Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Goya Abramowicz

Użytkownicy
  • Postów

    293
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Goya Abramowicz

  1. Goya Abramowicz

    koleiny

    Dla "nowego początku" jesteś gotowy na wszystko, nawet plusować chały by zebrać "sprzymierzeńców" he,he,he... A ja nie :pp Zgadnij kogo darzę większym szacunkiem Pozdrawiam Wiersz taki sobie, ale wiem ,że autor jeszcze zaskoczy perełką, pozdrawiam ;)
  2. Banalna myśl banalnie przekazana, bez jakiegoklolwiek miejsca na zastanowienie własne. Oklepana forma pseudopedagogicznej pogadanki umoralniajacej. Wolę hasło "Cała Polska czyta dzieciom". Pozdrawiam ;)
  3. Dobry wiersz, naprawdę dobry, jakbym moją córkę słyszała (oczywiście nie dosłownie );D Pozdrawiam ;)
  4. Niby mądre, poetyckie i sensowne ? Spierałabym się . Bez sensu. A wiersz miałki. Żadnej prawdy ponadczasowej. Przynajmniej nie w tej formie. Pozdrawiam ;)
  5. Peel to pewnie recydywa ;) Się nie wzniesie, oj nie wzniesie...;) Ale powodzenia życzę i pozdrawiam ;)
  6. Tak, zdecydowanie większe prawo niż M. Krzywak ze swoimi infantylno-rahitycznymi utorami ;) Pozdrawiam ;)
  7. Zmiana odcieniu barwy zmienia treść, ot choćby niebo. Niebieski odcień -pogoda, odcień intensywniejszy wpada np w granat , a to już chmurne niebo ;) Trochę nielogiczny ten wiersz. Pozdrawiam ;)
  8. Seksoholik nie zostaje na dłuzsze rozdziały...I w ogóle, jak dla mnie, żaden to zarys z psychologicznego punktu widzenia ;P Takie tam sobie pisanie, jedynie ta lodówka w szlochach ma jakiś sens... Pozdrawiam ;)
  9. stawiam ostrożnie kroki na miękkim mchu czasu wspomnień szeroko otwieram oczy zadziwiona ulotnością motyla rosą całującą moje stopy wiatrem splatającym warkocze z obrazów spokojnego snu międzyczasem trwania w bezgłosie serca, w milczeniu pragnień w nieoczekiwaniu oczekiwanego przechadzam się w nieprzemijaniu cichej pamięci gwaru dróg wiodących w bezczas miejsc łagodności w bezczas ścieżek ciszy
  10. No cóż, jestem tylko człowiekiem... ;) Wróciłam do Twojego wiersza, bo wydawało mi się, że ktoś kto z dystansem potrafi się odnieść do komentarza, który Tobie "zafundowałam", nie może stawiać na metafory ignorujące przeciętnego czytelnika. Wymaga jedynie od niego zatrzymania się na dłużej. Zrobiłam to. Wiersz pojawił mi się w innym , nowym spojrzeniu. Zobaczyłam w nim dwa ujęcia tego samego : przeciętności. Obawy przed nią-Krystyna Myszkiewicz i Twoja próba wyjaśnienia, dlaczego tak może się stać. Nie będę wyjaśniać co i jak odczytałam. Muszę jedynie powiedzieć,że niebo jako przestrzeń dla indywidualistów-ptaków, zauroczyła mnie. Tak samo jak metafora perspektywy - jednakowych drzew stojących nieruchomo w miejscu narodzin, rozwijających się jedynie bilologicznie-przeciętniaków Jednym słowem, niech Ci się zrobi jeszcze lepiej i gratuluję, wiersz extra-liga ;) Pozdrawiam ;) hmm, to cytat z Krysi Myszkiewicz wprowadzający w wiersz, nie ma żadnych obaw. dzięki, pozdry Hmm, cytat wprowadzający bez związku...Hmm, ciekawe...
