Chyba każdy zna dowcip, w którym fiordy z ręki jadły.
Ot, wystukałem coś w tym klimacie:
Samiec alfa w Białołęce
Bierze sprawy w silne ręce
Do Norwegii w lutym zmyka
A w niej fiordy chce wybzykać
Ale tylko trzy - nie więcej!
***
Samiec alfa z Drohobycza
Pensję w euro już przelicza
Jedno teraz wie na pewno:
Gdy Norweżki nie ulegną
Wszystkie fiordy pozalicza!