Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Klaudiusz

Użytkownicy
  • Postów

    1 844
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Klaudiusz

  1. ja potrzebuje kogoś do obierania ziemniaków
  2. zawadowski - to co Ty masz k*** za studia z 14 egzaminami? ch*** w d** j*** pop*** sk*** że tak egzaminami dop**** ??
  3. odpowiedź w pytaniu: dla zabicia czasu (chcoiaż 90% sie nie przyzna ;) )
  4. ale zagrał dobrze :) 2. wątpie żeby o tym szanownym poecie sie dzici w szkołach uczyły (inna rzecz, ze skoro uczą sie o mickiewiczach to moga i o takich) 3.fajne to, mądre, zgrabne i w ogóle wszystko super... tyle że wtórne :/
  5. iii tam dramtyzujecie - co prawda to nie to co kiedyś ale i tak jest całkiem nieźle :) a że niektóre działy są mało uczęszczane - odwieczna zasada doboru naturalnego :) (słaby ginie :) ) ale inne trzymają sie dobrze... a że poziom siadł - to tylko pozory :D
  6. bez nawiasu (!!) - taki jakiś inny, z "poza" tesktu...zburzył mi cały klimat :/ ale nie do konca, bo tekst i tak za dobry... :) przyjemność czytania :) (ale z tym nawiasem muszę sobie jeszcze jakoś poradzić :) ) pozdr :)
  7. autor a czytelnicy mogliby go za to zbesztać bądź nie i to byłby wyznacznik, tyle że zasadą tego działu byłby zakaz dyskusji - autor nie mógłby "bronić" ani argumentowac, tak samo czytający nie mogliby mowic co jest nie tak...wszystko ograniczałoby sie do zwykłego niemarytorycznego swierdzenia "podobamisie" :) oczywiscie dopuszczana jest płynność, ale generalnie chodzi o idee - żeby odgórnie uciąć wszelkie dyskusje na temat jakosci komentów... normalne forum byłobt w P , a Z to taki hyde park (oczywiscie jeszcze zmiana nazwy by była konieczna :) )
  8. no, dwa działy to chyba za dużo, zwłaszcza ze nie za bardzo widać róznice w poziomie (bo nie ma ani kto, ani jak, selekcjonować).... ale działy to na orgu tradycja - żal by było je tracić... wyjsciem jest albo zrobić z Z "wystawę" - publikuje się tam wiersze których się nie ma zamiaru poprawiać... ani za bardzo o nich dystkutowac - ot napisałem se wiersza i chce go gdzieś pokazać... a ewentualne komentarze byłyby w stylu: "zajebisty" albo "dno" i nikt by sie nie mogł czepiać o niemerytorycznosć :) ... albo zrobić liste poetów z "Z" - czyli tych którzy mogą tam wklejać (ale nie muszą), plan byłby taki, że wszyscy zarejstrowani na forum do dzisiaj, mieliby to odgórnie, a nowi by sie musieli prosić :D - mieliśmy na orgu już totalitryzm, to teraz przerobilibyśmy szowinizm :D
  9. już przeprosiłem że zrzucilem twój wątek, nie obrażaj sie aż i nie tup nóżką bo sąsiadów z dołu pobudzisz :P Klaudiuszu, ja wyżej ceniłem Twoje poczucie humoru:) a wiesz że ja Twoje też ;D ...po prostu wkurwiają mnie strasznie taki infantylne, "onetowe" watki "na ilość komentów" (które i tutaj sie pojawiają) a ten tekst zabrzmial jakbys cos z tych okolic mi insynuował, ale spoko, przeprosiny przyjęte :)
  10. już przeprosiłem że zrzucilem twój wątek, nie obrażaj sie aż i nie tup nóżką bo sąsiadów z dołu pobudzisz :P
  11. chyba kogutowi?
  12. przekażę mojej znajomej - bulimiczce :)
  13. no, zabijanie czasu w tym temacie jest istotnym czynnikiem :)
  14. sorki :) zabijasz posłańca (sentencja jest bzdurna, czy opisywane przez nią zjawisko? )
  15. skoro tak mowisz :) tylko skoro tak, to jeszcze mi powiedz, po co do tego ( " żeby coś przekazać, zwrócić uwagę na coś (choćby na jakąś pierdołę), komuś napluć w twarz, coś pogłaskać, coś obrzygać, kogoś zbesztać..." ) używać wiersza? /ps. i fajnie by było jakbyś jeszcze napisał jak rozumiesz ten cytat - byłoby łatwiej gadać :) /
