Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ann N.N.

Użytkownicy
  • Postów

    1 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann N.N.

  1. Super! :o) Właśnie uciekła mi kotka w święta, po dachu. :o) Znalazłam ja po dobie, zmarznięta była... że hej! I pełno adoratorów wokoło. Ech...
  2. Mnie za to wcale nie bawi, taki opis rodziny, plugawy i cyniczny. Jeśli kogoś to bawi, to jakież ów ktoś musi mieć oschłe serce. ?
  3. Bełkot. Na takie wiersze szkoda czasu i papieru. Wesołych świąt życzę.
  4. Ten napis dziala tylko na haikowcow. Inni moga nie zrozumiec tego co miedzy linijkami i uznac napisc za glupi. Nie wiem co Ci powiedziec, bo nie umiem wyrazic nawet swojego wspolczucia. To musi byc bardzo trudne dla Was. Miejmy nadzieje, ze wszyscy sie kiedys spotkamy. Dla Ciebie: *** ufam tobie ufasz mi niesie nas wiatr
  5. Byc moze to wielkie przezycie, nawet dobrze ujete, ale troche przeraza. Trudno komentowac takie wiersze. ...
  6. Zapomniałam napisać, że bardzo mi się podoba. :o)
  7. To haiku ma coś w sobie. Jest bardzo proste w słowach, i sygnalizuje zaledwie głębsze problemy, ale robi to ciekawie. Znaczenie ostatniego wersu zostaje "zrzutowane", zogniskowane na namacalnym przedmiocie. Pokręcony kabel ma oczywiście różne znaczenia, od "pokręconych" rozmów i relacji, po zwykłe uczucie niecierpliwości przy jego rozplątywaniu. I właśnie to ostatnie wrażenie jest dla mnie dużym plusem.
  8. Wg mnie za bardzo w sferze aluzji i metafory a za mało namacalnie jak na haiku. Pozdrawiam mimo to serdecznie :o)
  9. Czytam Wasze komentarze i myślę, że to mogłaby być równie dobrze jakaś drewniana altanka, która notabene też może służyć do zwierzeń, więc nazwa "konfesjonał" też w jakiejś mierzez pasuje. Może to również być drewniany domek na działce, lub nad nad morzem, kojarzący się nam z wolnymi chwilami, spędzonymi w bliskim gronie. Ale jednak do napisania tego haiku natchnęło mnie wrażenie zapachu konfesjonału. Zwykle wisi tam jakaś zasłonka np. z folii, bo wielu ludzi, co tu kryć, ma nieświeży oddech. Cały ten domek ma potem dziwny zapach, starości, woskowanego drewna, i oczywiście "słów". A że słowa to niezwyczajne, więc i ten zapach jest niepokojący. Dziękuję serdecznie za przeczytanie i wszystkie opinie. Pozdrawiam :o)
  10. Pyłki pyłkami, ale na moich dwóch zdjęciach znajomych mi osób widzę wyraźnie świetlne smugi, tuż na głową, symetrycznie zniej wychodzące. Kurz to na pewno nie jest. Również nie zorza polarna. :o)
  11. Co do duchow... podobno badano miejsca ich ukazywania się w dwu zamkach w UK. Wiedziano, ze wiele osob doswiadcza tam wizji. Zbadano te szczegolne miejsca przyrzadami i wykryto nasilenie pola elektromagnetycznego. To oczywiscie wyjasnia w prosty sposob przyczyne wizji - zaburzenia pola elektromagnetycznego wplywaly na prace mozgu. I git! Co jednak jest przyczyna powstawania zaburzen pola elektromagnetycznego?? Moze wlasnie duchy? :o) Wszystko da sie wyjasnic racjonalnie, ale nawet to wyjasnienie nie musi stac w sprzecznosci z pewnym duchowym wymiarem zjawisk.
  12. Chciałoby się zakrzyknąć: - A co ma "piernik" do limeryka!? :o)
  13. U Ciebie jest chyba "przed" a u mnie "po" konsumpcji. :o) Pozdrawiam
  14. przyczajony lis milkną krzyki w oddali zniszczone gniazdo :o)
  15. dziewczyna mała słodka czarna kawa rankiem :o) Można to przerabiać na wiele wariantów, pomysł jednak jest trafiony! Pozdrawiam
  16. A może po prostu: drewniany domek niepokoi zapachem tysiąca słów Konfesjonały zawsze brzydko pachną... Pozdrawiam
  17. drewniany domek niepokoi zapachem tysiąca słów
  18. Głupol... Uzbieramy! :o) Może się mylę, ale to chyba jeden z najbardziej obleganych portali poetyckich.
  19. Dzieki serdeczne, natchnąłeś mnie dalej... *** staranne kanty równiutko pościelone - mrok w pustym łóżku Pozdrawiam
  20. Masz racje Wstretny, "male dzieci" uproszcza i "shajkuja" to haiku. I chociaz ucieknie kilka innych interpretacji, mysle, ze tez bedzie ciekawie. Dzieki i pozdrawiam wszystkich :o)
  21. Duże łóżko daje więcej możliwości interpretacji. "Duże" może oznaczać za duże, a więc dwoje ludzi może spać daleko od siebie. Może być za duże na jedną osobę, samotną właśnie. Może też chodzić o uczucie wyobcowania - mrok i duże odległości od krańca do krańca łóżka, itp. Wreszcie "duże" może oznaczać, że śpiący jest "mały", a nawet może ich być kilkoro - dzieci?
  22. no mogą "nad rzeczką":P zdrobnienia mają w sobie moc, oj mają:))) Dlatego używam ich tylko w chwili słabości. Na trzeżwo się boję! :D
  23. Nie zapomnę jak kiedyś jeden pijak zaczął mnie całować na środku chodnika po ręku i się zaciągał "zapachem kobiety". Nie wiem co mógł wyczuć, chyba jedynie mydło, z którym się był pewnie dawno nie wąchał. Wprowadził mnie w takie osłupienie, że zapomniałam wyrwać ręki. :o) Dziękując za wiersz, dodam, że panowie, też pachną nieraz tak, że aż mróweczki... I nawet haiku można o tem...
  24. To może od razu "mieszkają nad rzeczką"? Zdrobnień używam tylko jak sobie wypiję ;p.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...