Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tali Maciej

Użytkownicy
  • Postów

    5 134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tali Maciej

  1. cichosza chcę wejść na ambicje coby sprowokować kilku śmiałków(-:
  2. narazie zgłoszeni organizatorzy czyli pan Krzywak i ja widać nikt tu się nie lubi napić)-: pozdrawiam
  3. "mają wyłączny wpływ' wiadomo że nie można omijac sfery psychologicznej- emocjonalnej miłość przez naukowców nazywana jest poprostu chorobą, nadmiar fenyloetyloaminy powoduje cały ten rozgardiasz w głowie, że człowiek beczy, tęskni, mówi kocham, ty rozpisałaś wcześniej etapy, i to "wygaśnięcie" jest poprostu spadkiem chemi w muzgu i dlatego człowiekowi się wydaję że już nie kocha oto mi cały czas chodzi, ale poprostu widzę jak tłumaczysz Yasiowi jedno i masz zdecydowaną rację, a on pisze zupełnie co innego trzymając się swoich prawideł tyle z mijej strony
  4. A gówno prawda;P Bo czy chemią jest to że moje relacje z ojcem mają wpływ na to jak reaguję na niektóre zachowania mężczyzn?? wcale że nie gówno prawda, bo to jakie ty masz relacje i jakie autopsyjne blizny pozostawił twój ojciec i które być może przekładają się na awersje do męrzczyzn, ALE HALO to się kompletnie nie odnosi się do mojego komentarza
  5. w tu gadu gadu, a miłość jest poprostu chemią i to jest udowodnione naukowo, więc wszystkie filozofie teorie mają w sobie cień prawdy, ale wszystko jest uwarunkowane przez hormony i związane z tym reakcje chemiczne pozdrawiam
  6. ja napisałem kiedyś kilka wierszydeł inspirowanych sportem, jakoże jestem jeszcze czynnym zawodnikiem był mi to zawsze temat bliski coś w tym stylu http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=27913 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=33304 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=31832 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=184886#184886 http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=27440
  7. to jest myśl (-:
  8. kurka no poprostu liga ochrony kogutów hie hie pozdrawiam
  9. a pomyśl jaka może być pyszna pieczeń (-: pozdrawiam
  10. tak byłem jeszzce rok temu w kadrze polski w gimnastyce a dla odmiany w tym roku w tańcu freestayl disco zająłem 10 miejsce na mistrzostwach europy, a na MP w gimnastyce byłem 4 w finale na koniu z łękami więc jeszcze takie ostatnie podrygi w karierze sportowej, w październiku chyba definitywnie kończę karierę opzdrawiam
  11. po pierwsze za dużo tu klisz stasrych wątków odgrzewanych postokroć, zbyt często powtarzasz zabiegi słowne, czytelnik nie cierpi na sklerozę ażeby mu co chila przypominać że podmiot liryczny tańczy i jeszcze takie uwagi "wyboru wybierała" ==> masło maślane ale ogólnie ładny klimat storzyłaś wręcz bajkowy, więc będę bacznie śledził twoje prace, może coś z tego będzie pozdrawiam
  12. piwo w knajpie za 6zł to prawie darmo a w sklepie to już każdy zna ceny więc również za grosze(-:
  13. ja wpisując borutę miałem na myśli piekielną hecę(-:
  14. w ten dzień jest wielkie picie organizatorzy MICHAŁ KRZYWAK i TALI M. kto sie nie boji stanąć w szranki to zapraszamy Krakowski rynek godz 12popołudniu ( szczegółowe inf na priwa) więc panienki i panowie kufle i kielichy w dłoń i naprędce do krakowa
  15. poruta?? a co to takiego, pytam bo się nie spotkałem z takim określeniem poczekaj na ciąg dalszy to nie będzie tak zabawnie pozdrawiam
  16. tak był w warsztacie początek dwie pierwsze strofki, ale jakiś czas temu więc dlatego może się wydawać znajomy pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na 8 lipca Może zróbmy ogolne obwieszczenie ? i kto zechce, popije z nami ? (ale kto z nami bedzie chcial pic ? Nikt... Buuuuuuuu) :) w sumie dobry pomysł wrzucę na forum wątek (-: zobaczymy kto się bedzie pisał
