Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luthien_Alcarin

Użytkownicy
  • Postów

    2 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Luthien_Alcarin

  1. a to bardzo mi miło:) Pozdrawiam Agata
  2. wiersze o miłości nie są głupie... tylko czasem głupio wychodzą;p..ale z Kasią się zgadzam: wiersz nie majacy ani liryki ani nic odkrywczego,a Jeszcze bardziej zgadzam sie z radami Julii:) Pozdrawiam Agata
  3. witam:) nie wiem co z tym "wierszem" czegoś mi bralkuje-moze banalna treśc, moze oklepane zwroty- nie wiem, jestem subiektywna do samej siebie:p... był w warsztacie, ale jako kobieta niecierpliwa wytrzymalam tam tylko 3 godizny, co absolutnie jest karygodne;D To taki wstępik zeby mi uszu nie urywac gdyby coś bardziej byłoby nie tak Pozdrawiam Agata
  4. lubił pożerać ją wzrokiem -najbardziej jej jarzębinowe korale szczególnie rano gdy beztrosko ziewała w szaliki ludzi rozbierał ją owoc po owocu niedojrzały emocjonalnie do ciepłych barw wszyscy się śmieli że w brodzie chowa wiewiórki jak błędny rycerz wstążkę ukochanej a ona zawsze była przed nim młodsza o liście na głowie
  5. dobry jak dla mnie (moze torszke przesadzona ta kawa: ale ze kawe lubię to wybaczam:)) Według mnie przydałaby się konsekwencja :duze małe litery....moze wszystko sprowadzic do małych? byłoby chyba ciekawiej- na tyle mankamentów Reszta na + :) Pozdrawiam Agata
  6. hiperbola przy wyciskaniu białek ... troszke przesada (mimo iż domyślam sie ze o przesade chodziło głównie) : za dużo "prowokacji" (?) , no i paradoksalnie mała ta metafora Pozdrawiam Agata
  7. rzeczywiście delikatnie, jest rytmkia...podoba się -jednym słowem;) Pozdrawiam Agata
  8. lubił pożerać ją wzrokiem -najbardziej jej jarzębinowe korale szczególnie rano gdy beztrosko ziewała w szaliki ludzi rozbierał ją owoc po owocu niedojrzały emocjonalnie do ciepłych barw wszyscy się śmieli że w brodzie chowa wiewiórki jak błędny rycerz wstążkę ukochanej a ona zawsze była p r z e d nim młodsza o liście na głowie
  9. rewanzuję się podwójnym :)) POzdrawiam Agata
  10. chyba muszę troszeczkę odczekać, bo mma narazie za "swieży stosunek: do tego wiersza zeby być wmiare obiketywna Dzieki za poswiecony czas-pozdrawiam ciepło;) Agata
  11. Kurcze , komentarz przesympatyczny...gdyby tylko nie ta "pani':) Pozdrawiam Agata
  12. bardzo mi sie podoba z pominięciem przedostatniej strofy-zaburzony jest tam klimat:) reszta na + Pozdrawiam Agata
  13. rzeczywiście nie zawszetrzeba powpychac metafory, neologizmy, itp itd zeby było dobrze;) Pozdrawiam Agata
  14. rzeczywiście nie zawszetrzeba powpychac metafory, neologizmy, itp itd zeby było dobrze;) Pozdrawiam Agata
  15. kurcze , moz ejakaś uwaga odnośnie rymów? tzn dac jakaś inwersję czy uzyć synonimów? (choć z synonimami cąłkowicie mi sie rozpadnie wszytsko, a inwersja nada charakter sztucznosci), puenta: nie widzałam, więc sadziałm ze to dosć dobry oksymoron..a jednak:p, Mma nadzieje ze to iż czytałes lepsze nie znaczy ze ten jest makabryczny:p Wielkie dzięki za odwiedziny i poświęcony czas Pozdrawiam ciepło Agata
  16. a mi się marzy normalna wersyfikacja-tzn. wyrównanie wersów do lewej Pozdrawiam Agata
  17. jak zobaczyłam ze mam komentarz od ciebie, byłam pewna że dostanę po uszach-a tu ani pożadnej bury, ani oryginalnej (dziwnej:P?) interpretacji: ufff... rymy: absolutnie nie moja działka: napawrde przy czytaniu ten zbieg okolicznosci jest aż tak widoczny?.. Dziękuje za odwiedziny i poswiecony czas Trzymaj sie ciepło:) Agata
  18. "Piekielne niebo" - to jest to, co bezety lubią pasjami ;) pzdr. b 1.kurcze-kamień gnębił mnie już wczesniej i zielonego nie mam pojecia co z nim zrobić-nie chce wycinac całej strofy-tzn to kwestia mniejszego zła:albo całośc poleci albo zostaje powtórzenie 2. jedno "i" zostaje wywalone wedle sugestii:0) 3.rozwapiennianie: chcialam stworzyć neologizm, troszkę przesadziłam, przekombinowałąm...ale czy musze likwidowac? (i przy okazji przebudowywac cała strofa?) 4. na "chwalę"... mogę jedno odpisać: dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję,...:D 5. standardowo, myślniki zostaną poprawione;) Pozdrawiajac serdecznie Bezety Agata
