Donek łapie się za główkę:
-Za jajeczko chcą złotówkę!
W sklepach jest sól przemysłowa
Autostrada niegotowa!
Litr paliwa po sześć złotych
Będę straszne mieć kłopoty!
-Mało tego! - Niesioł syka -
Spójrz co naród ma w koszykach!
To PISANKI! Biada! Właśnie
Miłość ludu do nas gaśnie!
-Dość Stefanie już słyszałem!
Inspektorów swych wysłałem!
Mają szukać tych pisanek
Wielkanocny cały ranek!
Gdy u kogoś je znajdziemy
Tego opodatkujemy!
A pieniądze (to nie ściema!)
Damy dla ZUS bo ich nie ma!