Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysia Skrzypczynska

Użytkownicy
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Krzysia Skrzypczynska

  1. uczta od niewypałów się zaczyna . Czyżbym trafiła na krągłości gości ? Szarlatańscy zazdrośnicy, gdy uderzysz, odezwą się i w krysztale złotych myśli zobaczą ... robaczka. Witam i życzę jednak więcej wolności, sprośności lub ... tylko uśmiechu. Bo ludzie giną od własnej (!) złości a ta nie tylko piękności szkodzi, ale i życiu ... czasami. Mam gest. Pozdrawiam.
  2. co Ty z tym tygrysem, Pelmanie Krzysztofie ? Pociąg-widmo, owszem. Pozdrawiam
  3. co za plecami, to boli, ale co wprost, to, gdy boli, ma szanse na ripostę i ripostę riposty itd. A wtedy może być uczta...Może...
  4. wspaniale tak tonąć w piasku zastygłych oglądać krasnali i w cieniu parasola kontemplować letni gwar... panny dorodne i zbutwiałe nieco... rześkich... obwisłych w swych krągłościach gości wciągających brzuchy ogierów ... pląsy szukających biustów najchętniej tych gołych dzieci ... dorosłych ... ten wytwór na ogół boski wspaniale tak... --- Sozopol
  5. wiersz podoba mi się baaardzo, zwłaszcza to głaskanie po twarzy i przemykanie z tupotem. Piękne! (choć , tak naprawdę, brzydzi mnie ten owad, brrrrrr) Pozdrawiam i życzę jednak szybkiej dezynsekcji.
  6. Krzysztofie, uśmiechnij się. To tylko wyobraźni twór ( a może nie, kto to wie ? ) Pozdrawiam.
  7. jeśli zaliczyć człowieka do zwierzątek, to i owszem o zwierzątkach a że nie podoba się koledze ? a komu podoba się, gdy dowiaduje się, co o nim mówią ci, co udają przed nim przyjaciół ? To tylko refleksja. A że boli ? Każdego boli, jeśli przeżyje. A przeżyć musi, bo takie bywają chwile w sinusoidach życia.
  8. weszłam pośród znane sobie wrony ja - wrona w złoconych kolorami piórkach skłoniłam się nisko podałam łapkę i natychmiast poczułam zewsząd ciosy starych przyjaciół człowiek jak pies nie toleruje obcych szczeka ptaki o mało mnie nie zadziobały po powrocie moim do starej skóry już wiem że istnieję w kolejnej koterii *** spadam
  9. temat jakby z moich działań (czytaj:pracy). Ładne, prawdziwe. Tylko... "bez względu na porę roku- ta nieistotna przecież" nie wygląda dobrze ( bo brzmieć brzmi). Musisz poprawić, bo sugeruje, że zapomniałaś jednego albo i więcej wyrazów. Ten szereg słów nie odwołuje się do pory roku. Aby tak było, musisz dać myślnik, bądż przecinek. Można po roku postawić kropkę, albo też przerzuć "ta, nieistotna, przecież" na następną linijkę. Ale to tylko sugestie.Tak mnie uczono. Ty rób, jak chcesz. Pozdrawiam serdecznie. Wiem, że czujesz temat.
  10. temat jakby z moich działań (czytaj:pracy). Ładne, prawdziwe. Tylko... "bez względu na porę roku- ta nieistotna przecież" nie wygląda dobrze ( bo brzmieć brzmi). Musisz poprawić, bo sugeruje, że zapomniałaś jednego albo i więcej wyrazów. Ten szereg słów nie odwołuje się do pory roku. Aby tak było, musisz dać myślnik, bądż przecinek. Można po roku postawić kropkę, albo też przerzuć "ta, nieistotna, przecież" na następną linijkę. Ale to tylko sugestie.Tak mnie uczono. Ty rób, jak chcesz. Pozdrawiam serdecznie. Wiem, że czujesz temat.
  11. cześć oyey, widzisz, pierwotnie wiersz kończył się rzeczywiście na "podglądaczy" , ale zaraz przyszedl sarkazm: "zachłyśnięci wrastają" a daleko później refleksja: "najpiękniejszej mozaiki historia może być krótka jak życie motyla" ( pomyślałam nawet, że zrobię sobie z niej podpis ) i znowu za jakiś czas kolejna: "wystarczy kamień" Refleksja za refleksją a ponieważ to są moje myśli ( a nic się w życiu nie powtarza i chciałam je przechować ), dodałam i je. Pomyślałam teraz, że mogłabym właściwie w jakiś sposób wyodrębnić je inną czcionką albo kolorem. To tak, jak w domu, z którego ścian wystają brzydkie kaloryfery, rury. Artysta malarz poradziłby je wręcz kolorystycznie wyodrębnić . Wtedy znika ich brzydota. Brzydkie staje się piękne. Myślisz, że nie ?
  12. Mozaika W nitu schemacie zaklęte postaci marionetek słońca światło dobywając krawędzi igra, skacze i pokonuje załomy dnia i nocy a ta niekończąca się historia porywa zmysły podglądaczy *** zachłyśnięci wrastają *** najpiękniejszej mozaiki historia może być krotka jak życie motyla *** wystarczy kamień
  13. Bardzo mi się podoba. Napisany prosto, zwięźle i tak , od serca. Pozdrawiam
  14. podoba mi się , zwłaszcza te "te morza łez". Dobre na piosenkę. Pozdrawiam
  15. To:"daj buzi" lekko mnie rozśmieszyło, ale reszta - o.k. Pozdrawiam. Krzysia
  16. Miła jesteś, Martyno, odpowiem tak: przecinków celowo nie postawiłam, ale nie dlatego, ze miał wyglądać bardziej nowocześnie, nie chcę nikomu czytającemu niczego narzucać. Złość zaistniała i stąd - wiersz, "zniewidzą" to nie znienawidzą, ale moje własne słowo, które ma łączyć w sobie i nienawiść i niechęć postrzegania, oglądania. Przecież nie możesz wiedzieć na pewno, że ludzie Ciebie nie lubią czy tylko ignorują. Cudzysłów jest tylko dlatego, że słowo jeszcze ( ) nie zaistniało w polskiej ortografii. Pozdrawiam wszystkich wrażliwszych.
  17. mam Windows Millenium i Internet Explorer6, czy o to chodzi?Dzięki za zainteresowanie problemem.
  18. zaczyna mnie to bawić. Moje pojawienie się gdziekolwiek z reguły wywołuje szerokie dyskusje. Powinnam zostać politykiem. ( miałam kiedyś takie propozycje) A przecież na początku chciałam gryźć. Mam problem. Wchodzac na te stronę regularnie dostaję taka informację: Wystąpił błąd wykonywania.Czy chcesz debugować? Wiersz 83. Błąd. Bark definicji "help_size".Tak Nie. Cokolwiek naciskam, nic to nie zmienia. Proszę o rzeczową pomoc. Krzysia
  19. Kolejny cios prosto w serce wywołuje złość zakładam pancerz maską powiewam przed oczyma tym którzy tego oczekują miazga moja pęka z bólu może oczekiwaniom podać dłoń założyć nylony okulary na nos szeroką płachtą okryć ciało polubią czy "zniewidzą" ? *** p y t a n i e Krzysia Skrzypczyńska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...