Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Espena_Sway

Użytkownicy
  • Postów

    4 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Espena_Sway

  1. witam i odpowiadam :) kursywy mają wyznaczać początek, środek i zakończenie bardzo mi przykro, że niczego Pan nie znalazŁ, mimo wszystko mam nadzieję, że nie zaprzestanie Pan tym samym zaglądać do mnie :P tak się skŁada, że ja również najbardziej lubię cyfrę 3. jeśli chodzi o fragment z tuszem, początkowo wers kończyŁ się na piórze, więc przemyślę i być może naniosę zmiany. mimo wszystko - cieszy jakiś maleńki pozytyw. jeśli chodzi o interpretację, to ma Pan rację, chyba najlepiej jak każdy ma swoją w gŁowie. pozdrawiam również - Espena :)
  2. Stasiu, to narazie zbocza, do szczytów jeszcze daleko dzięki :) pozdrawiam Karolina :)
  3. nie spodziewam się entuzjazmu, drogi autorze. wręcz przeciwnie, kiedy się jest początkującym każde 'czepialstwo' i uwagi może być przydatne. dzięki za ula i pozytywa pozdrawiam Espena :)
  4. Świat zgęstniał i zabrakło mu płynności, a wyschnięte na wiór drewno niebezpiecznie pochłonęło nasze imiona. Zaczynamy kolejną grę pozorów; terpentyna doskonale balsamuje nasze ciała i rozpuszcza wrzody, wsiąka do obiegu krwi i kości. Coraz bliżej środka, głośniejsze kołatanie zapomnianych epizodów; miłości poznawanych samotnie pod biurkiem, rozmów z wieszakiem i starą sukienką, całkiem udanych, przebudzeń w środku dnia. Rozdzieliły nas książki, połamały pióra, rozpuścił tusz. Stęchlizna ze wszystkich stron. Czeka. A świat gnije, zalewa go wódka, na zakrętach rozszarpuje szkło. [sierpień 2007]
  5. Sceptic, jak zwykle u Ciebie jest dŁugość, ironia, dużo prawdy. przeczytaŁam, zarzucę do ulubionych :) pozdrawiam Espena :)
  6. hmm nie sądziŁam, że aż taki będzie dla czytelników, ale dzięki Bartosz za docenienie mojej pracy :P. wbrew pozorom w czasie jego pisania nie myślaŁam o skomplikowanych rzeczach. serdeczności Karolina :) Szczerze mówiąc to bardziej ten awangardowy zmysł chwaliłem ;P Ot, żarcik:D Serdeczności:) więc ja dziękuję bardzo za pozytywa jak się okazuje ;p pozdrawiam jeszcze raz - Karolina :)
  7. hmm nie sądziŁam, że aż taki będzie dla czytelników, ale dzięki Bartosz za docenienie mojej pracy :P. wbrew pozorom w czasie jego pisania nie myślaŁam o skomplikowanych rzeczach. serdeczności Karolina :)
  8. Anno i dobrze, że Espena nie dała żadnych wyjaśnień. A nie pamiętasz - że autor nie powinien swojego dzieła tłumaczyć ? Wiersz ma się sam zinterpretować w głowie czytającego, czy zgodnie z intencją autora czy zupełnie inaczej - to już inna sprawa. A odnośnie do wiersza, owszem nie jest łatwy w czytaniu tym bardziej, że kursywa też coś sugeruje. Pozdrawiam serdecznie :) masz rację, chciaŁam napisać o tym, że wiersz powinien się sam bronić :P jeśli uważasz, że nie jest łatwy w czytaniu, to tylko komplement dla mnie. dzięki :) serdeczności Espena :)
  9. rozumiem i szanuję Twoje zdanie :) tak miaŁo być, dużo określeń dzięki za wizytę pozdrawiam Karolina :)
  10. możesz rozwinąć, na + czy -? pozdrawiam Karolina :)
  11. Robercie, czytam wiersz i myślę sobie, że warto zacytować Oscara, rzeczywiście te fragmenty są dobre, warte dopracowania. pozostaje mi czekać na dopieszczenie tekstu :P pozdrawiam Espena :)
