Gdy stanie czas
Zaśpiewa ptak
Do tańca zaprosi z otchłani
To zgarnę w garść
Oczu twych żal
Zabiorę ze sobą na zawsze
Rozperlę dni
Zamienię w sny
Zostawię tobie pod drzwiami
I pęki róż, zaschniętych zórz
Zamienię ci na witraże
Na których szkle
Zawieszę łzę,
Co zawsze dla ciebie zostanie