stanislawa zak

nie róbcie problemu zróbcie sobie -cytuj- i JUŻ!są dwie wersje!

strach może poczekać- a może? pozdrawiam ES

czyż tylko na krótkich trzeba znieść? dajesz fory? he he- podoba się

wybieram- kreślę na szybie powroty- pozdrawiam/ ES

'życie tak trudne z drzwiami na oścież'- wybrałam! bardzo trafia! pozdrawiam ES

Michale, dziękiza zrozumienie kociej tęsknoty1 zamrrruczona ES Miłko, wymiana się uda? ,koty są wolniejsze w kukaniu czasu! he he SZteffi- poz draw-tak Drawa skuta lodem immmruczę ostatnio za bardzo! Dzie wuszko tobie nie grozi wymiana kukułki na kota! chociaż ich tyle masz ale czasu wiecej PA WEo! dzięi hau mruuu Tomku wersy po twojemu- cześć ci Euge niuszu, naciąganie poprawiłam zauważ,dzięki za wnikliwą ana lizę. wszyskim dużo słońca znad poz-draw-skiego!

półjasność ociera się kocią tęsknotą o grzbiet półmrr oku szarobure obydwa mrr uczą kołys kołys ankę na rozległych biegu nacht półcieniami otul otul ona ciasno oddy oty cham gdy dobre go i wyj wyj ścia brak zamrr oczenie jest sytuacją bladym księży księży cem obu stronne roz zmowy pro wadzą wpół dr rogi zwycięstwa kuku kuku łka za szybką za szybko wy padła jutro wymienię na kota - na murr murando pan Cogito wy baczy wiersze pis ssane słonocą

u wieży?

świetne skojarzenia, nowe słowa- słowem podobasie pa!

wiesz, ten wiersz pasuje do limeryków i dobrze byś zrobiła tam go umieszczając, jest sympatyczny ale nie wtym dziale- (chyba!ale to moje zdanie) pozdrawaim ciepło!

z palca zupa krwista- oczywista!

aleś się pośpieszył no ale wiersz dobry więc po co czekać!

Tomku, jak cię lubię!!!!! Espeno, Anetko, dzięki za zyczliwe słowo, pa!

są samotności różne i na sali i w domu jesli jej samotność z wyboru to żałować nie ma komu

pozwalam, he he!sceptyku, rymy u ciebie?- baardzo sympatyczny wiersz!zabrałabym na Walentynki ale nie mogę bez nazwiska autora pozdrawiam ciepło!

ja też!!!

i co z tego wynika?

łzy płyną parami uśmiech sam kwitnie inaczej we dwoje droga nie nudna gdy się razem śmieje i płacze a oni w parze pojedynczo idą przez życie każde swój uśmiech i łzę dzierży szczęście zardzewiało zgubioną obrączką i już się nie należy

jeśli nie idiota zajrzy do mediamarkt kupi co potrzeba na pajęczy żart

zielono, kolorowo ,aż się zapuściło korzeniami i co z tego wynika?- ślub?

Basiu- Rybko, dzięki za wejście, szatanowa- he he pa!

półjasność ociera się kocim smutkiem o grzbiet pół pół mrrr oku szarobure oby dwa mrr uczą kołys kołys ankę na rozległych bieg biegu nacht półcieniami otul otul ona ciasno oddy oty cham dobre to i wtedy innego wyj wyj ścia brak gdy zamrr oczenie jest sytuacją bladym księży księży cem obu stronne rozmo zmowy warto pro wadzić w półdro rogi do zwycięstwa pan Cogito wybaczy wiersze pis ssane słonocą

Bezecie kochany(można?) dzięki i pomyślę, bo toto powstało bez namysłu pod piórem szło samo, a tutaj taka niespodziana, - ta niby kukułka, miała rozbudzić peelkę z letargu, uzmysłowić ze czas nie czeka, jest płynny, trzeba go wykorzystać , pomyslę jak uzyć słów żeby były lepiej odczytalne i puł-ęntę zmienić ciężka praca mnie czeka dzięki serdeczne.

teraz już wiem że Masz, bo się chwalisz nim od dawna w limerykach- he he ale poważnie a widzisz tam mnie?chyba tak. skoro wiesz że w okularach ta - pit!

ni zwierza, ni jeża dostała męża ni toperza