
Ewa_Kos
Użytkownicy-
Postów
4 419 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewa_Kos
-
mały okularnik (miniaturka)
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pomóżcie ładnie ułożyć pointę, że synek żyje i ma 37 lat. nie wiem jak to ująć aby mu sie podobało he he EK -
poszukiwania
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
O tak! Tylko one! Swięte słowa! -
pejzaż dźwięków
Ewa_Kos odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
...no plus i to zasłużenie, bo zgrabnie odmalowałaś istotę dźwięku.Może nie potrafię sie w tym momencie bardziej precyzyjnie wyrazić, ale czuję wiersz. Pozdrawiam serdecznie. EK -
poszukiwania
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiara? Tylko ta od Stasi - sekty i te inne bee Wiersz zapamiętam ;też mnie takie nachodzą ''wąty'' Pozdrawiam póki co... cieplutko. EK -
Gav'a'rish Français? (KK)
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Bartosz_Cybula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
''oj uśmiała się jak sobie co inszego wyobraziła'' To je dobre he he he ... Pozdrawiam. Buziol z + EK -
córka słońca- wiejska sielanka
Ewa_Kos odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja po przeczytaniu tego wiersza mogę z całą pewnością napisać,że treść bardzo pasuje do miejsca gdzie przyszło Ci żyć. Cudownie oddałaś klimat i nastrój. Moje gratulacje. Pozdrawiam serdecznie i ciepło. EK -
mały okularnik (miniaturka)
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
za dużo za mało w sam raz tyle widział tak malutki w okularkach czasem niewidoczny przez nie i bez nich ale kochany z nimi - synek -
Ja mam inną wizję tego o czym piszę i z rozmysłem zostawiam miejsce na kolejną interpretację.Dziękuję wszystkim,że zechcieli przeczytać ten ''skrawek mnie'' Pozdrawiam serdecznie. EK
-
Mojego też nie ma
-
niemożliwe
Ewa_Kos odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie to opisałas, zawsze mówie,że tęsknota i marzenia to poezją...Poradziłaś sobie - wiosenne plusisko i buźka :)) EK -
Panie Stefanie nie ulegaj Pan i nie zmieniaj. Wuszka ma rację. Pozdrawiam ze słonkiem. EK
-
w moim pokoju mieszka mysz boi się kota a on wie że jego panią może być bo chociaż szara - mądra jest mysz gdyby głupią się okazała w moim pokoju by nie mieszkała zjadłby ją dawno koci drań lecz on ją kocha - bez dwóch zdań
-
Jakowiec, czarna dzie wuszka i ciemna noc?? nikt nie pomyślał że w kącie beczy kos? zamiast życie wam umilać każda cudną była chwila wsadziliście go do kąta on tam beczy no i sprząta....
-
czytam czytam i nie wierzę ty dzie wuszko gdzieś w plenerze nie znasz gościa kto to taki chcesz oglądać jakieś ptaki? on pokazać chce jednego tylko tego kochanego co go zawsze ma przy sobie przyda się ochroniarz tobie
-
Michał teraz po pierwszym czytaniu wyrażę swoje uznanie.Tekst mocny acz prawdziwy,bo życie podsuwa gotowiznę.Jesteś bystrym obserwatorem; bardzo na tak.Pozdrawiam i podziwiam. EK
-
Panie Stefanie - Oni wszystko powiedzieli Bardzo na dodać. Martwię się trochę o tę jesień,że niby nie a jednak daje Pan ciche przyzwolenie na płacz. Wzruszające i piękne. Pozdrawiam ciepło. EK
-
bo to wszystko przez tę wiosnę nawet drzewa są radosne wszystkie kosy i dzięcioły chcą by każdy był wesoły ten co kocha i nie kocha tej pięknej przyrody przez las będzie przymuszony szybciutko do zgody tak tak :-)
-
Wrócił - tylko nie wiem jakie zostałe użyte środki. Dobrze, bo myślałam,że utracony na amen. Pozdrawiam. EK
-
ja tam jestem Kosa żona na kucharkę nie stworzona misję mam do wykonania arcytrudne to zadania może pomóc jeden człowiek co ma samą mądrość w głowie to jest tajemnica wieczna i nie o tym ta bajeczka
-
tego już mi nikt nie powie jakem kos to dzięcioł w głowie już na zawsze mi zostanie ciągle słyszę to stukanie stuku - puku stuku puku nie łaź boso po tym bruku w dzień i w nocy wciąż tak samo jakbym ptakiem a nie damą była...
-
''O ptaszku"' nie wróci - chociaż myślę,że to żart.Wracając do początkowych wersów wiem,że są złe; liczę troszkę na pomoc. Nad ''kojarzysz '' się zastanowię , bo w początkowym zamyśle było użycie słów z ''młodzieżówki'', ale zrezygnowałam. Bardzo dziękuję za wgląd i pozdrawiam. EK
-
A to łóżko nie małżeńskie te odgłosy częściej męskie już mi całkiem spać nie dają ciężki los przypominają że za młodu głupia taka ni znalazłam (se?) chłopaka
-
Dawno temu o piwniczce wszyscy piosenkę śpiewali co to piwniczka mała całe mu serce zabrała i zawsze była smutna i zła on już jej oddał i światło dnia (kto to pamięta?)
-
Każdego dnia wita mnie szkoła jak do niej idę spotykam dzięcioła już dawno temu gdy byłam mała wielką królową zawsze być chciałam A ten dzięcioł z tego drzewa stuku - puku się naśmiewał Teraz jesteś taka duża byle co już cię nie wkurza i choć już nie jesteś mała tak królową nie zostałaś
-
szkoda że noc nie pozwala na kolejny szkic w ołówku wykonywanym za dnia ciało ma za dużo detali podobnych kubek w kubek przelewam starannie nie roniąc kropelki w nowym albumie płyty CD bez duszy i uśmiechu wszystkie takie same w świątyni odtwarzania dopiero widać różnicę a ty łapiesz się za głowę przypominając sobie świat z rzęsistym deszczem i zachodem kilku słońc zostawiasz komórkę - wychodzisz może to mój błąd że domagam się dobrego miejsca na myślnik i znak zapytania dobrze że to mój świat sama zadecyduję o jego skończeniu