Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. dziękuję Jimmy za obecność pozdrawiam serdecznie -teresa
  2. dziękuję :) pozdrawiam kolorowo -teresa
  3. piasek zawirował w oczach żółto-pastelowe ślady porwane zielonkawą tonią znikły próżno szukać kolorów tamtego lata plaża była gorąca dotykiem opalonych palców na brązie błękit zawstydzony zakwitł pąsem pocałunek spragniony werniksu chłodził ochrę odpływem zbladło poncho barwa zmieniała się w pył na uśpionych twarzach na wyblakłych kredkach ciał ślady w pudełku zagubionym *Julio Cortazar
  4. dobrze ci się skojarzyło dodałabym jeszcze "bo Ty jesteś ze mną" odwzajemniam uśmiech -teresa
  5. dziekuję, że zajrzałaś również ciepluteńko -teresa
  6. zaciekawił lustrzany sposób przekazywania myśli dobre serdecznie pozdrawiam -teresa
  7. ogarnij sercem przytul w dłoniach osłoń światło poprowadzi spokój w ramionach najczulszych odpocznienie w blasku jutrzni pojaśniała ciemność nie lękam się niczego
  8. Ano, żem gapa, przecie mam nawet jego "100 lat samotności" i zupełnie zapomniałam, widocznie zbyt dawno czytałam... twoje wiersze tak odbieram, sama nie wiem dlaczego. Także cieplutkie pozdrówki -teresa
  9. Ciekawa opowieść, wyobraziłam sobie słuchanie jej przy wtórze dawnego intrumentu, może przy ognisku...fajne serdecznie pozdrawiam -teresa
  10. Czytałam kilka razy. Wiersz przepełniony ogromnym cierpieniem, które czuje się w niedomówieniach, taki bardzo ludzki pozdrawiam serdecznie -teresa
  11. Czuję, że Autor chciał przekazać bardzo głębokie przesłanie; prawdopodobnie zrodziło się po długich przemyśleniach w samotności; "przeczekać"...i potem zastanawia ta "czterolistna ciemność" - szczęście wieczne na razie ukryte? Tytuł - kolumbijczyk i kwiecień - czyżby chodziło o JPII? Wiersz zastanawia, więc coś w nim jest, czyli dobrze. Serdecznie pozdrawiam -teresa
  12. Bartoszu, jakżeś mnie ucieszył wizytą, miło mi, dziękuję i serdeczności ślę. :):) Hej! -teresa
  13. o właśnie tak, trafiłeś dziekuję pozdrawiam serdecznie -teresa
  14. czytałam wiele razy, nawet sobie z nim pospałam i teraz przyszło mi do głowy, że w wierszu ukazany jest problem uzależnienia od komputera, że człowiek traci kontakt z istotami żywymi, stąd ta bajka o psie, (jakby uczulenie, przypomnienie) komputer zastępuje psa, stawia wymagania, chce, aby nim się zajmować... coś w ten deseń tak skrótowo, serdeczności i ciepełka oraz radości z żywym psem -teresa
  15. w przedpokoju skrzypią cienie czarny kot śmieje się z kołyski widzisz nie ma dla nas miejsca w świętym śnie Skojarzyło mi się z "Kocią kołyską", może czytałaś? Rozgoryczony peel nie widzi żadnych szans na bycie razem, na odmianę; z wiersza emanuje smutek, rezygnacja. Cieplutko pozdrawiam -teresa
  16. prawda by nas wyzwoliła (uwolniła od zakładania masek) i byłoby łatwiej żyć, bo bylibyśmy sobą serdecznie pozdrawiam -teresa
  17. nie pali jak zioło nie orzeźwia przeciwnie kłuje uniezależnieniem choćby mimo boga kwitnie na żer uniezależnienie (samowystarczalność) niczym oset kłuje i kwitnie, ale w ostatecznym rozrachunku zginie, unicestwi się jak chwast, który wyrzuca się lub pali, prowadzi na zatracenie; bardzo głębokie twoje rozmyślania i ważne w życiu, lubię takie cmokasowo pozdrawiam -teresa
  18. Wiersz wzruszył; awanturujący się ojciec, bezradność matki, która lęka się o zastraszone dzieci (ukryte pod stołem) i krótkie chwile szczęścia uzaleznionego od humoru ojca, nietrwałego jak domek z kart...niby banał, ale czy życie jest banałem? przykre wspomnienia z dzieciństwa budzą współczucie; Waldemarze, wiersz porusza, a więc jest w/g mnie dobry. Serdecznie pozdrawiam -teresa
  19. zakwitłam nieśmiałym rumieńcem, gratulacje należą się tobie, coż ja? czuję jak mnie wzięłaś kiedyś za rękę, dziękuję:):):) serdecznomocno cmokam -teresa
  20. dzięki serdeczne Tereso za te trzy plusy-cieszę sie że tak zareagowałaś na ten bardzo trudny wiersz. czytam, czytam...i pozwolę sobie na subiektywną interpretację: ciemnym korytarzem od zawsze wędrując wierzyli i wierzą że kiedyś ujrzą że ujrzą twarz matki jej delikatne dłonie i coś co wszyscy nazywają światłem dlatego cię proszę losie na kolanach byś się zlitował i spełnił ich wiarę peel obserwuje ludzi wierzących, którzy w ciemności (bo wiara jest takowa) idą przez życie z nadzieją i modlą się, żeby mogli, oświeceni światłem, uwierzyć tak naprawdę do końca... poruszony (może nawet zafascynowany) świadectwem wierzących sam modli się o spełnienie ich wiary, a więc zaczyna wierzyć; coś w tym rodzaju zrozumiałam; wiersz i trudny i łatwy, jak dla kogo, ale przesłanie zawiera na pewno, dlatego tak oceniłam, ale to takie tylko moje...lubię wiersze, które przekazują coś ważnego dla człowieka (moja sygnaturka), a ten wiersz jest taki, więc zabieram go do ul serdecznie pozdrawiam -teresa
  21. pięknie brak mi słów, więc +++ serdecznie pozdrawiam -teresa
  22. dokładnie tak jak powyżej pozd. Waldemar miło, że wpadłeś, dzięki serdecznie pozdrawiam -teresa
  23. oto człowiek... Adamie, zabieram do ul ogromny + ślę serdeczności -teresa
  24. ja nie chciałbym - ja chcę a przecież w tym całym burdelu trzeba umieć postawić Zdaje mi się, że komentowałam w W. Najbardziej mi się podoba zakończenie tego nocnego rozmyślania; pl wie, czego chce i dochodzi do wniosku, że musi nauczyć się stawiać na swoim "w tym całym burdelu" czyli zakłamanym, przewrotnym świecie, być sobą; może za daleko wybujałam, ale tak mi się nasunęło. Serdecznie pozdrawiam -teresa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...