opada, albo opuszcza się albo schodzi (widzisz różnicę?)
  4. Po naradzie postanowiliśmy dać sobie spokój z żaglówką. Wzięliśmy koc i poczłapaliśmy - rymuje się częstochowsko Słońce podnosiło się w górę, - no bo chyba nie w dół coś mi czasem nie gra językowo, takie lekkie zgrzyty ale ciekawe
  5. zaczyna mnie twoja postawa doprowadzać do szału - twoja postawa zaczyna mnie... może oni pomogą mi ciebie ukierunkować na dobrą drogę. - ukierunkować cię robiąc przy tym szyderczy uśmieszek. - uśmiechając się szyderczo I wtem jak mnie chuknoł książką - proste zdania, a tu nagle "wtem" , poza tym: huknął takim porównaniem ubliżył bym śnieżny stworkom, a tego nie ważę się zrobić ponieważ dążę ich ogromom sympatiom - darzę je (te stworki, te bałwanki) sympatią Czy takim bałwaną [przecinek] które tworzą się na czubkach załamujących się fal - takim bałwanem, takimi bałwanami, ... ulepianiem - lepieniem cało - całą zrobiła bym - zrobiłabym od kond - odkąd większą połowę - ?? Chenryka - Henryk językowe i stylistyczne zgrzyty treść nie powala przeglądaj czasem słownik języka polskiego
  6. "Moje rozgoryczenie życiem, a w zasadzie jego kruchością, jest tak wielkie, " jutra nie będzie, trzeba wessać się w chwilę, którą mamy teraz
  7. iluzja bycia niezawisłym, prawdziwym i zawsze samym sobą. Z każdym kolejnym ćwiekiem jestem bardziej niepodległy. niektórzy noszą ćwieki, żeby być sobą, inni noszą szerokie spodnie, żeby być sobą artykuł to też nie do końca, raczej felieton, ale milutko sie czytało (tylko)
  8. może to jakaś obsesja? albo natręctwo
  9. a ja uwielbiam teksty nawiązujące do starych, ludowych czasów :) więc oczywiście podoba mi się stylizacja fantastyczna +++
  10. oprócz samego opowiadania mogłabym wiele zarzucić punktowi widzenia autorki to wcale nie takie proste: złe dziewczynki zachodzą w ciąże, a dobre i chodzące do kościoła nie Długie blond pasemko zawirowało przyklejając się do strumyka. Strumyka jej cierpień. Uwalniającego się każdego dnia bólu. - strumyk cierpień? blee szkoły licealnej - średniej ostatni akapit mnie dobił, brzmi jak opowiadanie z KKK
  11. słonko, promyczek, światełko - idę zwymiotować To ci ludzie tak bardzo zmienili jej ukochanego Wojtusia - polecam lekturę "Sprzedałem się ludziom" Marka Kotańskiego nie wiem do końca o czym piszesz nie trafiło do mnie NIC
  12. bardzo niezłe :) jako była pasjonatka książek o narkomanach itp czekam na dalszy ciąg tylko niepokoi mnie kwestia otwarcia szafy pancernej, skąd Karolina wiedziała jak to zrobić?
