Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stanisław Kamykowski

Użytkownicy
  • Postów

    603
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Stanisław Kamykowski

  1. dzisiaj mamy dzień na dobrym poziomie dziękuję, że Ty też się do tego przyczyniłaś
  2. pomysł świetny, wykonanie trochę mniej mnie przekonuje jesteś ludkiem, który szuka czegoś nowego, swojego i za tą kreatywność duży plus, pozdrawiam:-)
  3. dzisiaj tylko te dobre komentuje, bo nie mam ochoty męczyć się z (nie)konstruktywną krytyką przyjemnie się czytało, pozdrawiam:-)
  4. dla mnie udane jeszcze jedno, nie wurzucaj tej chusteczki;)
  5. to, że ma przyjemny klimat już wiesz jak również wspomniano o kilkukrotnym przeczytaniu, aby wpełni zagłębić się w utwór, ale to dobrze, bo co szybko do głowy wejdzie-równie szybko wyjdzie, a co przyswajamy trochę wolniej na dużej zostaje ja też muszę go jeszcze poprzyswajać, pozdrawiam;-)
  6. jestem... w przekonaniu, że stać Cię na więce z nadzieją, że za kilka miesięcy spojrzysz na ten tekst i pomyślisz sobie, że każdy tak zaczynał, ale Tobie udało się z tego wyrosnąć niestety muszę całkowicie zgodzić się z Agnieszką i Maciejem
  7. przyjemnie się czyta, tylko "przede wszystkim" mi nie bardzo pasuje jako pointa w tym utworze i wybija mnie z interpretacji, tzn. wydaje mi się zbędny ten wers
  8. zdrabniamy jak nikt...wydaje mi się przegadane, radzę cięcia w tekscie
  9. najbardziej podobają mi się pierwsza i trzecia, reszta trochę mniej całość na plus...jednak nie całość, mały minusek za nadużywanie klawisza enter
  10. a ja Ci Macieju dziękuję, za tego "gniota", bo swoją orginalnością mnie rozbroił ;-)
  11. bez wyrazu końcówka upewniła mnie, że dużo tym ośmiu wersom brakuje do przyzwoitości
  12. tematyka niezbyt odkrywcza, ale zrobiona w bardzo dobry sposób z przyjemnościom przeczytałem kilka razy i zapewne zanim zasnę jeszcze kilka razy go pochłonę, bo warto czytać dobre rzeczy przed snem
  13. słucham, ale głównie polskiego punk rocka czasami małe dawki punka pochodzenia słowiańskiego tzn. czeski, białoruski, ukraiński... sporadycznie zdarza mi się też słuchać po włosku, francusku, hiszpańsku natomiast jakoś nie trawię angielskojęzycznych kapel miałem też okazje posłuchać punka w wersji esperanto i także był przyjemny w odbiorze i utożsamiam się choć swego czasu bardziej przypominałem metala niż punka
  14. połamanym paznokciem okupiłaś pośpieszne sprzątanie myląc przystanki witam się z padającym śniegiem spostrzegłem tabliczkę na drzwiach któżby pamiętał o stygnącej herbacie
  15. lekkości pióra, operowania słowem, poczucia humoru... i całej reszty zawartej w 12 powyższych wersach
  16. troszkę za blisko upojeni-zatraceni, bo tworzą niepotrzebny rym reszta bardzo mi się podoba:-)
  17. zazdroszczę... :-)
  18. ciekawe, ciekawe...podoba mi się, ponieważ jest napisane przystępnym językiem, choć maciej ma rację co do powtórzeń
  19. nie powinienem oceniać utworu poprzez pryzmat autora, a jednak ten tekst nie bardzo mi podchodzi, ponieważ znając twoje poprzednie wiersze, a w szczególności miniaturki nie mogę tego strawić w mojej subiektywnej ocenie, źle dobrałeś słowa, a końcówka zaskakująca ale nijak pasuje mi do calości, bo zalatuje banałem przepraszam Arku mnie nie skłoniło do refleksji pozdrawiam
  20. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=215036#215036 wpis około 17.24, 28.12.2005
  21. jak patrzę na utwory takiej objętości publikowane na forum, boję się czytać kolejnego potoku słów, w których gubi się autor, podmiot, jakikolwiek sens, a czytelnik zadaje sobi pytanie czy ktokolwiek prócz twórcy jest w stanie to przebrnąć a jak widać powyżej, można pisać dłuższe wiersze, które są naprawdę dobre
  22. zgadzam się z dzie wuszką, że jest tu pomysł, choć widzę go w drugiej strofie i spróbowałbym z nią cosik pokombinować na pewno przegadane i leży (moim zdaniem) od strony technicznej
  23. skoro pierwszy, to mam nadzieję, że będziesz się rozwijać, bo cosik dobrego tu jest(choć może nie za dużo, ale zawsze coś) i niepotrzebne są te odstępy, nawet pod zględem wizualnym pozdrawiam;-)
  24. Jacku spokojnie, proszę policz do 10, głęboki oddech... a tyś pulare, ludku co żeś narobił najlepszego, żeś tak jacka musiał denerwować wiersz, w mojej opini ma wzloty i upadki i osobiście po czwartym wersie kliknąłbym enter pozdrawiam;-)
  25. myślałem, że dziś będę ostro krytykował, ale skoro w tym wierszu nie ma na co nażekać i przemilczeć szkoda, bo dobrze ci to wyszło i to nawet bardzo, to pozdrawiam;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...