Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teresa943

Użytkownicy
  • Postów

    12 506
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teresa943

  1. Piękna, wzruszająca laurka i zaskakująca niespodzianka (przemiła!). Sama czekam z utęsknieniem na ten dzień, kiedy usłyszę "zostaniesz babcią" :) Dziękuję za przepiękne życzenia i wzajemnie RADOŚCI I CIEPŁA! Pozdrawiam serdecznie Grażynko :)
  2. "Madonno, Czarna Madonno jak dobrze Twym dzieckiem być..." Twój wiersz tak samo mnie wzruszył jak zawsze wzrusza mnie ta pieśń a dom matki to klasztor w Częstochowie i wspomnienie cudownego przeżycia pięknie! Krysiu tak w zestawieniu z dzisiejszym świętem ...dobrze czasem popłakać to jak oczyszczenie pozdrawiam serdecznie Przed Tobą nic nie da się ukryć :), więc zdradzę, że to nie tylko wspomnienie, ale tęsknota oczekiwania, że już niedługo...spotkam się... Dziękuję. Życzę wiele miłych wzruszeń w dniu dzisiejszym i zawsze :) Krysia
  3. to jakby perqel wiersza "w matczynym domu" pielgrzymka do Cudownego Obrazu Krysiu ja dziś łez nie osuszę... pozdrawiam serdecznie No tak! Kto jak kto, ale Grażynka prosto w 10-tkę! Mam nadzieję, że to perełki wzruszenia? Tam przecież "mieszka" Mama :) (będę tam 20-21 czerwca) Dzięki Ci. Cieplutkie pozdrowionka :)
  4. A CO TO ZA WYCISKACZ ŁEZ! A ja jadę na 16-tą .do pracy po raz drugi...i po makijażu! Ściskam! Oj, gdybym wiedziała, wkleiłabym po 16-tej :) Dziękuję za narażenie na szwank makijażu ;-) Odściskuję!
  5. Wygląda na to, że jesteś marzycielem...fajnie, że mój wiersz mógł być powodem... Serdecznie dziękuję. Pozdrawiam cieplutko :)
  6. Ty zawsze spoglądasz bystrym okiem :) Dziękuję Judytko. Cieplutko :)
  7. proponuję troszkę inny poczatek Upadek stłuczenie skaleczenie drobne jeśli ktoś tego nie doznał nieprawdopodobne i jeszcze ogrniczyłabym liczbę "czy" - sugestia j.w. niebanalne przesłanie i dlatego wiersz misie :) pozdrawiam serdecznie "Piurko"
  8. dopuść mnie blisko możesz nawet milczeć tylko niewidzialną ręką podtrzymuj mocno potykam się na drodze widzisz tyle złudnych kamyków w brudnych kałużach przemoczone stopy ogrzej otuchą pełną garścią sypnij w puste dłonie ziarenka prawdy nakarmią i dalej już razem pójdziemy zielonym szlakiem pod błękitu parasolem do domu na wzgórzu gdzie czekasz według Księgi
  9. w takim razie życzę, aby w końcu wszystko samo jakoś dało się ogarnąć :) a póki co kolorowych (różanych bez kolców) snów dobranoc :)
  10. na papier wyplute wnętrze wiersza krwią podpisane w popielniczce już kolejny dopala się ogarek znów z wiatrakami walczę jak wiatr przemierzam oceany ogrody lasy przestworza to wszystko jest już znane gdzie znaleźć z różami polanę o której opiewała Safona plamą czerwoni na stole grabarz do siebie woła "(...) wyplute wnętrze / wiersza krwią podpisane", ale zaznaczam, że to tylko moja sugestia; aha, "już" wg mnie zbyteczne skoro "woła" (czas teraźniejszy) pozdrawiam serdecznie :) Krysia
  11. Aniu, ja jak to ja...zawsze swoje "trzy grosiny" czy można postawić kropkę nad dzisiejszym pragnieniem chwile szczęścia przeplatają niedoskonałość dnia i nocy w zauroczeniu poszukujemy dobra tylko na chwilkę a może na zaplanowane odgórnie wycieramy byty wchodząc w obcy świat Bóg świadkiem że marnotrawni ale kochani z góry tak to sobie przeczytałam; a "z góry" rozumiem "z wyprzedzeniem" albo "na wyrost" fajnie mieć tego świadomość serdecznie pozdrawiam :-))
  12. Czyli Mirku wiesz o co chodzi? To fantastycznie! Dziękuję szczególnie za "ciarki w krzyżu". Serdecznie pozdrawiam :-)
  13. Miło Cię gościć. Cieszę się, że Ci się podoba. Dziękuję. POzdrawiam serdecznie Poskromiciela :-)