  13. fakt, przemyślenia znane (chociaż co ja mogę wiedzieć, mieszkając z Polsce B ?? chyba ludzie wszędzie są tacy sami) ale forma uderzyła mnie pozytywnie treść, acz niezbyt zaskakująca, nie robi obciachu formie + :)
  14. niezłe podobają mi się biologiczno-fizyczne prównania (życie na mat-infie zbiera swoje żniwo) nie mam chyba nic do zarzucenia +
  15. nie lubię nawiedzonych, banalnych opowiadań Jej historia niczym się nie różniła od innych, to jednak nie pamiętała swojego dzieciństwa - może powinno być "mimo, ze" na początku? ale to tym bardziej nie miałoby sensu głuchy step rozstania - ?? Czas urwał się jakby na moment z życia, cofając taśmę z filmem - ?? faworyzowało błękitem - fosforyzowało? o to Ci chodzilo? -
  16. za wode i żeglarstwo + wyjaśnienia w nawiasach zupełnie niepotrzebne, sprawiają wrażenie krótkiego kursu żeglarstwa, a nie opowiadania dziwnie brzmią Twoje zdania, zmieniłabym w niektórych szyk, bo są drętwe Potem do hangaru, uczynionego z garażu - kilka tego typu niedociągnięć wkradlo się do tekstu, wywołuje spory zgrzyt to "uczynionego", popraw tez w innych miejscach i czasem interpunkcja pozdrawiam mazursko
  17. znalazłam w tym tekście cos dla siebie. może to niekoniecznie zamysł szanownego autora, ale jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że "mam tylko jedno życie i nie mogę go przehandlowac za miraże stabilizacji" wszystko, co się dostaje, ma zastąpić życie - piękne
  18. owszem tak tak samo jak Tobie, Ciebie i Ci
  19. proponuję, co następuje: 1. spisywać te "bezwenowe" pomysły 2. pójśc na spacer 3. przeczytać jeszcze raz 4. iść pobiegać, 5. przeczytać jeszcze raz 6. zwymiotowac w ramach samokrytyki 7. nie popełniać drugi raz tego samego błędu 8. nie publikować 9. iść w odosobnione miejsce i powstydzić się trochę za siebie 10. ;P
  20. "filozoficzne" to zbyt wielkie słowo tekst utwierdził mnie w przekonaniu, że znajdujemy się w zagłębiu megalomanów i grafomanów Powoli umieram, usycham jak kwiat, który nie ma w wazonie wody...- taki banał na sam początek, wielokropek potęguje to wrażenie. Powiedz, że to zamierzone, proszę inprowizacja (literówka)
  21. temat ciężki, nie wątpie, ale słabo wypadła ta stylizacja. początek poetycki, rytmiczny i fajnie, ale potem naciągane i nie wiem skąd awersja do dużych liter i kropek tematyka nie w moim guście, ciężko pisać o czymś, o czym nie ma się pojęcia
  22. dopiero przy okazji jakichś rocznic zauważamy upływ czasu to chyba moje ulubione święto. czasem zdewociałe, czasem zbyt ostentacyjne, ale w moim-małym-światku trwa niemal codziennie [*] bo przecież chcemy pamiętać, prawda? "ludzie ginął jakby nigdy ich nie miało być"
  23. czytając myślałam sobie: "szkolniackie" :P co najdziwniejsze, nie znalazłam chyba żadnego błędu, pomijając drobiazgi stylistyczne, dozwolone w wypracowaniu szkolnym ;) w mitologi kocham tylko Morfeusza, za to jest + i jeszcze za to, że opowiadanko fajniutkie
  24. przeczytało się. miałam problemy z przebrnięciem przez poetyckie fagmenty (taka osobista awersja), ale udało się :) Biegnę przerażony szalonym tempem - w szalonym tempie, nie? to wszystko, co mi się dzieje jest realną rzeczywistością - co się ze mną dzieje. realną rzeczywistością? maśło maślane ustaje boleć kolka - proszę, "przestaje". i nie jestem pewna czy kolka boli, nie znam sie na kwestiach anatomicznych, więc nie zajmuję stanowiska w tej sprawie ;) pojawia się nowo położony asfalt, który rozpoczyna drogę po moście - ?? zmień coś, żeby nie sprawiało wrażenia, że asfalt rozpoczyna swoją wędrówkę czasem brakuje polskich znaków np czuje - czuję kontynuacja?
  25. ładne, przyjemne, ciepłe przypomniał mi się własny spacer po parku bydgoskim w Toruniu. Wspomnienia i nastroje jakie budzi tekst są chyba jego największym atutem zapamiętam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...