Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Liryczny_Łobuz

Użytkownicy
  • Postów

    1 470
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Liryczny_Łobuz

  1. Cytat
    Ujmujący i zabawny, rzekłbym sarmacki
    ten wiersz - piosenka.
    Z wielką przyjemnością.

    Serdecznie pozdrawiam

    Michał Witold Danecki


    Dziękuję Michale - jak widać dookoła, sarmackość jeszcze nam z kości nie wywietrzała - i zwłaszcza po kolejnej szklanicy (niekoniecznie miodu:) , objawia sie w całej pełni ... i to u płci obojga :)

    Pozdrawiam - Marek

    PS
    Zapraszam na "Warsztat".
  2. Kochani - we Wrocławiu trwa XIV Festiwal Kultury Żydowskiej.
    A ponieważ nie wszyscy z Was mają możliwość obserwacji tej jednej z najstarszych kultur na świecie, podaję (jako ciekawostkę) wzór - jak należy pisać prośbę do Cadyka, żydowskiego "pośrednika" pomiędzy człowiekiem a Bogiem.
    Prośby takie można składać i po śmierci Cadyka, gdyż On raz do roku (w rocznicę swojej śmierci) schodzi na Ziemię i zbiera wszystkie "kwitełe".
    Jest to coroczne wielkie święto, np. w Leżajsku
    www.europoland.com/fotoreportaze/cadyk.php

    A co najważniejsze każdy - nawet chrześcijanie, mogą składać takie prośby. Najczęście były to prośby o potomka.

    Oto przykład - jak mógłby ktos taki jak ja - napisać prośbę. Może być ona pisana w każdym języku, bo Cadyk, po śmierci rozumie oczywiście język każdego człowieka.

    Aha - jest zasada, że zawsze podaje się imię matki (Marek syn Ewy) a nie ojca. Bo ja mogę sobie myśleć że ten a ten jest moim ojcem, ale w "księgach niebieskich" jest napisane zupełnie coś innego :)) - i moja prośba nie będzie mogła być wysłuchana.

    *****************************************************

    "Wrocław/ Marek syn Ewy - o pomyślność w interesach, i żeby inni nie otwierali podobnych zakładów na jego ulicy.
    Jego żona Renata córka Krystyny - o uzdrowienie z bólów głowy.
    Syn ich Witold - o wzrastanie do wszystkiego dobrego
    Córka ich Agata - o dobrego męża i szybką ciążę w trwałym nasieniu."

  3. Cytat
    O kurczę fajne, zwłaszcza ta wydmuszka, czy to Twoje określenie ? czyś skądyś to podchwycił? bo takie dosadne a jednoczesnie okrężną drogą barda
    Pozdrawiam kredens


    Witaj Kredensie - (jakkolwiek to brzmi:)))

    Ta cała "wydmuszka" pojawiła się w moim domu, chyba podczas jednej z licznych imprez . Czy to ja wymyśliłem, czy inny imprezowicz, lubo imprezowiczka :) Nie pamietam!
    Aż mi żal ile wtedy przepadło (w ogólnym rejwachu) celnych myśli i bon-motów!

    Ale było-minęło. Teraz (z wiekiem), niektóre rzeczy się przypominają i jak widać - tchnął po latach świeżością!

    Dziękuje za wpis i pozdrawiam - Marek
  4. Cytat
    Próbowałam pisać pod melodię , i fajnie,,,,polecam wszystkim piszącym , chociażby dla zabawy!
    Pozdrawiam!


    A widzisz! Rytm wiersza sam się układa pod melodię i szkoda tylko, że sam nie komponuję. Ale może kiedyś ???
    A tu masz moje ulubione melodie-matryce:

    www.youtube.com/watch?v=Ih9iWaYpQVo
    www.youtube.com/watch?v=eKNS7nXM7i0&feature=related
    www.youtube.com/watch?v=W0wcrVvC9sc
    www.youtube.com/watch?v=qV6eYibcHJE

    Same starocie, ale chociaż mają jakąś melodię :)

    Pozdrawiam - Marek
  5. Cytat
    Pośpiewałam Marku o przeszłości , o kolejach polskiego rodowodu....
    nie tylko szlachcianki( jak wiesz co mam na myśli).
    Fajnie ukryłeś pod sukienką szlachcianki nasze geny..!
    Tylko te dwa nawet nie wersy tylko slowa :"spryt" nie pasuje mi z "kundelkami" (nic do piesków), bo gdy sprytni to nie zostaliby kundelkami?
    Pozdrawiam!


