Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. CZytam już chyba z szusty raz i za każdym razem mam ochotę głośno krzyknąć biss...
  2. Ludzie są pacynkami w wielkim teatrze lalek to anioły wkładają w nas ręce i wychodzą na scenę życia. To one odgrywają zawszę tą pierwszoplanową rolę ograniczając nasze poczynania , naszą wolę. Cały nasze żywot jest jednym długim scenariuszem napisanym przez.............
  3. Ni to fraszka ni aforyzm, ale jak to mawia Pan Stachura "Ilość jest pseudojakością" pozdrawiam w ten deszczowy wieczór...
  4. RUN FOREST, RUN...... Zapowiadało się ciekawie, od razu przypomniała mi się powieść "Samotnosć dułgodystansowca" ale puźniej moralizatorsko jak z książek Pana Coelha Ale ogólnie spoks, da się strawić, nie musisz "wymiotowć....." Pozdrawiam w ten deszczowy lipcowy wieczór(-:
  5. "Czarne anioły choć białoskrzydłe A na ich twarzach miny przebrzydłe Na sinym niebie jak fajerwerki Ale przeklęte raz i na wieki To są anioły z mojej stodoły Pouciekały przez dziury w dachu Anioły śmierci z głowami węży Latają w górze i czas tam mitrężą Trzeba by wszystkie razem połapać W pęczki powiązać wapnem ochlapać I wsadzić do nieba czy trzeba nie trzeba czy trzeba nie trzeba"
  6. Przecinając serpentyną granatowe niebo Zniknął w ciemności nocy Za zszarzałym horyzontem Łączącym mrok z jasnością poranka Najprawdopodobniej był to..... Spadający anioł Gwiazda z pióropuszem Lśniąca kometa lub meteor zabójca Na majestatycznej kopule wszechświata Pozostawiał złudny blask Marzyciele widzieli spadającą gwiazdę Melancholijnie obmyślali życzenia Marzenia się w końcu spełniają Pesymiści dostrzegli meteora zabójcę Przerażenie wymalowało się na ich twarzach, “The Scram” E. Muncha Zaczęli pisać listy pożegnalne ,testamenty Wypowiadali gorliwe modlitwy Rzewne łzy lały się po policzkach Astronomowie wypatrzyli lśniącą kometę Niewyobrażalne podekscytowanie Wkradło się w ich duszę Z powodu nieuchwytnie zauważalnego Poruszenia ciał metafizycznych Lecz to co upadła na ziemie Nie było ani gwiezdnym pyłem Kometą czy meteorem To był ................................................................................................................ Ten który zwątpił Wpadł do jeziora Namoknięte skrzydła jak balast Ściągały go na muliste dno Byłby się utopił gdyby nie Przypadkowa obecność naocznego świadka Małej dziewczynki Która podała mu pomocną dłoń Wyciągnęła z ciemnawo-zielonej głębiny Na płaski brzeg rzeczywistości Przykładając usta do ust Tchnęła doń życie Mała dziewczynka nieświadomie Stała się aniołem stróżem Dla anioła który zwątpił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...