Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anastazja tel

Użytkownicy
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anastazja tel

  1. pod pomarańczą dzieją się pożegnania słońce się chowa
  2. moje oko złodziej zmęczony robotą mimochodem kradnie barwę nieistniejącego (siedzimy piasek wysypuje się z plaży morze rozlewa jak mleko siedzimy) kolejny dzień obojętna mina w powietrzu zapach samotności a oko kradnie to co może chyba jednak zosatwię druggie "siedzimy" w nawiasie. a może wyjąć pierwsze? a może oba? bo tylko drugie na pewno nie. nie podoba mi się. zamiast "zwykły" - "kolejny". Wielkie dzięki. Sama nie polubiłam tego "zwykły". Dzięki. Naprowadzenie na oko.. hmm.. może i masz rację. Nie ma w tym wierszu ani jednego przecinka więc i tu nie będę ni z gruszki ni z pietruszki go wstawiała. Więc.. nadal myślisz że nie rozdzielać tego wersu? ślę pozdrowień moc :* :)
  3. jestem.. zaskoczona.. dziękuję
  4. jak wiele ma to wspólnego z haiku ? (niewiele [?])
  5. na gałęziach biel skrzą się w słońcu płatki zaraz po deszczu
  6. jeszcze słowo ode mnie jestem zachwycona jesteś w Ulubionych delikatność baaaaaaardzo pozdrawiam nastka
  7. Kall.. uroczo.. delikatnie.. pozdrawiam
  8. Dorra Kella. Trzymasz się bardzo sztywno zasady 5-7-5. Czy to naprawdę konieczne? pozdrawiam
  9. uhu hu ostro mi jest bardzo trudno doliczyć się sylab, wolę instyknt samozachowawczy :) to pewnie źle ?
  10. jak dla mnie jest lepiej :] pozdrawiam serdecznie
  11. witaj Kalinko ;] dzięki wielkie za komentarz.. chetnie popracuję nad tym wierszem, pomożesz? moje oko złodziej zmęczony robotą mimochodem kradnie barwę nieistniejącego (siedzimy piasek wysypuje się z plaży morze rozlewa jak mleko siedzimy) zwykły dzień obojętna mina w powietrzu zapach samotności kradnie to co może no to nie poddaję się, totalnie nie znam się na poezji, nie wiem co i jak powinno się robić, kiedy coś piszę to tylko i wyłącznie instynktownie i tak jak to czuję, więc nie wiem czy potrafię coś poprawić czy jedynie jeszcze bardziej zniszczyć. A wracając: Myślisz że ta pointa jest nadal (teraz kiedy usunęłam te wersy -->"chce kraść co chce a nie co może") mało sensowna? pisz co myślisz teraz.. chociaż mam poczucie absolutnego spieprzenia pozdrawiam ciepło nastka
  12. Nie żebym się znała czy coś, ale coś tu mi nie pasuje. A mianowicie: "dziś wszystko podciągnę pod schizofrenię uwierzę że wszystko znów nie jest autentyczne" w tym kawałku masz 2x słowo "wszystko" i jakoś mi to nie podchodzi, może by coś pokombinować żeby je usunąć, no, ale ja się nie znam. Ogólnie wiersz zrobił namnie pozywtyne wrażenie. Pozdrawiam serdecznie.
  13. typowo pamiętnikowy wiem wiem po co w ogóle go tu umieściłam, prawda ?
  14. moje oko złodziej zmęczony robotą mimochodem kradnie barwę nieistniejącego (siedzimy piasek wysypuje się z plaży morze rozlewa jak mleko siedzimy) chce kraść co chce a nie co może kotlet schabowy ziemnaki sosem polane nad stołem unosi się samotność kradnie co może
  15. pewnie brzmi lepiej sto razy ale to Twoje.. to moje dzięki :) pozdrawiam
  16. w upalną noc chmara komarów udaje chmurę
  17. zółta łąka już czas snu wstaję - puch
  18. Z haiku ma to niewiele wspólnego? ( mała jest moja wiara w zdolność pisania tego cudu, a przecież nie jestem realistką ) właśnie wróciłam z nad morza plecy spalone "na raczka" patrzę na słoik z piaskiem leżący na biurku było cudownie :)
  19. Nadmorski piasek zamknięty w słoiku woła: "Wolności!"
  20. Michale: dziękuję, zawsze myślałam że tylko wielcy mogą stworzyć coś dla kogoś, teraz widzę że nawet tacy tacy maluczcy to potrafią, ja to potrafię :), dzięki wielkie Lenko z okienka: (o! jak pozytywnie się nazwałaś:) konwencja haiku, dużo piszesz o tej konwencji. I dzięki Ci za to ogromne bo ja o haiku nie wiem prawie nic. Spodobało mi się to hm.. jakby to nazwać chwytanie czegoś krótką formą, postanowiłam spróbować. Powiem wam dlaczego.. dobrze? dlaczego o rowerze.. właśnie wczoraj ukradziono mi rower :( mój rower :( mój kochany rower : mój ulubiony środek transportu :( mój rowerek :( mój rowerusiek :( już się troszkę otrząsnęłam.. ślę gwieździste (jak dzisiejsza noc) pozdrowienia :)
  21. A tak poza tym wiecie.. że podobno "Wszystko co nie odpowiada faktom jest poezją, nie kłamstwem" Więc drodzy poeci - kłamczuszki.. (pasi-brzuszki ? :P) (przepraszam, tak jakoś się zrymowało)
  22. A czy nie każdy ma gdzieś w sobie [ czasem bardzo głęboko ] trochę nieudacznictwa ? Czy nie każdy czasem płacze całą noc nad rozdeptaną mrówką ? Czy nie każdy czasem tańczy na deszczu w obłąkańczym przypływie szczęścia ? Czy nie każdy czasem czuje że świat go pali i chce uciec jak najdalej ? Czy do tego trzeba naprawdę tej głębokiej poetyckiej [ urosłej w świadomościach prawie do jakiejś formy mistycyzmu ] wrażliwości ? Nie wierzę. Nie. Jeśli to o czym pisałam ma w sobie coś z nieudacznictwa to myślę [ mimo że przecież nie powinnam bo nie znam "wszytskich" ] że każdy jest na swój sposób nieudacznikiem. :) Nie żeby to złe bylo. Pozdrawiam słonecznie jak dzisiejszy dzień. :)
  23. z haiku ma to niewiele wspólnego [też] ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...