  19. :D no i nie ma jak miły komentarz na koniec dnia:p Dzięki za odwiedizny i poświecony czas Pozdrawiam Agata
  20. witam:0) rymy-przypadkowe.. ja rymowac nie umiałam, nie umiem i umiec nie bede:P rzeczywiście moze to wyglądać na czestochowe, ale nie mam siły poprawiać-musisz to strawić;) mnogość "nie" stary jak swiat zabiej, moze przegadany i gnijący ze starości-ale tutaj zastosowany wyjatkowo świadomie;) i tyle Dziękuje za odwiedziny Trzymaj się cieplutko-pozdrawiam Agata
  21. 1.aporpos dysleksji-sama jestem dyslektyczką, tylko by nie utrudniać zycia innym piszę swoje wypociny w wordzie... 2.chamskie obrażanie wiersza zawsze bedzie chamstwem ,ale szczera krytyka jest chyba tylko pomocna: ważna jest odpowiednia, acz dosadna forma przekazu "złych wieści":P Pozdrawiam Agata
  22. Dawid jest piękny jak antyczny mebel - miło popatrzeć na mięśnie z kamienia nazwano to Eden ze względu na biały marmur i ponadczasowość idealnej formy trochę tu zimno - wieje od kamienia i jestem skruszona jak to kobieta podatna i wrażliwa na rozwapiennianie sumienia przecież nie zmieniłam się - jestem wciąż taka sama (inaczej: samotna) Dawid na to nic: nie oburza się nie poci nie myśli - ma zbyt piękne dłonie coraz trudniej być człowiekiem bez ciebie gdy nawet grzeszyć się nie chce w tym piekielnym niebie
  23. Nicolo_Paganini: kurcze Egipt starożytny jest niesamowity-moze warto przebrnąć przez poczatkowa niecheć:>? no i miło że chociaż pseudonim przyciaga:):P Julio: pełne przyciaganie: i bardzo dobrze:0) cieszę się ze chętnie zajrzałaś :) Jaceusiu: jak zwykle to mnie ktoś mnie tu rozpieszcza :>...:P Pan bezet:>: koniecznie mam wywalić "ziarnko po ziarnku"??? jak absolutnie i bez odwołania to własciwie juz mówie temu wersowi "papa", dłonie-palce miało być wystarczającym powiazaniem -jak to rozwinąć-nie mam pojecia (boję sie prezgadac całość;/), odnośńie biczy-kręcenie biczy z piasku :kojarzy mi się z baśńiami polskimi w których diabeł spełniał zyczenie jakiegoś strapieńca,zaprzedałego dusze- może dlatego zawijanie ciezko mi chyba przyjdzie:>... zmiana konieczna czy pedantyczna poprawka?, bo w drugim wypadku to niekoniecznie bym szalała ze zmianami:) A chwalenie mile widziane (tym bardziej ze dlugo nie cchiałam tej wypociny umieszczać na orgu) Tadeuszu: no i zwiększyłes mi motywację niesamowicię:) Dziękuje Ewo :dziękuje za odwiedziny i ciepłę słowa;) zawsze takie coś i miłe i jak pisałam wyżej:motywujące Arku: no to ciesze się że tytuł przyciągnął (moze mamy podobne zainteresowania?) , końcówki nie będe zmieniać: tzn wiem ze nie ma w poincie ządnego jaja, albo nadmiernej liryczności ale nie chce na siłę upiększać końcówki-lepszego pomysłu poprostu chyba nie mam, poza tym przy zmianie zburzyłby mi się koncept Dziękuję wszytskim za odwiedziny i poświęcony czas;):* Pozdrawiam ciepło Agata
  24. I zakwitłam tobie pustynną różą w dłoniach między palcami odmierzałam czas w klepsydrze znaczeń a ty mi na szyi kręciłeś bicze z piasku i sił nie miałam ani obrócić się plecami ani choćby w kamień zbyt ciepło było w cieniu piramid gdy obrywałeś płatki -kolce zdejmę sama
  25. witam witam:) jay Jay-jak zawsze mnie rozpieszczasz-całkie miłe to "jak zawsze":) Izo:ciesze sie że wino smakuje:) Arkadiusz- całośc powstała z opisu na gg (wstyd sie przyznać), do którego po dłuższym czasie dobudowałam druga i trzecia strofe-moze dlatego mniej składne... ale ja narazie to tak zostawie bo nie sadze zeby były miedzy druga a trzecią strofą tak duze dysproporcje Dzięki za komentarze i poświęcony czas;) Pozdrawiam Agata
×
×
  • Dodaj nową pozycję...