  14. Ej, poczekaj trochę...może ktoś wytropi moje zawiłe ścieżki :) Sorki :) Dziękuję. Cieplutko pozdrawiam :-)
  15. Aniu, kolor żałoby i jeszcze czegoś, co wiąże się ze skr... (a więc także żal)
  16. Miło czytać takie rozważania, bo świadczą, że coś tam jednak zaciekawia, nurtuje. Krążysz z wyczuciem w swojej interpretacji to blisko centrum, jedynie pochówek wykluczam, choć...jeśli, to tym więcej wieloznaczności w wierszu :) przykro mi, że "głowa zabolała", ale z drugiej strony ogromna radość, że próbujesz rozgryźć...dziękuję :) Naprowadzenie? O, nie! Bo pozbawię innych ciekawych dociekań. Wybacz. Serdecznie pozdrawiam :):)
  17. Jesteś bardzo wrażliwa Aniu! Dziękuję za wzruszenie i za cenny koment. Uściski!
  18. Historycy obstawiają raczej wraży łom do odrywania wot :-) interesujące odkrycie...choć może niezbyt rozumiem... dziękuję za podzielenie się myślą pozdrawiam
  19. staję na palcach wspinając się po drabinie wyobrażeń by wreszcie zobaczyć czarne oblicze przeorane dwoma pociągnięciami wrogiego ostrza przenika czułym wzrokiem aż po szpik i nagle wszystko staje się jasne ze strumieniem pokornych łez płyną brudne smugi na fiolet skrzyżowany złotem całuję na powrót przygarnia rozrzutnego z owej krainy gdzie trujące strąki złudnego szczęścia oślepiły ciemnością do dzisiaj przejrzałem
  20. Krysiu wiersz mnie przyciągnął ale jeszcze nie wiem jak go ugryźć na razie świta mi późna jesień życia jego dogasanie krótkotrwałość wobec wieczności... no nie wiem, może jeszcze chęć przeżycia czegoś wspaniałego zanim całkiem dogaśnie może całkiem nie tak ale lubię kluczyć bo czasem można trafić jeszcze pomyślę bo wiersz wart tego pozdrawiam serdecznie Grażynko, skoro przyciagnął i lubisz kluczyć, to już radość autora :) zapraszam zatem do przemyśleń...każda interpretacja Czytacza jest dobra choćby przez to, że się zrodziła... dziękuję i ślę cieplutkie pozdrówki :-)
  21. eee, nie bardzo...i "to uczucie", a ponadto po co te zaimki? pozdrawiam
  22. a dlaczemu piaskownica przez "P" i do tego jeszcze cudzysłów ze znakiem zapytania? czemu nie zacząłem od piaskownicy tylko od razu na głębię mój umysł dziewiczy sto wierszy chce wyhodować najlepiej mi by było przed krytyką się schować to tylko moja sugestia...i nic sobie z tego nie rób :)))) aha, i nie chowaj się :), bo mądra krytyka z pokorą przyjęta często wyprowadza na głębokie wody...miej cierpliwość :) serdecznie pozdrawiam :-)
  23. zamysł dobry, jednak opowiastka trochę przypomina wierszowaną prozę i tytuł raczej niezbyt trafny; może "podliczenie" lub coś w tym rodzaju, co proponuje Judyt? oddzieliłabym też ostatnie dwa wersy A co z resztą spytacie zaraz wam odpowiem zostało dziewięćdziesiąt to jest oczywiste człowiek ten stwierdził ---"potwierdził" że to konsekwencje to już całe życie jasne i przejrzyste. trochę mi nie leży podwójne "to" serdecznie pozdrawiam :)
  24. ----bez "już" Czytam ten wiersz już wiele razy (od wczoraj) i próbuję wcielić się w stan ducha peela; wydaje mi się, że jest bardzo samotnym poetą, pod osłoną nocy w chmurze dymu papierosowego i stosem niedopałków w popielniczce próbuje bez rezultatu przelać myśli na papier; "krew, czerwona plama i grabarz" wg mnie są metaforą wysiłku, jaki wkłada, by stworzyć poezję, natomiast "z różami polana" to symbol weny... bardzo wieloznaczny jest "grabarz" - może tu chodzić o podeszły wiek lub o "kosz" dla wiersza... wiem, może trafiłam nie w płot tylko gdzieś obok, ale takie refleksje się zrodziły... sugestie warsztatowe umieściłam obok wersów, jednak to tylko moje widzenie, więc...:) podejdź z rezerwą... serdecznie pozdrawiam "Trzynastego" :):) i głowa do góry...wena lubi zaskakiwać :-) Krysia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...