  17. mi trener kiedyś zjebał wakacje, miałem już umówiony ze znajomymi wyjazd nad morzę, w drodze zachaczenie o dwa festiwale,m wszystko było piękne do momentu gdy się dowiedziałem że muszę jeachać na obóz kadry (3 treningi dziennie) i tak wszuystko się zjebało, moja dziewczyna pojechała z moimi przyjaciółmi i tak się rozkręciła, że mnie zdradziła z moim dobrym kumplem wakacje się skończyły i nie mogliśmy sobie w oczy spojrzeć uwielbiałme wakacje i obozy sportowe, w tym roku jadę jako trener i przynajmniej będę mógł pić(-:
  18. już poprawiam jutro mam spotkanie z gościem z drukarni i tym tekstem chciałem rozpocząć mój tomiczek wierszy(-: dzięki za wzgląd
  19. tak był w warsztacie początek dwie pierwsze strofki, ale jakiś czas temu więc dlatego może się wydawać znajomy pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na 8 lipca
  20. ciężko będzie uratować bo już mi się kilka pomysłów zrodziło i w każdej opcji jest ... gilotyny i takie tam)-: ale zobaqcz ę co się da zrobić, oczywiście jak będzie śmierć to będzie weoła puenta pozdrawiam
  21. tylko ta boruta miała obrazować tą wściekłość rzeźnika(-: pozdrawiam
  22. biurko ciemne odcienie brązu połysk światła powierzchnia śliska aż ślizga się kartka przy podmuchach oddechu lampka nocna futuryzm pełną gębą szpiczasta jak wieża z kości słoniowej w dzień bezrobotna na biurku rozgardiasz kartka papieru ślady po kubku z kawą marszczenie włókien celulozy jakieś stare zapiski coś na kształt pamiętnika odnośniki cytaty pokreślone słowa 28 grudnia 2005 postanowienie na nowy rok będę dobrym człowiekiem pójdę do kościoła do spowiedzi ostatni raz byłem w latach dziewięćdziesiątych 2 lutego 2006 boże dlaczego życie jest takie okrutne na biurku popielniczka poskręcane skoliozy na spodzie smugi popiołu talerz płaski nieskazitelnie biały okruszki po chlebie świecące ślady masła 20 września 2005 jutro obrona jeszcze nie kupiłem kwiatów szampana 22 września 2005 nie mogę otworzyć oka jakżeż ciężka głowa... ...próbowałem pisać wertowałem zapiski fragmenty opowiadań pod piórem cisza szklanka szkło jeszcze ciepłe na ściankach pod światło tłuste ślady palców biały pomarszczony kożuch na biurku las ołówków pół twarde cienkie pół miękkie ostre tępe temperówka szkice pergaminy rozmazane palcem cienie leśnych pejzaży na talerzu łyżka krzywe zwierciadło uśmiech od ucha do ucha spłaszczona głowa grzywka do szpica łyżka okruszki po chlebie świecące ślady masła 27 lutego 2006 dziś skończyłem Sceny uliczne JAKBY W RADIU GRALI JAZZ 26 lutego 2006 chodzi mi po głowie od miesiąca nie mogę znaleźć słów na biurku rozgardiasz zapiski szkice pergaminy chaos treści krzyk formy teksty sylabotoniczne rymowane melodyjne jak tykanie zegara inne białe niczym obcisła halka ukazująca kształty linię jednak skrywająca coś wewnątrz... przewijają się wiersze męskie dosłowne proste jak budowa dzidy spojrzenie estetyczne impresja formy i znajdą się również żeńskie przepiękne subtelne jednak skomplikowane nieprzewidywalne ekspresyjne niezrozumiałe te pierwsze wystarczy przywitać przetrawić pożegnać inne potrzebują bliskości trzeba je głaskać spojrzeniem dać im czas by otworzyły się na światło dzienne ten zbiór śpi na kartkach fragmenty zdarzeń chwil im(eks)presje myśli
  23. w kolejnej strofce poleci głowa, ale nie mówię co by nie zdradzać tajemnicy pozdrawiam
  24. w sumie racja Ę się wkradło, przemyślę i coś tam pozmieniam dzięki pozdrawiam
  25. tak w końcu mam wakacje to mnie pozytywny klimat trzyma(-: pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...