  16. co Wy na to? (żeby nie było - nie chwale sie sentencją bo to nie moje :P )
  17. ps. żeby nie było: ja go nie czytam (to ks. przed nazwiskiem niestety skutecznie zniechęca )ale jeden jego tekst lubie... więc w ramach uczciwości: "Aby się stało" Gwiazdy by ciemniej było smutek by stale dreptał oczy po prostu by kochać choć z zamkniętymi oczami wiara by czasem nie wierzyć rozpacz by więcej wiedzieć i jeszcze ból by nie myśleć tylko z innymi przetrwać koniec by nigdy nie kończyć czas by utracić bliskich łzy by chodziły parami śmierć aby wszystko się stało pomiędzy światem a nami /wklejam cały; jak dla mnie lepsze to niż " [*] " ;) /
  18. się peel od korzeni odcina? /przeca sam tam mieszkał :D/
  19. czyli co? a apropo dyskusji o jego poezji: to by tylko znaczyło że wiedzą po kim płaczą
  20. po arystotelesie było jeszcze kilku madrych ludzi którzy to i owo ulepszyli :D a co do tematów - poezja nie ma ani "Celów" ani kryteriów... wyróznienie przez szymborską ma taką samą wartość jak przez panią gosię z mięsnego... inaczej być nie może - bo wtedy albo dochodzilibyśmy do "reguł wiersza doskonalego" albo do wyznacznika dobrej poezji przez jej popularność... a konkursy - to jak wspomniana jazda figurowa (i siatkówka kobiet) - są dla kibiców :))
  21. ja podobnie, tylko że na odwrót :D i jeszcze nietzschego :) a z drugiej strony to bida straszna bo nie mam zadnych marzeń wartych spełnienia (tzn. takich na 7dni :D ) (pocieszam sie tym, że pozostali też nie mają :D )
  22. no, w tym orgu coś jest (nazwa? :D) sto razy mnie stąd wywalali a zawsze wracałem :D w międzyczasie siedzialem na róznych innych (pewnie nawet lepszych ;) ) ale jakoś tylko tu mi się chce wracać (inna rzecz, że jednak kiedyś było INACZEJ :( (już nawet oyey nie cieszy jak kiedyś :( )
  23. a gdyby uczyli się starocerkiewnosłowanińskiego to by nawet szałasu nie zrobili, :) nie chce mi sie zaczynać poważniejszej dyskusji - zwłaszcza, że już widzę, że nie ma na nią szans - jednak jedno jest pewne: pogląd jakoby by się było elitą inetelektualną ponieważ zna się łacinę czy co gorsza strogrecki byłby słuszny, ale tylko zakładając że ma się juz kompletną wiedzę ze wszystkich dziedzin współczesnych... idea elitarności owych umiejetności polega na tym, że dany czlowiek jest tak genialny (elitarny?) że po prostu z nudów mógł sie nauczyć jeszcze czegoś zupełnie nieprzydatnego... jeśli ktoś natomiast uczy się tego, tylko po to, żeby rościć sobie prawa do bycia elitą, to tak jakby myć kible przez 10 lat żeby kupić porsche...
  24. otóz to - niektórzy zdegradowali naukę do czegoś co daje status - kiedyś mądry czlowiek to czlowiek który umiał wykorzystywać swoją wiedzę - za to był ceniony - za przydatność (apropo zarzutu że nauka do niczego sie niep rzydaje)... potem pojawiła sie próżność i próby przkonywania że sama "wiedza" coś znaczy... w efekcie mamy cale zastępy debili znająych na pamięć wszystkie dopływy amazonki albo greke bo ktos im powiedzial że dzieki temu są "intelektualną elitą" :/ i cały system kształcenia polegający na wkuwaniu atlasów i innych encyklopedii... a co gorsza jak ktos juz "to" przeszeł to bedzie tego bronił: nikt sie nie przyzna że zmarnował całe życie na naukę tego co kazdy inny człowike ma po otwarciu atlasu
  25. filozofia jesze ok (inna rzecz to defincija "postaw" nawet pewnie tatarkiewicz swojego podrecznika na pamiec nie zna.. ale student oczywiscie może :D ) -odpowiednio jednak podana poszerza horyzonty i to znacznie :) ale antyczne jezyki?? że sie tak wyrażę: po chuj??!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...