  11. "przysłaniam dłonią oczy niewyspane zakładam okulary ciemne niechciane" Tak bym widziałała zakończenie... Ale to tylko moje "widzi mi się" ;) Pozdrawiam ;)
  12. Zgrabnie napisane;) Choć muszę przyznać, że zlepkowyraźnik "wywartościsłych" został, przeze mnie, nie rozszyfrowany...I czy przypadkiem zamiast "wybiorką" nie myślałaś o "wybiórką" ? No i początek wiersza, sugeruje mi , że przyglądasz się własnemu "wnętrzu" tropiąc kierunek swojego ja. Co nie jest odkrywcze ale oryginalnie zapisane, zgodnie z duchem czasu ;) Ale dalej, to jest od "wywarościsłych", pogubiłam się ;) Pozdrawiam ;)
  13. dla mnie na tak tak, z jedną uwagą, dotyczącą słowa "znowu", powoduje ono powrót w przed zdarzenie lub powtórzenie juz znanej sytuacji,jeśli taki był zamiar, ok, pozdrawiam Bardzo przypadła mi do gustu Twoja uwaga, dzięki ;) Wnoszę poprawkę i pozdrawiam ;)
  14. "Malowanie" abstrakcyjne, jak dla mnie. Nie w moim guście. Pozdrawiam ;)
  15. No cóż, jestem tylko człowiekiem... ;) Wróciłam do Twojego wiersza, bo wydawało mi się, że ktoś kto z dystansem potrafi się odnieść do komentarza, który Tobie "zafundowałam", nie może stawiać na metafory ignorujące przeciętnego czytelnika. Wymaga jedynie od niego zatrzymania się na dłużej. Zrobiłam to. Wiersz pojawił mi się w innym , nowym spojrzeniu. Zobaczyłam w nim dwa ujęcia tego samego : przeciętności. Obawy przed nią-Krystyna Myszkiewicz i Twoja próba wyjaśnienia, dlaczego tak może się stać. Nie będę wyjaśniać co i jak odczytałam. Muszę jedynie powiedzieć,że niebo jako przestrzeń dla indywidualistów-ptaków, zauroczyła mnie. Tak samo jak metafora perspektywy - jednakowych drzew stojących nieruchomo w miejscu narodzin, rozwijających się jedynie bilologicznie-przeciętniaków Jednym słowem, niech Ci się zrobi jeszcze lepiej i gratuluję, wiersz extra-liga ;) Pozdrawiam ;)
  16. Hmm...Dlaczego "najpierw pasowałoby" ? Moim zdaniem jest to już "faza" przemyślana przeze mnie. 1) Wers pierwszy: jakieś wydarzenie. 2) Wers drugi: ponieważ wers pierwsz jest przestrzenny, zawężam go właśnie tutaj (zresztą, mogłabym go sobie podarować, ale nie zrobiłam tego, więc można się czepiać). 3) Wers 3-7 : peel wie ,że się boi i wie, że nie jest to strach irracjonalny. Wie,że gdzieś tam jest przyczyna, która "zamglona" przez psychologiczne wyparcie, nie pozwala jej, tak naprawdę pokonać tego strachu. 4) Wers 8 : strach mija. 5) Wers 9-10 : życie peelki , w niektórych sytuacjach, jest zdeterminowane nieuzasadnionym strachem. Co prowadzi do podejmowania, przez peelkę , decyzji takich "na oślep", zamazanych, nieczytelnych dla niej samej. Minimum słów. Żadnych "firanek". Zamysł autorski. Wiersz może się podobać lub nie, może być zrozumiały bądź nie. Wszystko to z uzasadnieniem bądź bez. Jeżeli jednak, komentyjący, w cywilizowany sposób, tak jak Ty Bernadetto1, uzasadnia swoje odczucia, autor wiersza, ma prawo bronić go (chodzi o wiersz) przed zarzutami. Co niniejszym uczyniłam i dziękując za komentarz, również z sympatią pozdrawiam ;) P.S Wielu współczesnych autorów uznanych wierszy, ma w swoim dorobku zapis utworów z wielokropkiem.