    Dziękuję za "melodyjną" recenzję.
    A co do słowa "sprytni" - to niestety spryt jest bronią słabszych, a Polska (wyjąwwszy kilka wieków) zawsze była słabsza od swoich sąsiadów - co oni często zbrojnie wykorzystywali ... i czego rezultaty opisałem w tych ostatnich zwrotkach.
    Ale jak odpisałem Jackowi - taki genetyczny "koktail" - dał w rezultacie naszym kobietom i urodę i inteligencję.
    Możesz więc sobie zamienić słowo "spryt" na "inteligencję", chociaż to jest mniej prowokujące (a taki był mój łobuzerski zamiar) i nie mieściło się w rytmie wiersza, który napisałem szybko - jednym ciągiem.
    Pod dobrą melodię, świetnie pisze się wiersze - spróbuj:)

    Pozdrawiam po staropolsku, "czapką do ziemi" - M.
  6. A wiesz, Haniu - że podobne choć całkiem inne wyobrażenie "tamtej strony" było zaprezentowane w "Mrzonce" (wpisz to słowo na You Tube:), filmie który pewno pamiętasz. Obie zakładają "ziemskie" warunki "za tęczowym mostem".
    Ale kiedyś, w dyskusji telewizyjnej uświadomiono mi, że w niebie będziemy pozbawieni naszych ciał, a Duszy nie potrzeba ani sypialni, ani kuchni ani podłogi - bo nie ma oczu, ust ni stóp.

    Tak więc sądzę, że i Twoja moja wizja - jest "ułomna" i ograniczona naszymi zmysłami - chociaż jak by sie spełniła - to ja na to idę!
    Powiedz tylko, którego to Mistrza obrazy, godne są "żywota wiecznego" ?

    Pozdrawiam (tuziemskim) Plusem - M.

  7. Cytat
    Końcowe dwa wersy wskazują na jakieś kompleksy narodowe - przypominam, że wojska francuskie podobnie czyniły Niemkom, a angielskie Francuskom...
    każda wojna na jakimś terenie charakteryzowała się gwałtami i trudno określić, kto-kiedy i gdzie składał się na geny naszych praojców, prarodziców...kiedy pytano Kafkę (Żyd urodzony w Czechach piszący po niemiecku) skąd pochodzi i kim się czuje roztropnie odrzekł, że pochodzi między innymi z Chin i że chciałby czuć się człowiekiem...
    wszyscy w Europie - a pewnie i większość świata jest z populacji "kundelków", poniekąd ofiar i sprawców gwałtów na obcym terenie...
    zatem - czytałem z uśmiechem do ostatnich dwóch wersów, które wyrażają naciąganą i połowiczną prawdę, pod którą podciągnąć można doprawdy wszystkie nacje!
    - więc może bez końcowego refrenu? bo pogłębia kompleksy całkiem nieuzasadnione...
    BAWI mnie ten krotochwilny wierszyk, dobry do biesiadnego zaśpiewania!

    pozdrawiam!
    J.S


    Jacku - dziękuję za przychylną recenzję - choć jej objętość świadczy o tym, że poruszyłem w Tobie jakąś wrażliwą polską strunę :)
    I o to mi zawsze chodzi. Nawet pisząc prosty wierszyk, zawsze staram się przemycić "coś jeszcze" - i chociaż się ze mną nie zgadzasz, to fajnie jest podyskutować!

    Oczywiście, że masz rację, iż w przeludnionej i poszatkowanej religiami i państwami Europie - kobiety zawsze były ofiarami żołdactwa od Hunów po Czerwonoarmijców.
    Niemniej sądzę, że to nasze położenie pomiędzy Młotem a Kowadłem - jeszcze bardziej narażało nasze prababki na takie niechciane "bliskie spotkania".
    A określeniem "kundelki" - chciałem po prostu spuścić "trochę pary", z nadętego polskiego poczucia wyjątkowości!

    Jak zauważyłeś, los Polski tak wiele nie różnił sie od losów innych nacji. Ale sądzę, że taka mieszanka genowa - dała Polakom w rezultacie mnóstwo pięknych kobiet do wyboru.
    A że i inkwizycja w Polsce (jak wiele spraw) była traktowana z przymrużeniem oka - to tych najładniejszych niewiast nie spaliliśmy (jak Niemcy) na stosach. Jak byłeś w Niemczech to wiesz o czym mówię:))

    A ponieważ w zasadzie, zgadzamy się ze sobą, wybacz mi tę małą "kynologiczną prowokację "
    :))

    Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wpis - Marek
  8. Jeśli Cię uwiera cnota
    To szaleństwa czas się nie bać
    Chociaż dzisiaj raczej modne
    Na Allegro to-to sprzedać!

    Plusik za ciekawą formę wiersza

    Aha!
    przypomniałaś mi wiersz Stanisława Lema z opowiadania "Elektrybałt"
    czyli o maszynie układającej wiersze:

    " ...- Niech ułoży wiersz o cyberotyce! - rzekł nagle, rozjaśniony. - Żeby tam było najwyżej sześć linijek, a w nich o miłości i o zdradzie, o muzyce, o Murzynach, o wyższych sferach, o nieszczęściu, o kazirodztwie, do rymu i żeby wszystkie słowa były tylko na literę C!!
    (...)
    Ale nie dokończył, ponieważ słodki baryton, wypełniając całą halę, odezwał się właśnie:

    * * *

    Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czule

    Czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała,

    Ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała,

    Cicha, co dzień czekała, cierpiała, czuwała...

