Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Liryczny_Łobuz

Użytkownicy
  • Postów

    1 470
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Liryczny_Łobuz

  1. I JA HANIU CZEKAM KAŻDEGO DNIA, ŻEBY MOJA SUNIA RANO JESZCZE WSTAŁA, I WYSZŁA NA SPACER - CHOCIAŻ NIE WIEM CZY DOŻYJE ŚWIĄT.
    TO JUŻ KOLEJNE ODEJŚCIE KOLEJNEGO PRZYJACIELA
    ALE NIE TYLKO MY TAK TO PRZEŻYWAMY - JEST MNÓSTWO WIERSZY W INTERNECIE O PRZEJŚCIU PRZEZ "TĘCZOWY MOST":

    "To tylko pies, tak mówisz
    tylko pies...
    a ja ci powiem
    że pies to często jest więcej niż
    człowiek
    on nie ma duszy, mówisz...
    popatrz jeszcze raz
    psia dusza większa jest od psa
    i kiedy się uśmiechasz do niej
    ona się huśta na ogonie
    a kiedy się pożegnać trzeba
    i psu czas iść do psiego nieba
    to niedaleko pies wyrusza
    przecież przy tobie jest psie niebo
    z tobą zostanie jego dusza"

    Jestem z Tobą całym sercem -M.

  2. wieczorem ... kiedy książka cichutko
    wymknęła się nie budząc mojej dłoni
    na podłogę ...

    pies podniósł ucho i przeciągnął się leniwie
    kot poruszył koniuszkiem ogona
    a Ty wstałaś z uśmiechem,
    podchodząc uważnie, pogłaskałaś psa,
    i ... "przebiegłaś drogę czarnemu kotu",
    tak lekko, że nie zdążyłem otworzyć oczu

    i po co miałbym je otwierać?
    jest cicho, ciepło ... spokojnie
    pod łóżkiem leży zapomniany długopis
    zamiast karabinu

    podniosłaś książkę, którą przeczytam jutro
    bo przecież mamy też swoje ... "jutro"

    i wiemy co będzie na obiad

  3. jeszcze twardym masłem
    ze złością smaruję kromkę

    zwabiony trzaskającą lodówką
    do kuchni wmaszerował kot

    milcząc patrzył mi na ręce

    pogoniłem drania

    kiedy zacząłem kroić szynkę
    przycupnął w przedpokoju
    jego ogon kreślił obłędne esy-floresy

    teraz patrzymy sobie w oczy

    złość - głód
    bogaty - biedny
    biały - czarny

    kluczowe problemy
    Świata - zamknięte
    w czterech ścianach

    od lat nie rozwiązane
    ja rozgryzłem w sekundę
    dzieląc plaster szynki na pół

    stać mnie na to!
    bo to ja mam dostęp do lodówki

    bo to ja staram się o Zbawienie

    a kot? ... zjadł i zniknął gdzieś w Zaświatach

    pewnie figlują teraz, z kotem Schrödingera



  4. kiedy znudziła go już gejsza
    w sztuce miłości raczej marna
    siadł na tarasie, stary Musashi
    noc była jasna, cicha i parna

    odesłał służbę sprzed swych oczu
    świerszcze w zaroślach spory wiodą
    w blasku księżyca drga mały mostek
    jak łuk wygięty, nad czarną wodą

    za mostem złoci się altana
    zielony bluszcz jej ściany splata
    w dzień pełna gwaru, teraz cicha,
    oparta błyszczy naginata

    to wnuczka ćwiczy ze starym sługą
    wnuka zaraza zmogła w tym roku
    a byłby z niego tęgi wojownik
    łza zamazała kontury w mroku

    lecz echa wojen giną w pamięci
    w szerokiej piersi westchnienie wzbiera
    cicho rozsuwa ścianę sypialni
    a drugą dłonią oczy przeciera

    tam oświetlone lampką dwa miecze
    siejące grozę jak kły tygrysa
    z czułością sięga po nie ręką
    lecz pewna ręka w pół - zawisa

    krzyk czapli nagle noc przeszywa
    tę walkę Wielki Mistrz przegrywa
  5. Cytat
    ojej!



    Wiesz , podobno "milczenie jest jedyną rzeczą ze złota, którą kobiety zdecydowanie pogardzają" - ale nie Ty!