  12. a ja dziękuję. i cieszy mnie to :) serdecznie Espena :)
  13. cieszy mnie bardzo takie czytanie, tym bardziej, że maluję czasami obrazy :P. dziękuję za chwilę pozdrawiam Espena :)
  14. wiersz jak wiersz :]. jeśli chodzi o ewentualne komplikacje, to zapewne masz na myśli kursywę. cóż, to swego rodzaju eksperyment; frazy opisują czas, miejsce akcji, są jakby streszczeniem otoczenia. treść pisaną normalnie można różnie interpretować. tytuŁ również pozdrawiam Espena :)
  15. Plan wydarzeń jak zwykle bez zbędnych osób, które zamykają usta klatkom schodowym i nie lubią odoru moczu. Blisko, coraz bliżej, prosto do centrum. Czasami lubię te egzotyczne klimaty, turkusowe morze, kraby, w nim, na talerzu. Podobno podpalane psy są najsmaczniejsze. Akcja niezbyt wartka, można powiedzieć zastana, zasiedziała – w zależności od odniesienia. Rozmawiają o sukience przetykanej złotem. Czas przegadany, stracony. Na słupie ściąga z temperatury; pięć kresek do piekła i pięć minut później. Ciągłe dialogi, urywane marginesy - byle do następnej setki. Przyzwyczajeni do szumu. Rozdziały wszystkie pootwierane, czekają na rozwój wypadków, opisy przypadków wygolonych mężczyzn i zapakowane w plastik kobiety. Z drugiej strony drewniany szałas; taki sam jak ten, w którym obieraliśmy się z naskórka, pozwalając by opadał na ziemię i tworzył wizualny nieład. Poczekaj spis rzeczy gdzieś zaginął, pochłonął go cuchnący wiatr.
  16. tak trzymać :) tego sŁuchali rodzice, teraz my sŁuchamy. muzyka przez duże M
  17. no niestety :/ dlatego, kiedyś chciaŁam być facetem ;)
  18. dzięki, ja lubię czytać pozytywy ;) hmm, ja z Tobą? a o czym to Michale? serdecznie Karolina :)
  19. Stasiu, dzięki za odwiedziny serdecznie Espena :)
  20. witaj :) nie przekonaŁy mnie fragmenty, które pogrubiŁam. wydaje mi się, że w takim tekście trzeba postawić na prostotę, trochę przekombinowane. ale poza tym poprawnie, nawet dobrze :) pozdrawiam Espena :)
  21. witaj :) dla mnie jest okej, choć w jednym momencie nie mogę przetrawić moim zdaniem to sŁowo psuje klimat, może jakiś synonim? serdecznie Espena :)
  22. A wiesz, że ja też:) To był po prostu istny smash-hit, najlepszy debiut jaki czytałem dotąd na orgu. ja nie pamiętaŁam, że debiut, tylko tyle, że 1] mam zapamiętać nazwisko, bo dobry wiersz 2] w dodatku o tym kraju hehe, mamy coś wspólnego ;)
  23. Miłosza wiersz już gdzieś czytaŁam :P czytam, rzeczywiście jest inaczej niż zwykle. tak sobie myślę, że można tutaj zmienić Zbieram wypalone znicze, tyle w tym mistycyzmu, lecz jeśli to prawda, co napisali, gdzie się podziała pustka? trochę odchudzone daje więcej możliwości do interpretacji. poza tym, plusuję pozdrawiam Karolina :)
  24. witaj Karolu :) czytam, czytam. ciekawy wiersz; nie zamykasz się w tematyce, jest dobrze, choć ja tam zawsze będę ten o Norge pamiętać najlepiej. jeśli chodzi o techniczne sprawy, to przedmówcy pisali. jak dla mnie :) pozdrawiam Karolina :)
  25. hmm, powiedzmy, że nie przepadam za tymi poetkami :]; zapewne dzięki ich pisaniu poezja do dziś jest podzielona na męską i kobiecą [oczywiście z krzywdą dla piszących kobiet] dobrze, że pamiętasz :) P.S. poznaŁam, ale nie cukiernika lecz muzyka :P pozdrawiam Karolina :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...