Marusia aganiok

Cześć! Wyjadacz stary choć nie tego orga:) Dziękuję i przestawkę zrobiłam; i zapraszam, bo wszystko najpierw wklejam do warsztatu i chętnie skorzystam z innego spojrzenia:) Pozdrawiam.

widzę, że padła propozycja na opowiadanie:) Tekst jest interesujący i w wierszu też mu do twarzy:) Pozdrawiam.

dziękuję za przeczytanie i miło mi, że chociaż część się spodobała:)) Pozdrawiam.

Przychylam się, że to dobra maksyma:P Pozdrawiam.

bardzo dobrze sobie poradziłeś;czytałam wierszyk w "W".Teraz może się podobać jego lekkość i zakończenie b. ciekawe:) Pozdrawiam.

lubię poezjowanie w takiej formie - podoba się treść:) bardzo:) Pozdrawiam.

cały sens i istota wiersza mieści się w zakończeniu:) Wiersz był w warsztacie:) dziękuję i pozdrawiam

nie chciałeś dłużej być poza wybrałeś mnie blisko las jezioro bez końca zatrzymujesz dla siebie swojego boga proszę poznaj mnie z nim

niemixam! peelka nie jest ruda ino myszata:) nie upłynnia wszystkiego tylko czas i zmarnowany czas to mój znaczy peelki czas i teraz nie wiem czego mam mieć więcej na przetrawienie?:) i co mam przetrawiać? Twój mix zmienił sens wiersza "ognista do przewidzenia" - nie wiem jak to interpretować ; bo ognista to nie tylko "procentówa" dziękuje i pozdrawiam

ej, ja myślę że to są przechwałki:) Wziąłby zapisał i ludziska by mieli ubaw, bo na siano nie każdy skory by "podglondać" Pozdrawiam.

w południowej może być słoneczko:)) Zaciekawiło bardzo:)) Pozdrawiam. Otóż to, o każdej porze można coś ciekawego dostrzec, po warunkiem, że wychyli się głowę z czołgu ;) Dzięki. Pozdrówka o nie, trzeba wyjść :)))

Grzechy na pozór bardzo nieszkodliwe, a jednak bramy nieba zamknięte:) Podoba się:) Pozdrawiam.Co do kropki w tytule, myślę że jest zbyteczna:)

w południowej może być słoneczko:)) Zaciekawiło bardzo:)) Pozdrawiam.

oj to się tak mówi - gdyby nie woda to by nie herbata była:) Myślę, że wiadomo w czym rzecz:) Pozdrawiam.

Grafit fajnie powędrował na niebo:) Pustych oczodołów się boję, ale dobrze się czyta:) Pozdrawiam:)

Ojejku jak jo lubie słuchać Ślązoków:))) Mało rozumiym ale mocie ciekawy akcynt i wyjątkowom śpijywność:) Pozdrowiom!

gdy wychodzę z siebie czochram włosy farbuję siwą starość czerwoną kokardą spinam wieczór ze świtem mam w nosie wszystko upływający czas zawsze topię w góralskiej herbacie co to w połowie woda w reszcie nie woda uderza po głowie niedowidzę kurzu a to atut dla mnie teraz mam więcej niepoliczonego czasu

deszczowy ranek kolorowy parasol sam wiatr podrywa

Bardzo mi się podoba - lubię takie "krótkowszystkomówiące" :))) Pozdrawiam.

Dziękuję HAYQ:) Myślę, że może troszeczkę by był:)hih!! Pozdrawiam:)))

też myślę, że geranium a wiersz bardzo sympatyczny dla kogoś kto tak ja ja lubi kwiaty, choć tu nie tylko o kwiatach:) Pozdrawiam.

charaszo!!! Pozdrawiam.

oj wiem, wiem do czego służy warsztat:))) Każdy warsztat hih!!:)

ja też się zmieszałam, bo widzę spore zmiany - chyba był dłuższy??

wcale nie trudno:) Stoję sobie w kruchcie i obserwuję modlącego się i obserwuję kamienne schody u wejścia i wycieraczkę na którą wszyscy wnoszą błoto; woda je spłucze a bruk przez wieki leży "kamieniem" Resztę czytacz sobie dopowie:) znaczy, sądzę że puenta zrozumiała??? Dziękuję Jimmy i Stanisławo:) Pozdrawiam.