    ...Cyprian ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!!

  9. Pod wpływem Michała Witolda, przypominam swój stary klasyczny wierszyk.
    Jest to inna wersja ZNAKOMITEJ piosenki Jacka Kaczmarskiego "Pan Kmicic" -
    i należy czytać go pod melodię - youtube.com/watch?v=YqfLyH7s38w



    ***

    Gdy pan Kmicic i pan Michał z wrogiem walczą od poranka
    W setkach domów, pałacyków budzi rano się szlachcianka.
    Oni w boju, oni w znoju, we krwi po pas unurzeni
    Ona stroi się w alkierzu, czas już będzie wyjść do sieni.

    Refren
    Hej wędrowcze! Radam gościom,
    Serce wyje ... za miłością! - bis

    Gdy poznałam swego męża, tom widziała go przez chwilę
    Dobył tylko raz oręża - rozprawiczył no i tyle.
    Przyszły wici, wsiadł na konia
    Ja zostałam niespełniona.

    Ref - ...

    Dookoła praca w polu, chłop leniwy, batog śwista.
    A wieczorem pamiętniki, moich żalów cała lista.
    Jęk tłumiony poduchami,
    Kiedy dłoń między udami.

    Ref - ...

    Terror ciotek-przyzwoitek na nic więcej nie pozwala,
    A brakuje tak dotyku - mocnego, ciepłego ciała.
    On tam pewnie dziewki orze,
    A ja tutaj jak w klasztorze!

    Ref - ...

    Przyszedł list - nie wrócę szybko, mnie rozpiera wciąż ochota
    Furda ciotki! Idę na wieś, znajdę se tęgiego chłopa!
    Zaszyjemy się gdzieś w sianie,
    Potem niech się co chce stanie!

    Ref - ...

    Ach cudownie, poczuć w sobie taką męskość rozpaloną.
    Dalej Jasiu! Nie przestawaj! Aż zapomnę, żem jest żoną.
    Lecz gdy z chłopca już wydmuszka,
    Do swojego wracam łóżka.

    Ref - ...

    Jasia zatrudniłam w sadzie, niech dogląda jabłka, gruszki.
    Gdy odwiedzam go w szałasie poplamione miewam ciuszki.
    Lecz nie martwi mnie już ciuszek,
    Bo zaczyna rosnąć brzuszek!

    Ref - ...

    Mąż na wojnie, zginął w boju, wdowia szata brzuszek kryje,
    Już rodzina coś wymyśli - nowy dziedzic niechaj żyje!
    Nie ja pierwsza co pod kiecką,
    Wzmacnia starą krew szlachecką!

    Ref - ...

    On rozsiewał swe nasienie gdzie Tatarzy i Kozacy.
    Oni też nie byli dłużni skośnoocy stąd Polacy.
    Polki zawsze miały branie,
    Ruscy, Szwedzi i Germanie.

    Refren
    I stąd taki w nas spryt wielki,
    Europy my ... kundelki.

  10. A dla mnie piękne i znakomicie oddaje nastrój katedry!
    Widać rękę "historyka" i wrażliwość na piękno gotyckiej budowli.

    Zaglądnąłem, bo mój syn ma na imię Witold Michał (!) i jest archeologiem. Niestety nie pisze wierszy, za to niezłe opowiadania.

    Ale wizyty tu nie żałuję i daję zasłużony Plus, bo za mało niestety klasycznych wierszy na naszym orgu.

    Pozdrawiam - Marek

  11. O nie Haniu - nie byłem wtedy " mądralą" ale po prostu byłem przemądrzały :) I uważałem, że to ja odkrywam wszystkie Prawdy o Świecie.
    Na szczęście życie to niezły nauczyciel i teraz cieszę sie z tego że "wiem-że nic nie wioem" !
    I jeszcze tyle (ile?) przede mną dni do odkrywania (także od zmierzchu do świtu :))

    Dziękuje za korektę, ale jak wiesz nie lubię zmieniać raz już napisanych wierszy. Bo tamta jedność czasu i miejsca - to se ne vrati!

    Buziak na Dzień Dobry - M.

    PS

    A tytuł "Poza gniazdem" miał sugerować moment kiedy zwierzę zmienia się w człowieka i na zawsze opuszcza gniazdo-przyrodę . Teraz nie jest już częścią środowiska. To środowisko postrzega jak coś obcego - i stara się je (zwierzęta tak nie rozumują) zrozumieć - stąd konieczność sojusznika w postaci Bogów czy Boga.
    To właśnie pierwsze amulety stworzyły człowieka, który zaczął się "zastanawiać".

    A teraz - końcówka wiersza - inni szukają wyjścia z Cywilizacji, która z kolei niszczy Świat ... tak wtedy "rozumowałem" :))

×
×
  • Dodaj nową pozycję...