  17. zamarłam w bezruchu strach chwila nie w czasie ani w miejscu moje ja i zamglone tło koniec projekcji stawiam kroki zamazane w przejrzystych obrazach…
  18. Jeśli rzecz dotyczy Poezji, zgadzam się. Jeśli natomiast wkraczamy w sferę komentarzy , to już zupełnie inna brożka. Wyobraź sobie , że piszesz wiersz. Dla Ciebie jest to oczywiste a dla znawcy nie. I Taki znawca w komentarzu pisze "KUPA". Znawca, który chwali się dorobkiem poetyckim albo nauczaniem młodzieży w rozpoznawaniu ziarna od plewy. Co o nim myślisz ? Co myślisz o swoim wierszu ? Agresja budzi agresję...Nie ma porozumienia, nie ma tolerancji, nie ma niczego...O sorry, jest coś, jest przepaść, którą stworzył niby znawca, niby przewodnik dusz, niby nauczyciel...Jakim cudem został nauczycielem ? Chyba wzorce brał z kiczowatych filmów typu "Kill Bill"... pan od kupy poczuł się "moderacją" :) a. Taaa....I " God from aAndngel's hosts" he,he,he...Pozdrawiam ;)
  19. He,he,he, byłam blisko, oczywiście z pomocą przyszedł mi Internet ;) Ale wydawało mi się to tak niedorzeczne, że porzuciłam to rozwiązanie ;) 1:0 dla Ciebie autorze ;))))
  20. Jeśli rzecz dotyczy Poezji, zgadzam się. Jeśli natomiast wkraczamy w sferę komentarzy , to już zupełnie inna brożka. Wyobraź sobie , że piszesz wiersz. Dla Ciebie jest to oczywiste a dla znawcy nie. I Taki znawca w komentarzu pisze "KUPA". Znawca, który chwali się dorobkiem poetyckim albo nauczaniem młodzieży w rozpoznawaniu ziarna od plewy. Co o nim myślisz ? Co myślisz o swoim wierszu ? Agresja budzi agresję...Nie ma porozumienia, nie ma tolerancji, nie ma niczego...O sorry, jest coś, jest przepaść, którą stworzył niby znawca, niby przewodnik dusz, niby nauczyciel...Jakim cudem został nauczycielem ? Chyba wzorce brał z kiczowatych filmów typu "Kill Bill"...
  21. Te, które przynależą dobremu wychowaniu i wrażliwości poety...A prościej mówiąc : "Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe " . Poeta piszący z wrażliwością na życie go otaczające, ma w poważaniu wszystko. Cham, pozostaje chamem i żadna poezja go nie zmieni, poezja ,która jest jeno maską obrzydliwego robaka. Pozdrawiam marianna ja ;)
  22. Ble,ble ble...To ja, przeciętny czytelnik, wołający w puszczy : "Meeeeetaaaaaafoooooryyyyy !!!! Zdradziłyście mnie !!!! Porzuciłyście jak niechciane dziecko w śmietniku !!!! " A niby o czym jest ten wiersz ? ;) Taaaa....Nowe pokolenie napewno zrozumie jedno : im ciemniej, to napewno nie pod latarnią, która blask niesie ;P Pozdrawiam ;)
  23. Łał, a toś się wykrzyczał ;) Jestem tolerantką, żadnych wojen... ;) Pozdrawiam ;) ( przerposin=przeprosin, chyba ,że sie mylę ;P )
  24. Nie rozumiem tego wiersza. Jestem matką i próbowałam też pod tym kątem na niego spojrzeć...Poległam...Ale pozdrawiam ;)
  25. No tak ;) Myśli szalonego tylko dla szaleńca są proste ;) Pozdrawiam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...