    Ja rozumiem lapidarność wypowiedzi w stylu - "veni, vidi, vici", Juliusza Cezara - ale może tak przy niedzieli - napisała byś mi (jest opcja private:) kilka dłuższych zdań o ... swoich pogladach na poezję i o ... czym tam zechcesz:)))

    Na zachętę - jeden z moich dłuższych wierszyków ..

    www.poezja.org/wiersz,2,134569.html

    Życzę słonecznego dnia - bo u mnie za oknem szaruga :(

    I ... czekam
    M.
  6. Alino-Poetko
    Ale to Ty, pisząc o Poezji:

    subtelność
    i minimalizm
    marzeń lot

    w spojrzeniu dziecka
    nutka styl
    muzyka

    płynie w tle

    rozwija skrzydła
    fantazja

    dziecięcy uśmiech
    raz dwa i...

    dotknęłaś samej jej istoty - Poeta to dziecko swojego czasu, nie skażony cynizmem i egoizmem dorosłości.

    No - troszkę egoizmu nie zaszkodzi :)
    Wszak nasze pragnienia - inaczej nigdy się nie spełnią - jak Fionie z mojego ulubionego filmu:

    http://www.poezja.org/wiersz,60,124767.html

    ...oj Alino - wyzwalasz we mnie za duże pokłady liryzmu. A jam przecież - Liryczny Łobuz!

    Idę więc troche połobuzować ... z psem na spacerze :)

    M.

  7. Cytat
    "Arachnofobia" - srebro

    z najwyższą próbą


    gratuluję :)


    To może (jak Hania) poczytasz "Arachnofobię" swoim uczniom?
    Jest szansa, że "poezja" uchroni część (dziewczynek) przed prawdziwą pająko-fobią!

    A teraz nasz następny wspólny temat :)) - "Świt"
    U mnie tu:
    http://malowane-wierszem.blogspot.com/search/label/Krasuski%20Marek

    Tak, przy okazji, serdecznie polecam ten poetycki blog mojej koleżanki. Jest wysmakowany i na dodatek "dosmaczony" pięknymi ilustracjami.
    Można tam spędzić niejedną "ciepłą" chwilę.
    A takie "małe ciepełka" są niezastąpione w dłuuugie zimowe wieczory :)

    Pozdrawiam więc cieplutko - Marek
  8. Cytat
    bóg chyba nie jest tylko inżynierem, są przecież dusze nie zgłębione


    A właśnie , że jest (?) Inżynierem, bo zbudował Człowiaka i wprawił go w ruch - dając Wolną Wolę.
    A człowiek zaczął budować tę (opisaną w wierszu Hani) Obłudę - dla siebie i innych.
    A Kryzys, cóż - jest jednym z rezultatów tej "produkcji" niezgłębionych ludzkich dusz.
  9. tamtego dnia ... bo kiedyś córka Cię zapyta:
    A gdzie poznałaś tatę?
    to właśnie tamtego dnia - w telewizji miał być mecz
    tak - to był Rok Olimpijski .. ale nie grali Polacy więc namówili mnie
    tacy jak i ja - niby już dorośli a jeszcze niedbali o życie.

    a tam był hałas, muzyka i tańce - Ty ...
    przeciskałaś się właśnie do wyjścia - musiałaś jednak poczekać
    "Dla Pań", jak zwykle było zajęte.
    ... pokochałem Cię od razu - i tak mów naszej córce - OD RAZU!

    potem te głupie podchody, zaczepki , rozmowy
    patrzyłaś uważnie , jednak bez ...
    ... uczepiłem się jak tonący - że pożyczę Ci książkę, której nie miałem.
    Widziałem ja jednak kilka dni wcześniej w antykwariacie

    zgodziłaś się przyjść we wtorek.

    za te 256 stron, podarowałaś mi - 694
    prawie dwa lata - jedyne które pamiętam dzień po dniu - a potem ...

    cztery ściany świata
    wiersze przeczytane, wiersze napisane


    nie mamy córki - może i dobrze,
    bo niektóre nowotwory są dziedziczne

    jutro Wszystkich Świętych ...
    znowu przyniosę tę książkę i przeczytam Ci kolejny rozdział

    potem zamkniemy się w swoich ... kwaterach

    do następnej jesieni

×
×
  • Dodaj nową pozycję...